Stomil w TVN24
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
Stomil w TVN24
W dzisiejszym wydaniu programu "Prosto z Polski" przedstawiony został problem jednej z grup młodzieżowych OKS-u. Warto obejrzyć, wieczorem powinny być powtórki. Link wkrótce.
http://www.youtube.com/watch?v=hseDF0XtzEACenter00 pisze:jeśli ktoś ma możliwość to serdecznie proszę o linka
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 134
- Rejestracja: śr 21 lis, 2007
- Lokalizacja: Pojezierze
OK, Mam troche czasu bardziej to skomentować.
+ : prezenter ze stacji telewizyjnej która znana jest z kłamstw i propagandy na początku swojego reportażu zaznacza że jest na stadionie Stomilu
Jednak cała akcja przypałowa, bez sensu było pokazywanie Orlika na Bydgoskiej jako boiska typowo treningowego dla małolatów ze Stomilu... No i te lamenty "rodziców", że lepiej stworzyć sekcję 8 młodzików niż wynajmować mieszkania dla Kulpaki
Ogólnie Pan Łukasz Kościuczuk wybrnął z sytuacji z klasą i ogólnie sytuację zgasił.
Na koniec : "z wamic można się skontaktować jedynie przez internet"
+ : prezenter ze stacji telewizyjnej która znana jest z kłamstw i propagandy na początku swojego reportażu zaznacza że jest na stadionie Stomilu
Jednak cała akcja przypałowa, bez sensu było pokazywanie Orlika na Bydgoskiej jako boiska typowo treningowego dla małolatów ze Stomilu... No i te lamenty "rodziców", że lepiej stworzyć sekcję 8 młodzików niż wynajmować mieszkania dla Kulpaki
Ogólnie Pan Łukasz Kościuczuk wybrnął z sytuacji z klasą i ogólnie sytuację zgasił.
Na koniec : "z wamic można się skontaktować jedynie przez internet"
Niestety konwencja programu nie pozwoliła na wyjaśnienie tej sprawy, a na podstawie programu niektórzy piszą bzdury i obrażają innych.
W sezonie zimowym „grupa trzymająca władzę” w roczniku 1995 narzuciła, bez jakichkolwiek uzgodnień, trenera, z którym cześć chłopców nie chciała pracować. Trener ten brał na turnieje jedynie kilku, tych samych zawodników i wzmacniał ich (nie do końca pewnie w zgodzie z przepisami) piłkarzami z kadry województwa. Pozostali mieli jedynie trenować , a ich rodzice płacić, niemałe zresztą, comiesięczne składki. Nic więc dziwnego, że przestali chodzić na treningi. A kiedy w lutym zebrali się ponownie, by wznowić treningi, stworzyli solidną grupę, znaleźli sobie innego trenera i miejsce do treningów (za zgodą ówczesnych władz OKS-u!), zaczęły się prowokacje, żenujące podchody i rzucanie kłód pod nogi. Aż wreszcie obecny prezes klubu ds. szkol(dz)enia młodzieży bezprawnie zabronił trenerom z Orlika trenować grupę, a ich samych próbował wyrzucić z ogólnie dostępnego boiska. A chłopcy chcą tylko nadal trenować i występować pod szyldem OKS-u (zresztą zupełnie zasadnie, bo ich karty piłkarza leżą nadal w biurku prezesa klubu). Notabene, OKS dostał wcale pokaźną kwotę finansującą szkolenie młodzieży, naliczoną również na tych „buntowników”, więc jak psu buda należy im się opieka trenerska. Stąd cała afera.
Jeśli więc ktoś godzi się by jego dzieci były obrażane, szykanowane i okradane z należnych im pieniędzy niech stanie przed lustrem i odpowie sobie kto tu jest kretynem, debilem i baranem. A jeśli ktoś uważa się za fana klubu, to niech nie godzi się, by klubem kierowali ludzie lansujący jedynie swoich i dbający jedynie o swój prywatny interes. Jeśli Pan Prezes Kościuczuk jest łaskawy firmować swoją twarzą taki stan rzeczy, to jego sprawa.
