W związku z tym, że temat ulicy rozmył się wśród innych propozycji uczczenia pamięci Józefa Łobockiego, zakładam osobny.
Sprawa zatrzymała się na mojej propozycji tj. nadania imienia Józefa Łobockiego alejce biegnącej od przejścia podziemnego pod ul. Wilczyńskiego ku osiedlu Nagórki, kończącej się w pobliżu wybudowanych przez kilkoma laty budynków na ul. Barcza.
Wszelkie wyjaśnienia propozycji, wzór wniosku itp znajdziecie tutaj => http://stomil.olsztyn.pl/forum/viewtopic.php?t=2131
Jeśli ktoś ma jakieś inne pytania lub propozycje, zapraszam do dyskusji. Poza tym proszę o wypowiedzi odnośnie akcji, czy warto to przeprowadzać i czy powyższa propozycja jest dobra. Czekam na szybkie reakcje bo w planie było złożenie wniosku 31 marca tj w dzień piątej rocznicy śmierci Trenera.
Ulica Józefa Łobockiego
Moderatorzy: Pojezierski, StomilTravel, Moderatorzy
Ulica ulicą - to na pewno dobry pomysł, ale zanim coś się ruszy w gąszczu tych urzędniczych przepisów minął lata świetlne, ale oczywiście wniosek warto złożyć i czeeeeeeeeeeeeeeeeeeekać. Moim skromnym zdaniem imieniem JÓZEFA ŁOBOCKIEGO można by nazwać stadion przy Al. Piłsudskiego! Bo co to za nazwa dla stadionu - Stadion OSiR-u. Z pewnością nazwanie stadionu imieniem naszego trenera byłoby znacznie szybsze w czasie niż nazwanie ulicy - choć z pewnością warto lobbować za obydwiema opcjami.
Wbrew przypuszczeniom taki zabieg wcale nie musi trwać długo, tym bardziej że proponowana przeze mnie opcja nie wiązałaby się z jakimikolwiek zmianami adresów, wymianami dowodów osobistych itp bo przy tej alejce nie ma żadnych konkretnych zabudowań.
Stadion to też bardzo dobry pomysł, ale co będzie, jeśli miasto zdecyduje się na postawienie nowego obiektu? Poza tym wydaje mi się, że zabieg z nadaniem nazwy stadionowi pochłonąłby jednak więcej czasu.
Grunt to wyrobić się do jakiejś określonej daty np tak jak to proponowałem do dnia, w którym 15 lat temu świętowaliśmy awans Stomilu do I ligi.
Przy okazji pomyślałem też o Jacku Płucienniku, ale nie wiem czy to chwytanie kilku srok za ogon...
Dodano:
Widzę, że nie ma chętnych do podjęcia tematu. W takim razie akcję uważam za zawieszoną do odwołania tj najprawdopodobniej do czasu wyjaśnienia sprawy nazwania boiska na Dajtkach imieniem J. Łobockiego bądź rozstrzygnięcia kwestii budowy nowego stadionu.
Stadion to też bardzo dobry pomysł, ale co będzie, jeśli miasto zdecyduje się na postawienie nowego obiektu? Poza tym wydaje mi się, że zabieg z nadaniem nazwy stadionowi pochłonąłby jednak więcej czasu.
Grunt to wyrobić się do jakiejś określonej daty np tak jak to proponowałem do dnia, w którym 15 lat temu świętowaliśmy awans Stomilu do I ligi.
Przy okazji pomyślałem też o Jacku Płucienniku, ale nie wiem czy to chwytanie kilku srok za ogon...
Dodano:
Widzę, że nie ma chętnych do podjęcia tematu. W takim razie akcję uważam za zawieszoną do odwołania tj najprawdopodobniej do czasu wyjaśnienia sprawy nazwania boiska na Dajtkach imieniem J. Łobockiego bądź rozstrzygnięcia kwestii budowy nowego stadionu.