OKS 1945 w 3 lidze 04/05
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
-
- rzucił raz serpentyną
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 05 sie, 2004
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Więcej niż podczas meczu z Mlekovitą, nie przesadzaj, że wszystko...spadamy z honorem,chlopaki dali z siebie wszystko
Jak się mao myśli to tak to się kończy, wystarczyło podać do wolnego obrońcy.druga bramka to popis Skiby
Sytuację widziałem bardzo dokładnie i karny był niestety ewidentny. Obrońca położył się na ziemi i "przytulił piłkę ręką... Nie wiem po co, lecz karny ze strony trybuny krytej był niepodważalny...a trzecia to ten jee***ny karny.
-
- rzucił raz serpentyną
- Posty: 11
- Rejestracja: sob 28 maja, 2005
Tak na spokojnie mowiac o meczu to jak bedziemy grac za 2 sezony znow w 3 lidze trzeba bedzie zakupic innych graczy bo tu polowa to Gwiazdorki sie tylko bujaja a nic nie graja. Wielki szacunek dla Skiby bo gdyby nie on to juz wczesniej bysmy mieli duzo pkt mniej. Szkoda spadku ale teraz niech postawia na sensowna mlodziez plus kilku doswiadczonych graczy i bedzie OK. W tym meczu bardzo podobala mi sie rowniez gra Krynskiego.
OKS STOMIL => CEL NA NASTĘPNY SEZON => AWANS DO 3 LIGI
OKS STOMIL => CEL NA NASTĘPNY SEZON => AWANS DO 3 LIGI
Mecz był jaki był. Chyba najbardziej sprawiedliwy były remis. Decyzje sędziego lekko niezrozumiale.
Jakoś specjalnie nie rozpaczam ze spadku. Być może dlatego, że nawet jak by się utrzymali to zapewne nie zmieniło by się nic w polityce zarządu.
Z akcentów kibicowskich należą się brawa dla Pruszkowa za przyjazd. Acz nic specjalnego nie pokazali, a ekipa slabiutka. Jak na jednego busa po meczu mieli konkretną eskortę policji.
Jak na darmowy wstęp ilość ludzi nie powaliła, ale w sumie chyba nie ma coś dziwić. Jaka gra takie zainteresowanie ludzi.
Dzięki Smarek za przyjazd. Pozdro dla Ciebie i...
Ps. Pamiętaj o focie.
Jakoś specjalnie nie rozpaczam ze spadku. Być może dlatego, że nawet jak by się utrzymali to zapewne nie zmieniło by się nic w polityce zarządu.
Z akcentów kibicowskich należą się brawa dla Pruszkowa za przyjazd. Acz nic specjalnego nie pokazali, a ekipa slabiutka. Jak na jednego busa po meczu mieli konkretną eskortę policji.
Jak na darmowy wstęp ilość ludzi nie powaliła, ale w sumie chyba nie ma coś dziwić. Jaka gra takie zainteresowanie ludzi.
Dzięki Smarek za przyjazd. Pozdro dla Ciebie i...
Ps. Pamiętaj o focie.
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 299
- Rejestracja: śr 21 lip, 2004
- Lokalizacja: dziki zachód
Tylko rok trwał romans piłkarzy OKS 1945 Olsztyn z III ligą. Przed sobotnim meczem ze Zniczem Pruszków były jeszcze złudzenia co do pozytywnego zakończenia sezonu, ale porażka ze Zniczem i jednoczesne zwycięstwo Mlekovity Wysokie Mazowieckie z Mazowszem w Grójcu rozwiały wszelkie wątpliwości.
Liczyli na happy end
Trzeba przyznać, że sporo kibiców liczyło na happy end; na mecz - być może także dlatego, że wstęp był wolny - przyszło półtora tysiąca widzów, co jak na tę klasę rozgrywek jest dużym wydarzeniem. W pierwszej połowie publiczność się wynudziła, bo obie drużyny grały tak, jakby to spotkanie było jednym z wielu i o niczym nie decydowało. Znicz, prowadzony przez doświadczonego trenera Krzysztofa Chrobaka (znany z pracy w Polonii Warszawa), wyczekiwał na gospodarzy na swojej połowie, z kolei olsztynianie nie bardzo wiedzieli, jak się w tej sytuacji zachować. Dlatego z boiska wiało nudą, a ożywienie na trybunach przyniosły jedynie przekazywane z ust do ust informacje z Legionowa (Warmia Grajewo wygrywała 1:0) i Grójca (Mlekovita prowadziła 2:0). Te wyniki oznaczały, że OKS spadał z ligi niezależnie od rezultatu olsztyńskiego meczu.
Gole z historią
Sytuacja była więc wybitnie niekorzystna, ale przecież w każdej chwili mogła się zmienić. Być może dlatego piłkarze OKS w przerwie w szatni nie dowiedzieli się o tym, co się dzieje w Legionowie i Grójcu. - Nie dostaliśmy żadnej informacji, ja wychodząc na drugą połowę usłyszałem, że w Grójcu jest 2:0, ale pomyślałem, że to Mazowsze prowadzi - mówił później kapitan OKS Jacek Gabrusewicz, który zagrał na własną odpowiedzialność (ma kłopoty z mięśniem dwugłowym, zszedł z boiska przed końcem meczu).
