Sztandar dla Polonii, pieniądze dla żużlowca

Nie samą piłką człowiek żyje ;)

Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy

kru

Sztandar dla Polonii, pieniądze dla żużlowca

Post autor: kru » czw 12 kwie, 2007

"Gazeta" włącza się do akcji kibiców bydgoskiej Polonii. Razem z nimi chcemy zebrać pieniądze na wykupienie zajętego za długi klubowego sztandaru. Trafią one do poszkodowanego w wypadku żużlowca Tomasza Kamińskiego.

Trzynaście lat temu Kamiński uległ na żużlowym torze w Bydgoszczy ciężkiemu wypadkowi. W trakcie ligowego meczu z Włókniarzem Częstochowa uderzył z całej siły w bandę i doznał urazu kręgosłupa. Od tego czasu jest na rencie. Dostaje 411 zł miesięcznie. - Miałem drugą grupę inwalidzką, teraz mam trzecią - żali się były żużlowiec. Przez długie lata procesował się z Polonią o odszkodowanie. Wygrał sprawę, sąd kazał mu wypłacić 70 tys. zł, ale pieniędzy od klubu nie otrzymał. - Bo dawna Polonia, w której ja startowałem, zbankrutowała i już nie istnieje, a potem działacze jej następczyni BTŻ Polonia stwierdzili, że to ich dług - mówi Kamiński.

Poszkodowany sportowiec nie dał za wygraną. Wysłany przez niego komornik zajął majątek należący jeszcze do dawnej Polonii, m.in. dwa klubowe sztandary. Oba trafiły na licytację. Jeden z nich wykupił prezes bydgoskiego klubu Leszek Tillinger. - Cena wywoławcza wynosiła 8 tys. Dostałem niespełna pięć - opowiada Kamiński.

Druga z zajętych flag jest ciągle u niego w domu, w Białych Błotach. To historyczna pamiątka, Polonia dostała ją w 1970 roku, kiedy klub obchodził 50-lecie.

- Postanowiliśmy kilka tygodni temu rozpocząć zbiórkę, żeby taka piękna pamiątka pozostała w naszym mieście. Kiedy ją w końcu odkupimy, oddamy Polonii i pomożemy także w ten sposób Tomkowi Kamińskiemu - mówi szef stowarzyszenia kibiców Polonia Bydgoszcz Net F@ns Robert Dembczyński. Potrzeba im około 2,5 tys. zł. Za tyle poszkodowany zawodnik zgodził się oddać sztandar.

- Sam nie mam w domu internetu, ale moja siostra sprawdza na stronie kibiców, ile udało się im zebrać. Wiem, że próbują od kilku tygodni robić to właśnie przez internet. Na razie mają kilkaset złotych - stwierdza Kamiński.

- Dokładnie sześćset - dodaje Dembczyński. To na razie około jednej czwartej tego, za ile były sportowiec zgodził się oddać klubowy sztandar. - Jak się nie uda, wystawię go na aukcji na allegro - mówi Kamiński.

- Nie chcemy do tego dopuścić, żeby bydgoska pamiątka trafiła w niepowołane ręce - tłumaczy szef Polonia Bydgoszcz Net F@ns. Kibice obawiają się bowiem, że sztandar ich klubu mógłby zostać na Allegro wykupiony np. przez fanów żużla z Torunia.

"Gazeta" postanowiła pomóc w zbiórce pieniędzy dla poszkodowanego w wypadku sportowca i odzyskaniu polonijnej pamiątki. Dlatego w niedzielę, podczas najbliższego meczu żużlowej drużyny Polonii chcemy, wspólnie z członkami stowarzyszenia kibiców zorganizować publiczną zbiórkę. Okazja będzie wyjątkowa, bo to pierwszy mecz bydgoskiej drużyny na własnym torze w tym sezonie, a przeciwnikiem będzie Włókniarz Częstochowa. W pojedynku z tym zespołem Kamiński stracił 13 lat temu zdrowie.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Ostatnio zmieniony czw 12 kwie, 2007 przez kru, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