POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Sprawy dotyczące kibicowskiego życia

Moderatorzy: Pojezierski, StomilTravel, Moderatorzy

Awatar użytkownika
kaczmar
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 444
Rejestracja: czw 11 wrz, 2003
Lokalizacja: OLN

POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: kaczmar » pn 29 paź, 2012

Zakładam temat gdzie możemy wrzucać info dotyczącej tego wszystkiego co dzieje się na stadionach i dotyczy życia kibicowskiego.
Na początek sytuacja z Białegostoku:
W Białymstoku wodzirej zamiast młynowego?

Właściciele Jagiellonii znaleźli się w sytuacji, w jakiej nie był jeszcze żaden inny klub piłkarski w Polsce. Zawieszono współpracę ze stowarzyszeniem kibiców, które już wcześniej bojkotowało spotkania u siebie. Frekwencja na meczach (spadła o 25%) i reakcje na facebooku wskazują na to, że większość kibiców Jagiellonii nie bierze udziału w proteście i popiera działania władz klubu. Czy w takim wypadku można liczyć na zmianę stanowiska zarządu wobec stowarzyszenia "Dzieci Białegostoku" i wzięcie w obronę ultrasów? Wątpliwe. Co zatem zrobi marketing, aby rozruszać stadion, który bez ultrasów ewidentnie przymiera?

Stowarzyszenie Kibiców Jagielloni "Dzieci Białegostoku" od dawna zgłaszało do klubu problemy, jakie stwarzają im na stadionie służby mundurowe. Kibice nie doczekali się pomocy ze strony władz Jagielloni, więc zapowiedzieli bojkot meczów na własnym stadionie. Podczas meczu wyjazdowego w Szczecinie dwóch kibiców "Jagi" dokonało rasistowskiego wybryku na swoim piłkarzu. Choć stowarzyszenie kibiców odcięło się od tego incydentu, klub zerwał współpracę z "Dziećmi Białegostoku". Jedni twierdzą, że zarząd znalazł prostą wymówkę dla pozbycia się problemu w postaci ultrasów, inni z kolei chwalą działania władz, które stanęły w obronie czarnoskórego piłkarza i walczą z negatywnym PR-em klubu.

Pod nieobecność ultrasów, doping na Jagielloni jest średni, żeby nie powiedzieć słaby. Władze klubu nie zamierzają już rozmawiać ze stowarzyszeniem "Dzieci Białegostoku" i ultrasami, którzy prowadzą protest. Co w takim razie zamierza zrobić klub, aby rozruszać stadion? Jak udało mi się dowiedzieć od Pani rzecznik Moniki Czarnowskiej, władze Jagielloni nie wykluczają zatrudnienia wodzireja lub powołania nowej "grupy dopingującej". Klub nie wyklucza również wyjścia z inicjatywą utworzenia nowego stowarzyszenia reprezentującego kibiców "Jagi".

Czy Jagiellonia będzie pierwszym klubem w Polsce, który wprowadzi na stadionie kulturę dopingowania znaną z meczów siatkówki i zawodów w skokach narciarskich? Dotychczas podobne akcje oglądaliśmy tylko w "Skrzydlatych Świniach". Co na to ultrasi "Jagi"? Protest, który miał być wymierzony w klub, może nieoczekiwanie obrócić się przeciwko nim.

Awatar użytkownika
Lookcash
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 86
Rejestracja: śr 26 kwie, 2006

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Lookcash » pn 29 paź, 2012

Nasz najbliższy ligowy rywal ARKA GDYNIA straciła swoją najnowszą flagę, która miała zadebiutować na sobotnim meczu z GKSem KATOWICE na rzecz gdańskiej LECHII.


Obrazek


Jak wieść gminna niesie pomocnym przy wykrojeniu owego płótna okazał się popularny portal społecznosciowy.


Obrazek


Poddaję wszystkim pod rozwagę i ku przestrodze korzystanie z tych wszystkich policyjnych portali już nie tylko pod kątem inwigilacji służb mundurowych.

Gie.
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 363
Rejestracja: sob 08 wrz, 2007

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Gie. » wt 30 paź, 2012

Pogoń po meczu z Legią dostała 5 meczów zakazu... wyjazdowego, a teraz jeszcze wojewoda zamknął sektor gości na ich stadionie.
Orwell 2012 trwa.

Leszkowy
wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
Posty: 299
Rejestracja: czw 26 lut, 2004
Lokalizacja: Olsztyn / Kormoran

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Leszkowy » czw 01 lis, 2012

od dluzszego czasu trapi mnie ktora polska ekipa posiada na fanie napis ,, nasze serca i piesci bija dla...,,?? nie pamietam czy to jest fana Slaska W?? jezeli ktos kojarzy to podziekowal odrazu za wklejenie tej fany.

Gie.
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 363
Rejestracja: sob 08 wrz, 2007

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Gie. » czw 01 lis, 2012

Raków Częstochowa
Obrazek
Śląsk ma jakąś nutę z tym hasłem, a Ruch zaprezentował oprawę o takim haśle na meczu z nimi.

Awatar użytkownika
kaczmar
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 444
Rejestracja: czw 11 wrz, 2003
Lokalizacja: OLN

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: kaczmar » pt 02 lis, 2012

Kolejny Klub z zakazem - tym razem Arka Gdynia
za arkowcy.pl
Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła zakaz rozegrania aż dwóch najbliższych meczów w Gdyni z udziałem publiczności. Arka dostała tak surową karę za ostatnią oprawę w meczu z GKS-em Katowice.