Druga połowa była już o wiele ciekawsza, choćby z tego względu, że padły cztery gole, a i każda z bramek dla gości miała swoją ciekawą historię. Zanim jednak zaczął strzelać Znicz, do siatki trafił Tomasz Zahorski. Najlepszy snajper olsztyńskiej drużyny przytomnie zachował się w polu bramkowym i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliska skierował piłkę do siatki strzelając swojego dziewiątego gola w sezonie. Ta bramka wniosła sporo ożywienia, tym bardziej że w Legionowie gospodarze wyrównali stan meczu, a Mazowsze strzeliło kontaktowego gola. W tym momencie OKS-owi do szczęścia, czyli utrzymania w III lidze, brakowało tylko jeszcze jednej bramki Mazowsza.
Asystent, który decyduje
Było więc w miarę sympatycznie, ale tylko przez trzynaście minut. Wyrównująca bramka dla Znicza padła po rzucie wolnym, który egzekwował Tomasz Piotrowski. Piłka przelecia nad murem, odbiła się od poprzeczki, od murawy i wyszła w pole. Sędzia główny nie mógł ze swojej perspektywy stwierdzić, czy piłka przekroczyła linię bramkową, ale pomógł mu asystent, który odwrócił się i zaczął bieg w kierunku środka boiska, co oznaczało, że padł gol. Wyrównanie dawało gościom drugie miejsce w tabeli i możliwość gry w barażach o II ligę, po kolejnych kilku minutach Znicz zyskał prawie pewność, bo Tomasz Chałas strzelił drugiego gola. Tym razem arbiter popełnił jednak błąd - bramkarz OKS Piotr Skiba wybijał piłkę, a nadbiegający Ivo Zubrzycki zablokował ją ręką, po czym odegrał do Chałasa, który spokojnie posłał piłkę do siatki. W 90. min goście ostatecznie zamknęli sprawę - Zubrzycki wpadł w pole karne i zwodem mijał Tomasza Zegę, który leżąc na murawie zagarnął piłkę ręką. Sędzia podyktwał rzut karny, piłkarze OKS rzucili się do niego z pretensjami , ale nie mieli racjI, bo jedenastka była ewidentna.
OKS spadł z III ligi, nieoficjalnie wiadomo, że w najbliższych dniach do dymisji ma się podać prezes klubu Marian Świniarski.
Zbigniew Szymula
jest mi przykro i zarazem wstyd miasto wojewódzkie nie jest w stanie utrzymac zespołu w III lidze to stanowi kolejną porażkę działaczom i miłośnikom piłki noznej. Od lat duzo się mówi, obiecuje a przede wszystkim występuje przerost ambicji nad mozliwościami działaczy jeżeli tacy są padła piłka nożna, koszykówka, jeszcze dzielnie sobie radzi siatkówka oby jak najdłużej
AJAK !! Tu nikomu na niczym nigdy nie zależało !!cobra99 pisze:jest mi przykro i zarazem wstyd miasto wojewódzkie nie jest w stanie utrzymac zespołu w III lidze to stanowi kolejną porażkę działaczom i miłośnikom piłki noznej. Od lat duzo się mówi, obiecuje a przede wszystkim występuje przerost ambicji nad mozliwościami działaczy jeżeli tacy są padła piłka nożna, koszykówka, jeszcze dzielnie sobie radzi siatkówka oby jak najdłużej
-
- świeżak na forum
- Posty: 7
- Rejestracja: śr 07 lip, 2004
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ
- Kontakt:
-
- kiedyś odpalił nawet race
- Posty: 317
- Rejestracja: wt 17 sie, 2004
- Lokalizacja: Olsztyn / Pojezierze
1:3 to .....
A może to jeszcze nie koniec??!!...........Władze Warmii Grajewo zadecydowały, że dzisiaj zgłoszą do prokuratury doniesienie na swoich piłkarzy o możliwości wystąpienia "sprzedawania" przez nich meczów ( z Parkietami, Kozami i Mleczarzami). Kto wie może coś się wyjaśni, może będą degradacje klubów.........
Informacja ze strony Gazety Wyborczej(Białystok).
Informacja ze strony Gazety Wyborczej(Białystok).
- Nephilim
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 78
- Rejestracja: śr 31 mar, 2004
- Lokalizacja: Olsztyn
O ile Radomiak raczej wygra baraż, to raczej nie ma co liczyć na Znicz. Ale... nawet w przypadku porażki Zniczu byłby cień nadziei przy spełnieniu dwóch warunków:
1. Degradacja karna Warmii Grajewo
2. Nieprzystapienie do rozgrywek przez Radomsko (kłopoty finansowe - decyzje mają podjąć do 6 VII).
Choć najpewniej i tak będzie IV liga.
1. Degradacja karna Warmii Grajewo
2. Nieprzystapienie do rozgrywek przez Radomsko (kłopoty finansowe - decyzje mają podjąć do 6 VII).
Choć najpewniej i tak będzie IV liga.