Co dalej z OKS 1945 Olsztyn

Podziel się swoją opinią na temat wydarzeń w klubie!

Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy

agr3s0r
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: sob 13 lis, 2004
Lokalizacja: Olsztyn / Hamburg

Co dalej z OKS 1945 Olsztyn

Post autor: agr3s0r » sob 13 lis, 2004

Po ostatnich porażkach sytuacja klubu nie jest ciekawa. Czy OKS czeka taki sam los jak Polonię Lidzbark Warmiński która miała aspiracje 2ligowe nawet długie tygodnie była liderem 3 ligi a i tak spadła do 4 ligi :? Co zrobić żeby nasi kopacze zaczęli znów wygrywać? Może powrót A.Biedrzyckiego byłby strzałem w dzięsiątkę :?: : :cry:

biedrza
zabiera szalik Stomilu na mecz
zabiera szalik Stomilu na mecz
Posty: 107
Rejestracja: pt 27 sie, 2004
Lokalizacja: Biskupiec

Post autor: biedrza » sob 13 lis, 2004

Strzalem w dziesiatke bylby powrot Andrzeja Biedrzyckiego na stanowisko trenera Oksu.Powrot Andrzeja Biedrzyckiego miejmy nadzieje pomoglby naszym zawodnikom do powrcenia ich dawnej formy.

THE CORE
zna go kilka osob z ekipy
zna go kilka osob z ekipy
Posty: 524
Rejestracja: śr 17 mar, 2004
Kontakt:

Post autor: THE CORE » sob 13 lis, 2004

Strzałem w 10 byłoby zatrudnienie Otto Rehagela i kilku graczy nie mieszczących się w podstawowej 11 Realu Madryt.

Awatar użytkownika
grzesiu
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
Posty: 212
Rejestracja: ndz 08 sie, 2004
Lokalizacja: Olsztyn / Jaroty
Kontakt:

Post autor: grzesiu » sob 13 lis, 2004

Ja też bym chciał żeby Biedrzycki wrócił. Janowski też nie osiąga wyników a zarząd co :?: Dupe im liże ten Janowski. Nie wiem co się dzieje z piłkarzami. Moze zróbmy coś na wzór Lecha Poznań ? :P

pztrz
zna go kilka osob z ekipy
zna go kilka osob z ekipy
Posty: 596
Rejestracja: czw 19 lut, 2004
Kontakt:

Post autor: pztrz » sob 13 lis, 2004

grzesiu pisze:Ja też bym chciał żeby Biedrzycki wrócił. Janowski też nie osiąga wyników a zarząd co :?: Dupe im liże ten Janowski. Nie wiem co się dzieje z piłkarzami. Moze zróbmy coś na wzór Lecha Poznań ? :P
Na wzór Lecha NIE bo jak dzisiaj widziałem na C+ SPORT jak grali z Wisła to aż na wymioty brało.

Awatar użytkownika
grzesiu
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
Posty: 212
Rejestracja: ndz 08 sie, 2004
Lokalizacja: Olsztyn / Jaroty
Kontakt:

Post autor: grzesiu » sob 13 lis, 2004

PPrzybyś ale mi chodzi o kibiców Lecha Poznań "Albo będzie grać albo będzie się z nami lać"


Praca! Walka! Ambicja! Czy te pojęcia są wam znane?" - taki transparent wywiesili na wczorajszym treningu Lecha poznańscy kibice. I zagrozili, że w przypadku kolejnych porażek piłkarze dostaną lanie - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Trening od początku był dziwny. Przed bramą wejściową zebrała się ponadstuosobowa grupa, która po 20 min weszła na murawę. Zawodnicy stali wtedy na środku boiska wokół trenera Czesława Michniewicza. Prowadzeni przez kilku dobrze zbudowanych, ogolonych na łyso mężczyzn kibice otoczyli drużynę. Zarzucili poznańskim zawodnikom brak ambicji i zaangażowania nie tylko w meczach, ale i na treningach. Wypominali, że zamiast przygotowywać się do spotkań, ci spędzają czas w nocnych klubach, że obstawiają porażki swoich meczów w zakładach bukmacherskich. Młody Gambijczyk Ebrahim Savaneh, który w Poznaniu jest na testach, z przerażeniem obserwował, co się dzieje.