Dwa mecze obejmują najbliższy mecz z Dolcanem Ząbki oraz mecz z Cracovią Kraków, który odbędzie się w marcu. Najbliższy mecz w którym kibice będą mogli obejrzeć grę żółto-niebieskich odbędzie się dopiero w kwietniu 2013 r. Klub zapowiedział, że będzie odwoływał się od nałożonej kary.
Dla porównania można dodać iż:
- za mecz Pogoń-Legia w którym doliczono się 101 rac - klub został ukarany jedynie karą finansową
- za Derby Dolnego Śląska - Zagłębie ma zakaz wejścia na jeden mecz wyjazdowy we Wrocławiu, a Śląsk dostał jedynie karę finansową
- za odpalenie dużej ilości pirotechniki oraz ostrej afery podczas jednego meczu w ostatnim czasie, Legii zamknięto tylko dolną część "żylety".

- podobnie po zamieszkach na trybunach w meczu Stomil - Zawisza złagodzono karę i nie zamknięto stadionu w Olsztynie a jedynie zakazano wpuszczania kibiców gości.

Gołym okiem widać, że w PZPN są równi i równiejsi a Arka została ukarana bardzo surowo. Zamykanie trybun i gra przy pustej widowni jest zaprzeczeniem idei widowiska sportowego. Karanie klubu za oprawę kibiców, która podnosi atrakcyjność często nudnych widowisk sportowych jest niezrozumiałe. Warto dodać także, iż w wielu krajach pirotechnika jest dozwolona, np. w Austrii, Szwajcarii, całej Skandynawii, a jedynie w Polsce za efektowne oprawy nakładane są dotkliwe kary...
a tutaj oprawa Arki http://www.arkowcy.pl/artykul/5301/efek ... hnika.html

MakOz
był już na meczu wyjazdowym
był już na meczu wyjazdowym
Posty: 164
Rejestracja: śr 31 paź, 2007

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: MakOz » pt 02 lis, 2012

No to kolejne zakazy:
Po niedzielnym meczu 9. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin Komisja Ligi ukarała oba kluby za zachowanie kibiców - informuje "Gazeta Wyborcza".

Śląsk musi zapłacić 20 tys. zł, a jego kibice nie obejrzą dwóch najbliższych meczów wyjazdowych. Zagłębie ukarane zostało kwotą 10 tys. zł, dodatkowo fani "Miedziowych" otrzymali zakaz uczestniczenia w czterech spotkaniach na wyjeździe.

Ponadto najbliższe dwa spotkania derbowe w Lubinie i we Wrocławiu odbędą się bez fanów gości.
Info z 90minut.

Gie.
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 363
Rejestracja: sob 08 wrz, 2007

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Gie. » pn 05 lis, 2012


MakOz
był już na meczu wyjazdowym
był już na meczu wyjazdowym
Posty: 164
Rejestracja: śr 31 paź, 2007

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: MakOz » śr 07 lis, 2012

Mamy kolejną ekipę, którą postanowiono "nagrodzić" zakazem wyjazdowym za zachowanie ma meczu u siebie.
Komisja Ligi nałożyła karę finansową na Wisłę Kraków w wysokości 20 tys. zł za złe zachowanie kibiców podczas meczu 10. kolejki z Lechem Poznań - informuje "Wisla.Krakow.pl".

Dodatkowo kibice Wisły nie mogą wejść na trybuny w trzech najbliższych spotkaniach wyjazdowych. Będą to spotkania w Kielcach, Chorzowie i Lubinie.

Awatar użytkownika
kaczmar
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 444
Rejestracja: czw 11 wrz, 2003
Lokalizacja: OLN

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: kaczmar » śr 07 lis, 2012

Tym razem info z facebooka - profil grupy NS Legii

Jak zapewne wszyscy doskonale wiecie gniazdo prowadzącego doping na Żylecie funkcjonuje niczym biuro rzeczy znalezionych. Ludzie przynoszą tam karty kibica, dokumenty tożsamości, odzież oraz inne rzeczy zgubione przez kibiców podczas meczów. Potem, w wolnej chwili, gniazdowy wyczytuje nazwisko z dokumentu i prosi o zgłoszenie się właściciela po odbiór. Tak też robił od zawsze Piotrek "Staruch". Jeśli nie udało się odnaleźć właściciela karty kibica to oddawał ją w klubie, a dowody osobiste odsyłał na adres zameldowania na nich widniejący. Niestety, jak wiadomo Piotrek został zatrzymamy pod koniec maja tego roku. Podczas przeszukania w domu znaleziono u niego dwa osobiste, których nie zdążył odesłać. Teraz przypomniał sobie o tym prokurator, który postawił mu dwa kolejne zarzuty (no bo w przecież dwa dowody!) "ukrywania dowodu osobistego należącego do innej osoby". To z kolei będzie prawdopodobnie wystarczającym argumentem do wnioskowania o przedłużenie aresztu dla Piotrka na kolejne 3 miesiące. Prokuraturze nie przeszkadza nawet fakt, że kibice Ci zeznali już, iż zwyczajnie zgubili te dowody osobiste na meczu i nie wnoszą żadnych roszczeń...

Awatar użytkownika
Kot
był już na meczu wyjazdowym
był już na meczu wyjazdowym
Posty: 163
Rejestracja: wt 13 kwie, 2010

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Kot » śr 07 lis, 2012

Prokuratura umarza postępowanie wobec Karola C., słynnego gestapowca z 11.11.11, który psikał gazem z metra i kopał po głowie niewinną osobę. Staruch siedzi za to w niekończącym się areszcie za pomówienia jednego pastucha. Dzięki temu wiem, że w Polsce jest bezpiecznie i III RP stoi na straży sprawiedliwości!