I na koniec. Drużyna gwiazd OKS-u, wzmocniona zamiejscowymi już na tym etapie rozgrywek przegrała rywalizację w jednej z grup ligi okręgowej (!!!) młodzików, a drugą grupą zajął się trener Sylwester CZERESZEWSKI i chłopcy łapią zdrowie na treningach.
Pozdrawiam.
P.S. A może by tak Klub Kibica Stomilu zajął się tą sprawą, bo to już drugi, po 94-tym, rocznik olsztyńskiej młodzieży, który idzie w rozsypkę.
W sezonie zimowym „grupa trzymająca władzę” w roczniku 1995 narzuciła, bez jakichkolwiek uzgodnień, trenera, z którym cześć chłopców nie chciała pracować. Trener ten brał na turnieje jedynie kilku, tych samych zawodników i wzmacniał ich (nie do końca pewnie w zgodzie z przepisami) piłkarzami z kadry województwa. Pozostali mieli jedynie trenować , a ich rodzice płacić, niemałe zresztą, comiesięczne składki. Nic więc dziwnego, że przestali chodzić na treningi. A kiedy w lutym zebrali się ponownie, by wznowić treningi, stworzyli solidną grupę, znaleźli sobie innego trenera i miejsce do treningów (za zgodą ówczesnych władz OKS-u!), zaczęły się prowokacje, żenujące podchody i rzucanie kłód pod nogi. Aż wreszcie obecny prezes klubu ds. szkol(dz)enia młodzieży bezprawnie zabronił trenerom z Orlika trenować grupę, a ich samych próbował wyrzucić z ogólnie dostępnego boiska. A chłopcy chcą tylko nadal trenować i występować pod szyldem OKS-u (zresztą zupełnie zasadnie, bo ich karty piłkarza leżą nadal w biurku prezesa klubu). Notabene, OKS dostał wcale pokaźną kwotę finansującą szkolenie młodzieży, naliczoną również na tych „buntowników”, więc jak psu buda należy im się opieka trenerska. Stąd cała afera.
Jeśli więc ktoś godzi się by jego dzieci były obrażane, szykanowane i okradane z należnych im pieniędzy niech stanie przed lustrem i odpowie sobie kto tu jest kretynem, debilem i baranem. A jeśli ktoś uważa się za fana klubu, to niech nie godzi się, by klubem kierowali ludzie lansujący jedynie swoich i dbający jedynie o swój prywatny interes. Jeśli Pan Prezes Kościuczuk jest łaskawy firmować swoją twarzą taki stan rzeczy, to jego sprawa.
I na koniec. Drużyna gwiazd OKS-u, wzmocniona zamiejscowymi już na tym etapie rozgrywek przegrała rywalizację w jednej z grup ligi okręgowej (!!!) młodzików, a drugą grupą zajął się trener Sylwester CZERESZEWSKI i chłopcy łapią zdrowie na treningach.
Pozdrawiam.
P.S. A może by tak Klub Kibica Stomilu zajął się tą sprawą, bo to już drugi, po 94-tym, rocznik olsztyńskiej młodzieży, który idzie w rozsypkę.
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 14 sie, 2006
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Poniekąd to też i wina rodziców, bo już to widzę, jak grają ich dzieci w każdym meczu i przywożą 0:10 czy inny bagaż bramek, to odpowiedz mi, czy trener nie straciłby pracy z opinią "nieudacznika"? Szkolenie młodzieży w Polsce jest chore, bo nastawione tylko na wygrywanie, chociaż zwycięstwa powinny przychodzić przede wszystkim w seniorskiej piłce. Tak samo zmarnowali się nasi mistrzowie Europy i tak samo będą marnowały się kolejne roczniki w OKS-ie. Jeśli będzie się na siłę dążyło do osiągnięcia krótkoterminowego celu, to równie długa będzie ta kariera młodych zawodników.