Awatar użytkownika
Swider
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
Posty: 203
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004
Lokalizacja: Prusy Wschodnie.

Post autor: Swider » sob 13 lis, 2004

Takiego coacha jak Andrew Biedrza to ze swiecą szukać - to był trener malyna!

Dawid
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 324
Rejestracja: wt 03 sie, 2004
Lokalizacja: Fc. Olsztynek

Post autor: Dawid » ndz 14 lis, 2004

Respekt dla Andrzeja Biedzryckiego :!: Niech pan wróci jeżeli będzie taka możliwość my kibice taką dajemy ten Zarząd niech się zgodzi bo pierwsza runda podsumując to dno kompletne w ich wykonaniu żeby nie było tak że po następnej jeszcze kilku normaLNYCH ODEJDZIE Z ZARZĄDU I JUŻ WOGÓLE dOLINA :!: Ślepi jesteście to jest protes mój nasz protest mamy dość, co wy Robiecie poj*** w tym zarządzie :?: Przemyśł "odpowiedni" człowieku :!:

gadzik
zabiera szalik Stomilu na mecz
zabiera szalik Stomilu na mecz
Posty: 89
Rejestracja: ndz 19 wrz, 2004
Lokalizacja: os. Mleczna

Post autor: gadzik » pn 15 lis, 2004

Fajnie by było gdyby Biedrza wrócił, ale teraz sie pojawia pytanie... czy Biedrza chciałby wrócic do klubu w którym potraktowano go najłagodniej mówiąc nieodpowiednio...

adam
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 317
Rejestracja: wt 17 sie, 2004
Lokalizacja: Olsztyn / Pojezierze

Co dalej z OKS...

Post autor: adam » wt 16 lis, 2004

Ostatnio słyszałem, że podobno Kościuczuk chce zacząć swoją karierę od nowa, co ciekawe chce ją zacząć u Nas.Jeżeli będzie jasność odnośnie karty zawodniczej (podobno jest nadal w Drwęcy), to od wiosny będzie Naszym piłkarzem. Ponadto chce u Nas grać bramkarz Hołubiec z Unii Skierniewice (dawniej Sokół Ostróda) i obecny piłkarz Sokoła - Śnieżawski. Jak macie inne "przecieki" odnośnie ewentualnych wzmocnień zespołu to dajcie znać.

ptr
wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
Posty: 299
Rejestracja: śr 21 lip, 2004
Lokalizacja: dziki zachód

Post autor: ptr » śr 17 lis, 2004

Rozmowa z Andrzejem Bobrowiczem, kibicem piłkarskim
Bywało, że z Olsztyna na mecz jechałem tylko ja. Sam siedziałem w sektorze dla gości. Miejscowi mieli niezłą rozrywkę - mówi Andrzej Bobrowicz, szef kibiców Stomilu i OKS 1945.

- Podobno jest pan kibicem, który zaliczył najwięcej wyjazdów na mecze Stomilu i OKS 1945?
- Mecz OKS z Legią II Warszawa był moim 150. na wyjeździe. Żaden kibic z Olsztyna nie ma więcej na koncie. Koledzy mówią mi, że jestem pazerny na zaliczanie wyjazdów. A ja po prostu przed każdym sezonem zakładam, że będę z drużyną na wszystkich meczach w Olsztynie i na wyjazdowych. Tylko podczas studiów miałem przerwę.

- Pierwszy pański mecz wyjazdowy był w...
- Szczytnie. Stomil grał tam z Gwardią i wygrał chyba 3:0. To był 1991 rok, jeszcze przed awansem do II ligi.

- Wyjazdy na spotkania pierwszoligowego Stomilu były bezpieczne?
- Zależy które. Jak jechaliśmy do Łodzi na Widzew albo na Legię, to można się było spodziewać, że zostaniemy zaatakowani. Na Śląsku też bywało różnie. Zwłaszcza gdy jechaliśmy pociągiem i łatwo było nas wypatrzeć.

- Brał pan udział w zadymach?
- Jeździłem na mecze po to, żeby je zobaczyć, a nie po to, żeby się bić. Ale jak ktoś atakował, musiałem się bronić.