Volcan
stara się chodzić na wszystkie mecze
stara się chodzić na wszystkie mecze
Posty: 55
Rejestracja: sob 17 wrz, 2011

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Volcan » czw 08 lis, 2012


ARDIAN
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
Posty: 202
Rejestracja: śr 19 wrz, 2007
Lokalizacja: FC Morąg

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: ARDIAN » czw 08 lis, 2012

[moderator] te legalne race, nie wiem czym się tu podniecać

Salop
wie kto jest "Dumą Warmii"!
wie kto jest "Dumą Warmii"!
Posty: 26
Rejestracja: czw 23 gru, 2010
Lokalizacja: Fc Bartoszyce

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Salop » pt 09 lis, 2012

Manifestacja kibiców Ruchu w sprawie nowego stadionu http://www.youtube.com/watch?v=mSSYaQYS ... ture=g-u-u

Awatar użytkownika
kaczmar
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 444
Rejestracja: czw 11 wrz, 2003
Lokalizacja: OLN

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: kaczmar » pn 19 lis, 2012

znalezione na jednym forum za wp.pl
Cena miłości, czyli ile są warci kibice?

Polscy kibice - to temat rzeka. Jedni widzą w nich zło konieczne i utożsamiają z bandytami. Inni twierdzą, że to ludzie tworzący sztukę na trybunach i atmosferę, dla której warto przychodzić na stadiony. Prawda jak zwykle leży po środku, ale fakty są takie, że bez wsparcia fanów żaden z klubów nie może normalnie funkcjonować. Oprócz tradycji i historii, rzesze wspierających drużynę ludzi stanowią bowiem jego największy kapitał. Jak wielki? Na to pytanie na przykładzie Legii Warszawa (klub z najwyższą frekwencją w ubiegłym sezonie) niech odpowiedzą liczby.

We wrześniu przed charytatywnym meczem polityków z gwiazdami TVN Bożena Walter (żona współwłaściciela Legii - Mariusza Waltera - przyp. red) stwierdziła: "ja się cieszę, jak widzę rodziny i nie ma tych ohydnych kibiców".

Po dwóch miesiącach od wypowiedzenia tych słów trybuny wybudowanego za miejskie pieniądze stadionu mówiąc delikatnie nie pękają w szwach. Frekwencja mogącego pomieścić 30 967 osób obiektu, przez konflikt z fanami z tzw. "Żylety" znacząco się zmniejszyła. Nie ma "ohydnych kibiców"...ale dzieciom trzeba rozdawać darmowe wejściówki żeby chciały pójść na mecz.

Nie zamierzam tu roztrząsać zasadności i powodów konfliktu. Obie (a może wszystkie, bo pewnie jest ich więcej niż dwie) strony mają swoje, bardziej lub mnie słuszne racje. Gdyby przyjąć jednak zasadę "płać i płacz", to fakty wyglądają następująco:

W poprzednim sezonie Legia Warszawa miała najwyższą frekwencję w lidze. Średnio na każdy mecz przy Łazienkowskiej przychodziło 20,9 tys. osób. Przy założeniu, że normalne bilety na najtańsze sektory kosztują od 33 do 48 złotych (I i II kategoria cenowa, w zależności od atrakcyjności rywala), to wpływy z samych wejściówek wynosiły (średnia cena 40,5 złotego) ok. 850 tysięcy złotych z każdego meczu. Gdy dodamy do tego również droższe bilety i wpływy z dnia meczowego (sprzedaż koszulek, jedzenia, idt), to otrzymamy z jednego meczu grubo ponad 1 mln złotych zysku. Oczywiście trzeba od tego odjąć koszty organizacji itp., ale gołym okiem widać, że kibice średnio zostawiali w klubie niebagatelną sumę.

W obecnym sezonie stołeczni fani prowadzą jednak protest, a wpływy do klubowej kasy są znacznie mniejsze. O ile? Policzmy.

Od czasu rozpoczęcia protestu kibice zwrócili już ok. 1500 karnetów (najtańszy normalny karnet kosztował 390 złotych). Przy założeniu, że zaczęli to robić pomiędzy meczem z Wisłą, a Piastem i otrzymali ok. 200 złotych zwrotu, to Legia straciła tylko na tym procederze ok. 300 tysięcy złotych.

Kolejnym ciosem w klubowy budżet jest frekwencja na meczach. Na szlagierowy mecz z krakowską Wisłą pofatygowało się zaledwie 13,5 tysiąca osób. Przy pierwszej kategorii cenowej i najtańszych wejściówkach daje to zysk w wysokości 648 tysięcy złotych. Jednak przy porównaniu ze średnią frekwencją z zeszłego sezonu wynik ten wypada bardzo mizernie (20,9 tysiąca kibiców przy założeniu, że kupują najtańsze wejściówki daje 1 mln 3 tysiące 200 złotych). Czyli tylko na tym jednym meczu Legia mogła zarobić ok. 360 tysięcy złotych więcej. A to dopiero początek.

Kolejnym meczem na własnym stadionie było spotkanie z Piastem Gliwice. Ten pojedynek przeszedł do historii klubu. Wtedy to bowiem odnotowano najniższą frekwencję na nowym obiekcie. Wyniosła ona 10068 widzów. Byłaby pewnie jeszcze gorsza, ale działacze rozdali 4 tysiące darmowych wejściówek dzieciom. Za 6068 sprzedanych biletów "Wojskowi" zarobili zatem trochę ponad 200 tysięcy złotych. W porównaniu do średniej z poprzedniego sezonu mogli jednak ok. pół miliona więcej! I to tylko przy założeniu najtańszych wejściówek!