I nie uważam, by dobrym pomysłem było rozwiązywanie konfliktów za pośrednictwem telewizji. Niedługo będą tam chodzić goście, że im sąsiad 10 złotych nie chce oddać. Jak rodzice nie chcą płacić, to niech nie płacą - trenowanie piłki nożnej w OKS-ie nie jest przymusowe. Jak mają tyle czasu, by po telewizjach chodzić, to by wzięli swoje pociechy i wyszli z nimi na boisko i pokopali piłkę, może dzieciak by się czegoś nauczył, skoro nie prezentuje odpowiedniego poziomu, by być wystawianym przez trenera.
I nie uważam, by dobrym pomysłem było rozwiązywanie konfliktów za pośrednictwem telewizji. Niedługo będą tam chodzić goście, że im sąsiad 10 złotych nie chce oddać. Jak rodzice nie chcą płacić, to niech nie płacą - trenowanie piłki nożnej w OKS-ie nie jest przymusowe. Jak mają tyle czasu, by po telewizjach chodzić, to by wzięli swoje pociechy i wyszli z nimi na boisko i pokopali piłkę, może dzieciak by się czegoś nauczył, skoro nie prezentuje odpowiedniego poziomu, by być wystawianym przez trenera.
I tu się wypowiada osoba, której syn ''najwięcej'' trenował... paranojaKaz58 pisze: Trener ten brał na turnieje jedynie kilku, tych samych zawodników i wzmacniał ich (nie do końca pewnie w zgodzie z przepisami) piłkarzami z kadry województwa.
Przepisy mówią, że zawodnicy z innych klubów nie mogą grać w sezonie ligowym w innym klubie! W przerwie zimowej każdy trener czy to Stomil czy Kozia Wólka czy Lech Poznań mają prawo testować i sprawdzać zawodników, których będzie miał zamiar sprowadzić do swojego klubu po sezonie! A brał tych samych zawodników, bo poprostu byli lepsi od innych
Pozdrawiam Panie Chrząszcz.
Aż wreszcie obecny prezes klubu ds. szkol(dz)enia młodzieży bezprawnie zabronił trenerom z Orlika trenować grupę, - chciałbym jeszczę dodać, że ci trenerzy mieli już rocznik 1992, jeden z nich miał rocznik 1997 więc nie mieli czasu zajmować się grupą ludzi, których rodzice widzą tylko to, że jak synek jest słabszy od kogoś to trzeba stworzyć nową grupę w Stomilu.
Ostatnio zmieniony pt 22 maja, 2009 przez Brasil, łącznie zmieniany 3 razy.
No, niestety, znów muszę prostować problem, bo ktoś (nie używa się na forach nazwisk, od tego jest prywatna korespondencja) pisze bzdury nie trzymając się faktów, za to z lubością, godną lepszej sprawy, stara się być złośliwym. Pisze o sprawie, bo jako ojciec tego, który „najwięcej” trenował, czyli ktoś kto patrzył na wszystko trochę z boku mogę być w tej sprawie obiektywny (znacie jeszcze znaczenie tego słowa?). A mój syn w tym czasie miał ponad półroczną, poważną kontuzję i ten, kto używa tego argumentu niech pamięta, że los bywa złośliwy i może się odwrócić.
Ale do rzeczy. Ze słów prezesa OKS-u, które wypowiedział w programie TVN24, wynikało, że trenerzy przypisani do Orlika nie podlegają OKS-owi i mają obowiązek zajmować się każda grupą, która na dany czas przebywa na obiekcie. Więc jak to się stało, że jego zastępca zabronił tym trenerom prowadzenia właśnie tej „zbuntowanej” grupy i oznajmił chłopcom, że w tym dniu treningu nie będzie? Przekroczenie kompetencji, czy zwykła zemsta na chłopcach, którzy nie poszli, za jedynie słusznym przewodnikiem stada? To jest właśnie PARANOJA. Sam pan prezes ds. szkol(dz)enia młodzieży przed kamerami wspomniał, że miał na myśli jedynie, że nie mogą nazywać się OKS-em, ale jeśli ich karty zawodników są w jego biurku, a klub został zasilony dotacjami naliczonymi również na nich, to jak maja się nazywać – Fortuna Gągławki!?