- Często pan obrywał?
- Zdarzało się, że oberwałem. Najpoważniej dostałem w Legionowie. Wracaliśmy z Łodzi pociągiem i w Legionowie napadli na nas kibice Legii. Dostali cynk, że jedziemy, od tych, którzy widzieli nas w Warszawie na Zachodnim. Nigdy nie byliśmy mocni w lidze kibiców. Ci z innych klubów mówili o nas, że mamy nieliczną ekipę, ale jednak pojawiamy się na meczach. Przyznam, że dość często nas kroili, szczególnie na początku gry Stomilu w I lidze. Traciliśmy flagi, szaliki. Na wyjazdach straciłem też kurtkę, pieniądze, dokumenty, a nawet stare buty. Później nie było tak źle, bo nabraliśmy doświadczenia.

- I tego wszystkiego doświadczył pan ze względu na miłość do klubu, o której kibice śpiewają na meczach?
- Jasne, że tak. Dla mnie świętością jest polska flaga, godło, hymn i barwy klubowe. Kocham swój klub i jeśli wyznaczyłem sobie za cel zaliczenie wszystkich meczów wyjazdowych w sezonie, to zawsze wszystko temu celowi podporządkowywałem. Bywało, że z Olsztyna na mecz jechałem tylko ja. Przykro było, że sam siedziałem w sektorze dla gości. Miejscowi mieli niezłą rozrywkę, ale nikt mnie nie ruszał, bo taka była niepisana zasada. W 1998 roku jako jedyny kibic obejrzałem w Katowicach mecz Stomilu z GKS, chociaż stadion GKS był dla kibiców zamknięty. Nieraz z takich wyjazdów wracałem do domu z drużyną. Najczęściej, gdy trenerem był Józek Łobocki.

- Wśród szalikowców są też zwykli bandyci?
- Bandytami określają kibiców ci, którzy nie chodzą na mecze.

- A skąd zadymy na stadionach?
- Nie przeczę, że zdarzali się tacy, którzy jeździli z nami na mecz tylko po to, żeby zmierzyć się z innymi. Ale ich trudno nazwać kibicami. Jeździli na Widzew czy Legię, bo tam można się było spodziewać awantury. A później nie widziałem ich nawet na meczach w Olsztynie.

- Nie ma już Stomilu. Teraz został pan szefem kibiców i jeździ pan na spotkania OKS 1945...
- Jestem prezesem stowarzyszenia (Stowarzyszenie Sympatyków Klubu OKS Stomil i 1945 Olsztyn - red.), bo koledzy obdarzyli mnie zaufaniem. Dbamy o doping na meczach OKS 1945, wydajemy swoją gazetkę. Współpracujemy też z zarządem klubu. Ostatnio wróciliśmy na stadionie na swój biało-niebieski sektor. Mam nadzieję, że ten nasz doping czasem przydaje się drużynie.

Paweł Gęsicki





Andrzej Bobrowicz
Ma 29 lat. Z wykształcenia jest historykiem. Prezesem SSK OKS Stomil 1945 Olsztyn został w połowie tego roku, zastąpił Krzysztofa Sobczyńskiego.


powinni sie cieszyć że ich tolerujemy i nie smarujemy na łamach prasy...

Awatar użytkownika
A.
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 531
Rejestracja: ndz 24 sie, 2003
Kontakt:

Post autor: A. » śr 17 lis, 2004

To ma chyba nie za wiele wspólnego z tym tematem...

Mazur
był już na meczu wyjazdowym
był już na meczu wyjazdowym
Posty: 192
Rejestracja: czw 21 sie, 2003
Lokalizacja: Pieczewo / Jeziołka
Kontakt:

Post autor: Mazur » śr 17 lis, 2004

Dośc ciekawy wywiadzik :lol:

Gość

Post autor: Gość » śr 17 lis, 2004

Bardzo fajny wywiad, więcej takich.... 8)

Luka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 263
Rejestracja: pt 30 sty, 2004
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Luka » czw 18 lis, 2004

Zamiast "kopiować i wklejać" kolejny raz wywiad z G.O. lepiej sięgnąć po dzisiejszy 17.11 Przegląd Sportowy. Całkiem interesujący wywiad z P. Reissem. Tak mi się nasunęło bo ktoś wspomniał o Poznaniu

Zablokowany