Podobnie sprawa ma się z ostatnim meczem z Jagiellonią Białystok. Na Łazienkowskiej pojawiło się zaledwie 10517 kibiców. W przeliczeniu na najtańsze bilety z II kategorii cenowej Legia zarobiła ok. 350 tysięcy złotych. Gdyby przyjąć średnią frekwencję z poprzedniego sezonu byłoby to ok. 690 tysięcy, czyli o 340 tysięcy złotych więcej.

W przekroju tylko tych trzech spotkań "Wojskowi" zarobili 1 mln 200 tysięcy złotych, ale mogli co najmniej drugie tyle. A przecież założyliśmy dla wszystkich biletów cenę najtańszych wejściówek i nie doliczyliśmy wpływów z dnia meczowego.

W tym miejscu pojawia się jednak kolejny ważny szczegół - kary za pirotechnikę i oprawy. Za niezgodne z regulaminem zachowanie stołecznych kibiców w europejskich pucharach działacze "Wojskowych" muszą zapłacić UEFA 168 tysięcy euro (ok. 700 tysięcy złotych). Do tego dochodzi jeszcze 55 tysięcy złotych kary na rzecz Ekstraklasy S.A. W sumie daje to niebagatelną sumę 755 tysięcy złotych za kilka spotkań.

I tu dochodzimy do meritum sprawy. Wiadomo, że idealnym rozwiązaniem byłby czysty zysk, bez płacenia kar, czyli sytuacja w której kibice przychodzą na stadion, nie odpalają rac i zostawiają swoje pieniądze. Trzeba jednak wziąć po uwagę specyfikę tej branży. Tak jak człowiek organizujący dyskotekę musi liczyć się z tym, że będzie musiał posprzątać, a niektórzy goście mogą potłuc mu kufle, tak prowadząc klub piłkarski, który posiada ultrasów trzeba się liczyć z tym, że ktoś odpali racę lub w ferworze walki wzniesie niecenzuralny okrzyk. Tak wygląda polska rzeczywistość.

Prezesi klubów stanęli więc przed wyborem: zarabiać ok. 1 mln złotych za mecz i płacić od 20 do 100 tysięcy kary (najwyższe kary za mecze w europejskich pucharach) za odpalenie rac lub rzucenie serpentyn, czy walczyć z kibicami i notować niższe nawet o 0,5 mln złotych wpływy z biletów? Wybór bardzo istotny zwłaszcza w obliczu kryzysu finansowego i zapowiedzi PZPN o podjęciu starań mających na celu legalizacje pirotechniki na stadionach.

Jeżeli spojrzymy na to z ekonomicznego punktu widzenia, to wybór wydaje się prosty. Z punktu widzenia prawa, nie jest to już jednak tak oczywiste...Co o tym myślicie? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Przemysław Dubiński, Wirtualna Polska

Awatar użytkownika
kaczmar
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 444
Rejestracja: czw 11 wrz, 2003
Lokalizacja: OLN

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: kaczmar » sob 01 gru, 2012

http://www.youtube.com/watch?v=u9--vAE_DLI

wczorajsze oprawy Lecha na meczu ze Śląskiem.

Piekarz/OKS
był już na meczu wyjazdowym
był już na meczu wyjazdowym
Posty: 140
Rejestracja: czw 31 sty, 2008

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Piekarz/OKS » czw 06 gru, 2012

"W związku z postępowaniami prowadzonymi przez policję ws. meczów z Lechem oraz Śląskiem zachęcamy do zapoznania się z zawartymi poniżej informacjami Zarządu SKWK.

W związku z otrzymaniem przez Zarząd SKWK pisma z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie informujemy, że jesteśmy zobowiązani do przekazania ogranom ścigania danych osobowych naszych członków - dotyczyć to będzie głównie imienia i nazwiska każdego członka SKWK. Więcej informacji dla zainteresowanych udzielamy drogą mailową ( [email protected]) lub w sklepie R22 (dziś, tj. 05.12.2012. w godz. 16-17, o kolejnych terminach poinformujemy). Informujemy też, że żadne dane, których nie jesteśmy zobowiązani przekazać ogranom ścigania, nie zostaną ujawnione. Za ewentualne niedogodności związane z wezwaniami członków SKWK na policję serdecznie przepraszamy. Nie wynikają one jednak z naszej złej woli a z obowiązujących regulacji prawnych.

W załączeniu pismo z KMP w ww. sprawie."

A teraz coś dla tych którzy zachwycają się nowymi arenami :?

"Ponadto, w związku z informacją, że policja wszczęła postępowanie dot. meczu ze Śląskiem i wysyła wezwania dot. złamania przez kibicow stojących na schodach art. 54. 1. bim, dot. niewykonywania polecenia porządkowego, wydanego na podstawie ustawy, regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej przez służby porządkowe lub służby informacyjne - wszystkich, którzy takie wezwania otrzymali i są zainteresowani poradą prawną w tym zakresie prosimy o kontakt z SKWK oraz przesłanie skanu wezwania na [email protected]. Możliwy jest także kontakt osobisty w sklepie R22, dziś w godzinach 16-17 (prosimy o zabranie ze sobą wezwania).

Serdeczenie zapraszamy wszystkich zainteresowanych kibiców do kontaktu z nami w powyższych sprawach.