Zrobiliście Państwo błąd próbując, jak to nazwaliście „oddzielić ziarno od plew”, a tym samym likwidując solidną grupę rocznika 1995. Mówiłem, jak można było ten problem załatwić, by obie grupy były usatysfakcjonowane i każda z grup miała przynajmniej jeden komplet strojów (żeby się ktoś nie musiał błaźnić próbując rozbierać piłkarzy z koszulek w trakcie treningu). Ale „grupa trzymająca władzę” miała i ma swoje spojrzenie na ten temat i żadna argumentacja do nich nie trafia. Boję się, że teraz, po takiej „rzeczowej” wymianie postów na forach internetowych naprawić problemu już się nie uda. A jeśli uważacie, że w wieku 14-tu lat forma piłkarska jest na zawsze przypisana do nazwiska, to puknijcie się zdrowo w czoła. Jeszcze niejedno ziarno spleśnieje, a i wśród plew może znaleźć się prawdziwy klejnot. Jak myślicie, dlaczego tylu piłkarzy z Brazylii gra na całym świecie? Bo w wieku 14-tu lat trenują ich tysiące, jeśli nie miliony, a Wy w wojewódzkim mieście ograniczcie liczbę zawodników do kilkunastu. Czy aby nie dlatego, ze jak się dzieli pieniądze na mniejszą liczbę, to więcej wychodzi na łeb. Czyli wychodzi na moje – prywata, a nie żadna troską o rozwój polskiej piłki nożnej.
I na koniec. Cała otoczka tej sprawy - „wykolegowanie” byłego trenera, pokątny wybór nowego opiekuna, tajemnicze zniknięcie jesiennej petycji piłkarzy, potajemne spotkania w wąskim gronie oraz cała ta nagonka na „zbuntowaną” grupę działa się na oczach naszych 13-14 letnich synów, którzy ,chcąc nie chcąc, oglądali tą brudną zabawę brudnymi rączkami pod nie do końca czysta kołderką i uczyli się od nas jak najlepszej drogi na przyszłe życie. Piłkarskie również. Gratuluję sukcesów wychowawczych!
Ale do rzeczy. Ze słów prezesa OKS-u, które wypowiedział w programie TVN24, wynikało, że trenerzy przypisani do Orlika nie podlegają OKS-owi i mają obowiązek zajmować się każda grupą, która na dany czas przebywa na obiekcie. Więc jak to się stało, że jego zastępca zabronił tym trenerom prowadzenia właśnie tej „zbuntowanej” grupy i oznajmił chłopcom, że w tym dniu treningu nie będzie? Przekroczenie kompetencji, czy zwykła zemsta na chłopcach, którzy nie poszli, za jedynie słusznym przewodnikiem stada? To jest właśnie PARANOJA. Sam pan prezes ds. szkol(dz)enia młodzieży przed kamerami wspomniał, że miał na myśli jedynie, że nie mogą nazywać się OKS-em, ale jeśli ich karty zawodników są w jego biurku, a klub został zasilony dotacjami naliczonymi również na nich, to jak maja się nazywać – Fortuna Gągławki!?
Zrobiliście Państwo błąd próbując, jak to nazwaliście „oddzielić ziarno od plew”, a tym samym likwidując solidną grupę rocznika 1995. Mówiłem, jak można było ten problem załatwić, by obie grupy były usatysfakcjonowane i każda z grup miała przynajmniej jeden komplet strojów (żeby się ktoś nie musiał błaźnić próbując rozbierać piłkarzy z koszulek w trakcie treningu). Ale „grupa trzymająca władzę” miała i ma swoje spojrzenie na ten temat i żadna argumentacja do nich nie trafia. Boję się, że teraz, po takiej „rzeczowej” wymianie postów na forach internetowych naprawić problemu już się nie uda. A jeśli uważacie, że w wieku 14-tu lat forma piłkarska jest na zawsze przypisana do nazwiska, to puknijcie się zdrowo w czoła. Jeszcze niejedno ziarno spleśnieje, a i wśród plew może znaleźć się prawdziwy klejnot. Jak myślicie, dlaczego tylu piłkarzy z Brazylii gra na całym świecie? Bo w wieku 14-tu lat trenują ich tysiące, jeśli nie miliony, a Wy w wojewódzkim mieście ograniczcie liczbę zawodników do kilkunastu. Czy aby nie dlatego, ze jak się dzieli pieniądze na mniejszą liczbę, to więcej wychodzi na łeb. Czyli wychodzi na moje – prywata, a nie żadna troską o rozwój polskiej piłki nożnej.