Z wiślackim pozdrowieniem,

Zarząd SKWK"

Gie.
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 363
Rejestracja: sob 08 wrz, 2007

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Gie. » czw 20 gru, 2012


Ezekiel
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: czw 17 sty, 2013

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Ezekiel » czw 17 sty, 2013

Boniek o kibicach
Relacja z pierwszego posiedzenia PZPN w 2013 roku.
http://www.stadionowioprawcy.net/index. ... ews&id=233

Ezekiel
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: czw 17 sty, 2013

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Ezekiel » pn 28 sty, 2013

Kibole Stali urządzili nalot na sklep z pamiątkami Resovii
Wartość pamiątek sięga 10 tysięcy złotych.
http://www.stadionowioprawcy.net/index. ... ews&id=254

Ezekiel
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: czw 17 sty, 2013

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Ezekiel » wt 29 sty, 2013


Staruch na wolności!
Warunkiem opuszczenia aresztu jest wpłacenie kaucji w wysokości 80 tysięcy złotych.

http://www.stadionowioprawcy.net/index. ... ews&id=258

Awatar użytkownika
kaczmar
kiedyś odpalił nawet race
kiedyś odpalił nawet race
Posty: 444
Rejestracja: czw 11 wrz, 2003
Lokalizacja: OLN

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: kaczmar » wt 29 sty, 2013

Odnośnie Starucha - artykuł (o dziwo!) z Newsweek'a
Piotr S., pseudonim Staruch, siedzi od ośmiu miesięcy nie dlatego, że coś na niego jest. Siedzi, bo tak się spodobało dwóm prokuratorom. Poznaliśmy dowody przestępstw „Starucha". Szyte grubymi nićmi.

Znajomi mówią, że dziennikarz Wojciech Statuchowicz trochę zdziwaczał. Dziwaczeć zaczął mniej więcej 29 maja 2012 r. - tego dnia sąd aresztował jego syna, Piotra. Zarzut: udział w gangu i handel narkotykami, za co grozi ponad 10 lat w kryminale.
Wojciech Staruchowicz najpierw napisał gorzki list otwarty do Adama Michnika. Zabolało go, że były pracodawca, "Gazeta Wyborcza" , nazywa Piotra hersztem kiboli Legii. Potem założył profil na Twitterze. Od miesięcy co kilka dni wpisuje apel do premiera i ponad 600 foliowersów: "Panie Tusku, oddaj mi syna".
Piotr S., "Staruch" , od ośmiu miesięcy siedzi w areszcie. Zasłużenie? "Newsweek" jako pierwszy poznał wszystkie dowody prokuratury: zeznania świadków, ustalenia policji, wyniki ekspertyz i eksperymentu procesowego. Przeanalizowaliśmy dziesiątki stron dokumentów.
Wniosek? To, że "Staruch" siedzi w areszcie, zakrawa na jeden z największych skandali w wymiarze sprawiedliwości.
1.

Piotr S., 29 lat, znany jako "Staruch" przywódca kibiców warszawskiej Legii. Nie jest aniołem, ma na koncie wyrok w zawieszeniu za rozbój na kibicu Polonii Warsza*wa (pobił go i zabrał mu torbę z koszulką, klapkami oraz żelem pod prysznic). Zasłynął uderzeniem w twarz piłkarza Legii Jakuba Rzeźniczaka. Uznawany za twórcę hasła "Tusk, matole, twój rząd obalą kibole". Ikona polskiego kibolstwa. Zajęcie: domowe studio tatuażu. Majątek: brak.
Ze "Staruchem" sympatyzuje prawica, a "Staruch" sympatyzuje z prawicą pisywał felietony do "Gazety Polskiej Codziennie" . Ta przedstawiała go krótko: "przeciwnik rządów Tuska" .

W grudniu 2011 r. "Staruch" wychodzi z aresztu po sprawie o rozbój. Jest negatywnym bohaterem mediów. Kibol, stadionowy rozrabiaka. Wiadomo, Kiedy pół roku później prokuratura ogłasza, że handlował narkotykami i był członkiem gangu, nikt się specjalnie nie dziwi.
2.

Jesień 2011 r. Prokurator Dariusz Żądło
przesłuchuje świadka koronnego Marka H., "Haniora" . Chociaż "przesłuchuje" to za duże słowo. "Hanior"; swobodnie snuje opowieść o Teddy Boys 95, kibolskiej bojówce, która handluje narkotykami. - Grupa od początku istnienia wzorowała się na chuliganach z Anglii, bo cały świat chuligański, jeśli chodzi o kibiców, zaczął się właśnie w Anglii. Również ostatecznie to w Anglii premier Thatcher zlikwidowała ten problem. U nas do tej pory niestety nie udało się zrobić porządku z chuliganami stadionowymi - wymądrza się stukilogramowy facet, narkotykowy diler, z dużym doświadczeniem w bójkach podczas kibolskich ustawek.
Prokurator Żądło słucha.
"Hanior" opowiada o swojej grupie Teddy Boys. Należą do niej zakapiory o ksywkach; Peron, Kocioł, Słowik, Kiełek, Pepsi Cola, Chałabała, Brad Pitt, Dziwisz, Janek Zapiekanka. Chaotyczny pitawal.
Wreszcie koronny przechodzi do konkretu: - Ludzie grupy Teddy Boys, z którymi popełniałem przestępstwa poza samymi ustawkami, to... - i wymienia 24 nazwiska.
Nie wymienia "Starucha" .
Prokurator Żądło wciąż słucha.
3.

Znienacka "Haniorowi" wraca pamięć. Mówi o Marcinie S., "Norwegu": - Wspomniałem, że on skontaktował mnie z Piotrem S., "Staruchem" szefem kibiców Legii Warszawa. To ja S. sprzedałem w 2010 r. kilo amfetaminy. Było tak, że w maju 2010 r. skontaktował nas ze sobą "Norweg" , "Staruch" chciał ode mnie brać amfetaminę, bo wysyła amfetaminę do Szwecji.
"Hanior" opowiada: ze "Staruchem" spotkał się na stacji BP na warszawskim Wale Miedzeszyńskim. Omówili interes, "Staruch" zdecydował się na kilo amfetaminy za 7 tys zł. Uzgodnili, że za godzinę amfetaminę przywiezie na stację Rafał Sz., pseudonim Hrabia. Sam "Hanior" przekazywania amfetaminy nie widział, przekazał ją "Hrabiemu", a ten dalej. Po dwóch dniach spotkał się ze "Staruchem", który chciał wziąć kolejne pięć kilo. Do transakcji nie doszło, nie dogadali się co do ceny.
"Hanior" przyznaje: "Staruch" nie należał do grupy Teddy Boys. Zajmował się dopingiem na meczach Legii, flagami klubowymi, relacjami między kibicami a piłkarzami. - On jest znaną postacią - "Hanior" popisuje się znajomością prasówki. - Ostatnio zasłynął tym, że uderzył piłkarza Legii Jakuba Rzeźniczaka.
'Hanior" zeznaje w szczególny sposób. Rzuca dziesiątkami nazwisk, ksywek, miejsc. Jakby miał przestępcze ADHD. Wszystko mało konkretnie. Na jednym z przesłuchań w wyliczance zatrzyma się tylko po to, żeby opisać transakcję ze "Staruchem , i popędzi dalej.
Na innym przesłuchaniu rozgaduje się na temat, którego prokurator nie puści mimo uszu: - Od 2008 r. grupa Teddy Boys przygotowuje się do Euro 2012 w Polsce. Chce pokazać całej Europie, że jest najlepsza w Polsce. Wiem, że Teddy Boys zaprosili już do Polski na Euro kibiców, chuliganów z takich klubów, jak FC Den Haag,
Iuyentus Turyn oraz kiboli z zaprzyjaźnionych miast w Polsce. Wspólnie wszyscy phcą na terenie Polski podczas Euro bić się chuliganami z Niemiec, Anglii i Rosji. Do Ruro tylko kilka miesięcy. Dariusz Żądło po zeznaniach "Hanio" - wszczyna śledztwo w sprawie handlu narkotykami przez zorganizowaną grupę przestępczą. Jest jesień 2011 r,
4.

Przez następnych kilka miesięcy nikt w prokuraturze nie kiwnie palcem, by weryfikować sensacje Haniora". Prokuratura wierzy na słowo Markowi H., który ma za sobą 6 lat więzienia za rozboje i kradzieże, rok za pobicie policjanta i 2 lata za kolejny rozbój. No, ale jest świadkiem koronnym.
24 maja, na ostatnim przesłuchaniu przed akcją policji, "Hanior" znów ma ADHD, Sypie ksywkami i przestępstwami. O "Staruchu" nie pada ani słowo.
Prokurator na podstawie jednej opowieści "Haniora" sprzed póL roku zarządza zatrzymanie "Starucha". Policjanci pukają do niego o 6 rano. Szukają dowodów przestępstw. Znajdują kilka pendrive'ów, laptopy "Starucha" i jego dziewczyny. Dwie umowy-zlecenia z "Gazetą Polską Codziennie", I dwa cudze dowody osobiste. Każą "Staruchowi" rozebrać się do pasa. Fotografują. Notują: "Wymieniony na plecach posiada tatuaż Matkę Boską zajmujący cale plecy wymienionego. Wykonano cztery fotografie. Więcej tatuaży na ciele nie ujawniono".
"Staruch" zeznaje: - Od czasu wyjścia z aresztu nie popełniłem żadnego przestępstwa. Staram się żyć zgodnie z prawem. Dzisiejsze zatrzymanie mocno mnie zdziwiło. Nie mam pojęcia o żadnej grupie zorganizowanej, nigdy nie handlowałem narkotykami. W domu nie posiadam rzeczy prawnie zabronionych.

To jego ostatnie słowa do protokołu. Od tej pory konsekwentnie odmawia zeznań.
5.

Prokuratura stawia mu dwa zarzuty: udział w gangu, handel kilogramem i próbek
kupienia pięciu kilogramów amfetaminy. Wszystko w oparciu o 800 słów, jakie po*wiedział prokuratorowi Żądle "Hanior"
Posiedzenie sądu w sprawie aresztu. Obrońca "Starucha" nie w formie. Próbuje wziąć sąd na litość: rodzice nie żyją razem, "Staruch" opiekuje się chorą matką, ma chory staw i zapalenie spojówek.
Sędzia decyduje: trzy miesiące aresztu, bo "Hanior" bardzo dokładnie przedstawił okoliczności transakcji, której przedmiotem był kilogram substancji psychotropowej (...), a nadto rozpoznał Piotra S. na okazanych mu fotografiach.
No i jeszcze obawa matactwa. Wynika z wielowątkowego charakteru śledztwa i liczby osób z zarzutami.
Wielowątkowość będzie miesiącami słowem kluczem tej sprawy.
"Staruch" wędruje za kratki.
6.