I na koniec. Cała otoczka tej sprawy - „wykolegowanie” byłego trenera, pokątny wybór nowego opiekuna, tajemnicze zniknięcie jesiennej petycji piłkarzy, potajemne spotkania w wąskim gronie oraz cała ta nagonka na „zbuntowaną” grupę działa się na oczach naszych 13-14 letnich synów, którzy ,chcąc nie chcąc, oglądali tą brudną zabawę brudnymi rączkami pod nie do końca czysta kołderką i uczyli się od nas jak najlepszej drogi na przyszłe życie. Piłkarskie również. Gratuluję sukcesów wychowawczych!
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 296
- Rejestracja: wt 15 maja, 2007
- Lokalizacja: Olsztyn
Ogólnie mówiąc (do rodziców) chcieliście dobrze, a wyszło jak zawsze !
Trąca wiochą...
Jak się ma jakies problemy to trzeba je rozwiązywać w swoim gronie, a nie przenosić sprawy do szerszego grona odbiorców. Ponadto jeśli 'trener' zabierał ze sobą sprawdzonych chłopaków na jakieś tam turnieje czy mecze to wiedział co robi, bo pewnie według jego opini pozostali sie nie nadawali, a to że ktoś płaci nie oznacza, ze będzie grał...
Jeśli chodzi o porównanie do Kulpaki... DNO !
Jeszcze zabawny cytat: ''W sezonie zimowym „grupa trzymająca władzę” w roczniku 1995 narzuciła, bez jakichkolwiek uzgodnień, trenera, z którym cześć chłopców nie chciała pracować... ''
- Ale kogo to obchodzi ? I co te dzieci mają do powiedzenia ?
Trąca wiochą...
Jak się ma jakies problemy to trzeba je rozwiązywać w swoim gronie, a nie przenosić sprawy do szerszego grona odbiorców. Ponadto jeśli 'trener' zabierał ze sobą sprawdzonych chłopaków na jakieś tam turnieje czy mecze to wiedział co robi, bo pewnie według jego opini pozostali sie nie nadawali, a to że ktoś płaci nie oznacza, ze będzie grał...
Jeśli chodzi o porównanie do Kulpaki... DNO !
Jeszcze zabawny cytat: ''W sezonie zimowym „grupa trzymająca władzę” w roczniku 1995 narzuciła, bez jakichkolwiek uzgodnień, trenera, z którym cześć chłopców nie chciała pracować... ''
- Ale kogo to obchodzi ? I co te dzieci mają do powiedzenia ?
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 70
- Rejestracja: sob 26 kwie, 2008
- Lokalizacja: Olsztyn
przepraszam, ale nie mam TuskVisionNetwork24 i czy ktoś mógłby zapodać linka do tego "reportażu" jeśli jest w necie?, szukałem, nie znalazłem :/
e1 i e2:literówki
w sprawę zaangażowany jest Pański syn, w związku z tym jest Pan niejako stroną konfliktu więc nie może Pan o sobie powiedzieć iż jest obiektywny (bezstronny, wolny od uprzedzeń; rzeczowy, odpowiadający rzeczywistości).Kaz58 pisze:Pisze o sprawie, bo jako ojciec tego, który „najwięcej” trenował, czyli ktoś kto patrzył na wszystko trochę z boku mogę być w tej sprawie obiektywny
e1 i e2:literówki
Ostatnio zmieniony pt 29 maja, 2009 przez tomeczq, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 134
- Rejestracja: śr 21 lis, 2007
- Lokalizacja: Pojezierze