Ciekawe: prokuratura w żaden sposób nic konfrontuje tego, co powiedział "Hanior" z innymi dowodami. Nie wykonuje prostych ruchów - jak choćby sprawdzenia, czy komórki "Haniora", "Hrabiego" i "Starucha logowały się w maju 2010 r. w tym samym czasie do BTS-ów w pobliżu BP.
Mówi osoba znająca akta sprawy: - Prokuratura nie sprawdza BTS-ów, bo Hanior" nigdy nie miał telefonu do Starucha". Prowadził szczegółowe zapiski, notatki, ale nie ma w nich telefonu do Piotra S.
Prokuratura nawet nie ogląda stacji BP. Dlaczego powinna?, o tym za chwilę.
ht="28">
Prokurator nic nie robi. "Staruch" siedzi. W sierpniu zastępca prokuratora generalnego Marzena Kowalska przedłuża śledztwo do marca 2013 r.
Tymczasem prokurator Żądło przekazuje sprawę Walerianowi Janasowi. Według niego "sprawa ma charakter wielowątkowy i wieloszynowy oraz jest rozwojową".
"Staruch" siedzi. W areszcie jest izolowany - w końcu jest członkiem groźnego gangu.
7.

Czas płynie. Prokurator nie chadza na ogłoszenia decyzji w sprawie przedłużenia aresztu. Ma czas i jest spokojny: kolejne sądy będą przyklepywać areszt. Dlaczego? Bo za handel narkotykami grozi wysoka kara. A "Staruch" to recydywa. Sędziowie zachowują się, jakby nie czytali akt. Klepią wszysdto, co podsuwa im prokurator. "Staruch" siedzi.
Tymczasem w śledztwie zaczynają się dziać cuda. Prokurator odrzuca wniosek o konfrontację "Starucha ze świadkiem koronnym. Ale wycofuje się z zarzutu o udział w gangu. Zostawia handel amfetaminą.
"Hanior" opowiada, że w sprawie amfetaminy ze "Staruchem" skontaktował go Marcin S., "Norweg". Ale ten zaprzecza.
Pod koniec października prokurator wpada na koncept: stawia zarzuty "Hrabiemu" - temu, który miał przekazywać amfetaminę "Staruchowi". Wysyła po niego policję. Ale "Hrabia" zniknął. Od 20 lat nie mieszka pod adresem, pod którym szuka go prokurator. Prawdopodobnie wyjechał z Polski. Prokuratura nie znajduje śladów narkotyków w mieszkaniu samochodzie ani na ubraniach Piotra S. "Staruch" siedzi.
8.

Prokuratura bebeszy komputery "Starucha". Znajduje zdjęcia z wczasów w Turcji i listy kibiców z wyjazdów na mecze Legii. Słabo.
Pięć miesięcy od aresztowania prokurator ma nowy koncept: dowody osobioste. U "Starucha" w mieszkaniu znaleziono dwa, Magdaleny Z. i Macieja Ch. Oboje zeznają, że dokumenty zgubili na meczu Legii. A do Piotra S. jako gniazdowego Legii trafiają wszystkie tego typu rzeczy. Prokurator mimo to stawia "Staruchowi" kolejny zarzut - ukrywanie dowodu, którym nie miał prawa rozporządzać.
Żeby znaleźć coś jeszcze, dociera do Szczecina, do właścicielki mieszkania, które wynajmował Piotr S. Ale to ślepy zaułek.
W tym czasie policja wpada do domu narzeczonej "Starucha" i zabierają kajdankach na komendę. Chce, by sąd zbadał w trybie przyspieszonym jej sprawę: na meczu Legii znajdowała się w innym sektorze niż wskazany na jej bilecie. Noc spędza na dołku. Sąd odmawia sądzenia w trybie przyspieszonym.
Prokuratorowi nie dzwoni żaden alarmowy dzwonek, gdy jego świadek koronny zaczyna się wikłać w zeznaniach. W 2011 r. zeznał, że "Staruch" nie byl w Teddy Boys.
Rok później zmienił zdanie: - On byl aktywny w grupie Teddy Boys 95 - był ze mną kilkakrotnie na spotkaniach, tzw. ustawkach, bił się z kibolami z innych klubów.
Inna sprzeczność; Hanior" najpierw opowiada, że ze "Staruchem" poznał go "Norweg". Potem, że jednak poznał go przez Damiana K., kolegę z więzienia we Włocławku. Ale Damian K. zaprzecza. O "Haniorze" ma złe zdanie: - Unikałem go. Mam negatywny stosunek do narkomanów i dilerów. Straszył mnie, chciai, żebym w zakładzie karnym we Włocławku rozprowadzał narkotyki. Odmówiłem.
Inny członek Teddy Boys tak charakteryzuje "Haniora': uzależniony od narkotyków, agresywny, wiecznie spocony. Po działce lubi się wywyższać.
Staruch" siedzi.
9.

Rzutem na taśmę (do końca 2012 roku śledztwo musi być zamknięte) prokurator organizuje eksperyment procesowy. Jedzie z "Haniorem" na stację BP, na której miało dojść do przekazania amfetaminy. Nie wiadomo, na czym polega eksperyment. Czego ma dowieść. "Hanior" pokazuje prokuratorowi stację. Kilka zdjęć. Zrobione,
Walerian Janas zapomina odnotować, w jak ruchliwym miejscu znajduje się stacja BP. Oraz ile razy na godzinę przejeżdża tamtędy patrol policji. Oraz że każdego z jej zakamarków strzegą kamery monitoringu - na samej stacji kilkanaście, w zaułku, w którym miało dojść do transakcji - dwie. Amfetaminą w takim miejscu handlować może tylko skończony idiota.
Z opinii więziennego psychiatry o Piotrze S.: "Sposób wypowiedzi, prezentowany przez niego zasób słów i pojęć wskazują na dobry poziom intelektualn".
Nikt, żaden świadek, żaden dowód nie potwierdza słów "Haniora". Kiedy w jakimś przebłysku prokurator pyta go, dlaczego opowiada różne wersje związków "Starucha" z Teddy Boys, ten odpowiada dość pokracznie: - Ponieważ w pewnym kontekście mogło tak być, bo ostatecznie nie wiem, czy do tej grupy należał.
Jeden z prawników znających sprawę:
- Nie podejrzewam, że ta grubymi nićmi szyta sprawa to zemsta Tuska. Ale politycz nie to prędzej czy później w niego uderzy.
"Staruch" siedzi.
10.

Akta sprawy "Starucha" mają tyle stron, co akta sprawy o kradzież roweru. Cztery chudziutkie tomy, spięte różową gumką.
Akt oskarżenia w sprawie, za którą można zarobić 12 lat, liczy 3 strony. Z zarzutu udziału w gangu wycofała się prokuratura.
21 świadków, z czego o amfetaminie mówi tylko jeden. Niestety, nienaoczny.
Ciotki "Hrabiego", według której "Hrabiego" w maju 2010 r. nie było już w Polsce, nie ma na liście świadków. Mizeria.
"Hrabiego", jedynego świadka, który mógłby pomóc w ustaleniu, jak naprawdę było z amfetaminą, nikt nie szuka. Prawdopodobnie wyjechał za granicę, ale nie jest ścigany międzynarodowym listem gończym.
Prokurator Walerian Janas jest niezrażony. W akcie oskarżenia chełpi się, że świadek koronny "ujawnił okoliczności popełnia kilkuset przestępstw dokonanych przez osoby działające w zorganizowanych grupach przestępczych oraz wskazał osoby, które dopuściły się tych przestępstw".
Mówi jeden z pracowników Prokuratury Generalnej: - Walerian ma kłopot. Zdaje sobie sprawę, że kiedy ta historia trafi na wokandę, każdy sąd rozniesie ją i jego na strzępy. A jednocześnie jest w nim jakaś zaciekłość. Może dlatego, że jest już w latach? Że liczy na awans? Że w prokuraturze uważają go za ziobrystę i sprawa "Starucha" pomoże mu odldeić tę łatkę?
3 stycznia sąd znów przedłuża areszt "Staruchowi". A potem sędzia zauważa, jaki dostał pasztet. Odsyła akta wyżej, do sądu okręgowego. Wskazuje, że potrzebne jest „(...) rozpoznanie tej budzącej zainteresowanie mediów i polityków sprawy z uwzględnieniem większego doświadczenia zawodowego i życiowego sędziów orzekających w sądzie okręgowym.
Sąd okręgowy przypatrzy się sprawie aresztu 29 stycznia. Dokładnie osiem miesięcy od wejścia policji po Piotra S.
Więc na razie "Staruch" wciąż siedzi.

Ezekiel
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: czw 17 sty, 2013

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Ezekiel » czw 31 sty, 2013

Marsz kibiców Wisły - Pozdrowienia do więzienia
Protest przeciwko polityce rządu wobec kibiców i postawy organów ścigania względem fanów.
http://www.stadionowioprawcy.net/index. ... ews&id=262

Obrazek

Ezekiel
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: czw 17 sty, 2013

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Ezekiel » pt 01 lut, 2013

Najlepsze choreo wyjazdowe rundy jesiennej 2012/2013

Głosowało 60 os.:
7 głosów - Korona Kielce, Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy
3 głosy - Legia Warszawa, Zagłębie Lubin, GKS Katowice, Wisła Kraków, Śląsk Wrocław
2 głosy - Stal Rzeszów, Odra Opole, Lechia Gdańsk, BKS Bełchatów, Odra Wodzisław, Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, Piast Gliwice
1 głos - Motor Lublin, Górnik Zabrze, Unia Tarnów, Olimpia Elbląg, Wisłoka Dębica, Beskid Andrychów, Radomiak Radom, Polonia Bytom


WYNIKI:
1. We are still kiboling (Korona Kielce) - 815 pkt
Obrazek

2. Nowe stadiony (Lech Poznań) - 803 pkt
Obrazek


3. Turyści (Legia Warszawa) - 414 pkt
Obrazek


4. Pirotechnika jest bezpieczna (Lechia Gdańsk) - 286 pkt
Obrazek

5. Wychodzimy z cienia (Zagłębie Lubin) - 179 pkt
Obrazek


6. Lecim na Szczecin (Legia Warszawa) - 172 pkt
Obrazek

Obrazek


7. Wojownicy południa (BKS Bielsko-Biała) - 153 pkt
Obrazek


8. CHWDP (Górnik Zabrze) - 98 pkt
Obrazek


9. We wanted to be free (Legia Warszawa) - 91 pkt
Obrazek


10. Niesiemy światło (Legia Warszawa) - 63 pkt
Obrazek


źródło: stadionowioprawcy.net

Ezekiel
świeżak na forum
świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: czw 17 sty, 2013

Re: POLSKA SCENA KIBICOWSKA

Post autor: Ezekiel » pt 22 lut, 2013

Jan Pospieszalski: Bliżej 21.02.2013 | Piotr Staruchowicz - Staruch
Kto nie miał okazji mamy materiał w wersji domowej, aby nikt się o prawa autorskie nie [moderator].
Pierwsza część - http://youtu.be/E6jvjG7eWbI
Druga część - http://youtu.be/K1pVHfPoyL0

ODPOWIEDZ