Strona 5 z 5

info

: ndz 09 sie, 2009
autor: kaka
M.Maleszewski - Sokołowski, Wasilewicz, M.Przybyliński, Komadowski - Bender[80 Krasiński], Długołecki, Pająski[60 Czuryłło], Miller - Stryżko[78 Stankiewicz] - Kajda[75 Kaszubski]

: ndz 16 sie, 2009
autor: Piaskun
Brawo Stomilowcy :brawa:
2 mecze = 2 zwycięstwa Oby tak dalej :wink:

znowusz awans

: ndz 16 sie, 2009
autor: kaka
:brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: mówili ze mecze z kandydatami do awansu a cos mi tu mówi ze to kandydat do awansu ograł kolejnego rywala :co: :brawa: :brawa:

: ndz 30 sie, 2009
autor: Kamas
Brawo Stomilowcy :brawa:
Do przerwy prowadza w derbach z Warmia 5:0 :shock:

: ndz 30 sie, 2009
autor: MichalMKS
STOMILOWCY - DUMA OLSZTYNA! 8)
Brawo panowie!

uuuuuułłuu

: ndz 30 sie, 2009
autor: kaka
Stomilowcy w 4 lata z b-klasy :czytaj: walczą o 4 lige. :brawa: :brawa: :brawa: 7-1 w derby potwierdza. wykonuja kawał dobrej roboty :brawa:

: wt 01 wrz, 2009
autor: Pawson
[center]Pogrom w derbach Olsztyna z 64-letnią historią

Historia derbowych pojedynków Stomilu i Warmii Olsztyn liczy już 64 lata. Od początku w mieście rządziła Warmia. Stomil doszedł do głosu w latach siedemdziesiątych gdy powstała fabryka opon. Jego dominacja trwa do tej pory. 30 sierpnia rezerwy OKS pokonały - w okręgówce - Warmię aż 7:1.

15 lipca 1945 roku, z okazji 535 rocznicy bitwy pod Grunwaldem, na Stadionie Leśnym w Olsztynie stanęły naprzeciwko siebie zespoły kolejarzy oraz pracowników „Społem”. To spotkanie było pretekstem do powołania dwóch klubów, Kolejowego Klubu Sportowego, czyli późniejszej Warmii oraz Olsztyńskiego Klubu Sportowego „Warmiak”, z którego potem powstał Stomil (obecnie jego spadkobiercą jest OKS 1945 Olsztyn).

- Przez lata w mieście rządziła Warmia - wspomina Janusz Porycki, zasłużony działacz, a od lat kronikarz olsztyńskiego sportu. - Gdy na początku lat siedemdziesiątych powstała fabryka (Olsztyński Zakład Opon Samochodowych, obecnie Michelin - przyp. red.) zaczęła się dominacja Stomilu - dodał Porycki.

Co ciekawe, na szczeblu centralnym, czyli co najmniej w III lidze, Stomil i Warmia spotykały się ze sobą tylko cztery razy. W sezonie 1970-71 kibicom po raz pierwszy zaprezentował się OKS-OZOS. W lidze grała również Warmia, ale oba zespoły ze stolicy Warmii i Mazur nie były zbyt silne, dlatego spadły z ligi. Warmia zajęła trzynaste miejsce, a Stomil piętnaste. W bezpośrednich meczach to jednak drużyna grająca pod patronatem OZOS wypadła lepiej (0:0 i 1:0).

Po raz drugi ligowe derby Olsztyna kibice zobaczyli w sezonie 1979-80, również na "trzecim froncie". Tym razem to Stomil był wyżej, Warmia dołowała i ostatecznie drużyna z al. Sybiraków nie zakwalifikowała się do nowej, zreorganizowanej III ligi - spadła szczebel niżej. W bezpośrednich grach Stomil wygrał 3:0 i 1:0.

30 sierpnia 2009 roku, na boisku ze sztuczną nawierzchnią na olsztyńskich Dajtkach, naprzeciwko siebie stanęły jedenastki OKS II Olsztyn (rezerwy OKS 1945 Olsztyn) i Warmii Olsztyn. Mimo, że oba zespoły radzą sobie w tym sezonie bardzo dobrze w grupie I warmińsko-mazurskiej okręgówki, a przed meczem więcej punktów na koncie miała Warmia, to rezerwy OKS rozgromiły rywala zza miedzy aż 7:1!

- Co tu dużo mówić? Byliśmy słabsi, a rywale odnieśli zasłużone zwycięstwo - powiedział Janusz Czerniewicz, trener Warmii. - Zadecydowało chyba doświadczenie, bo w OKS grają przecież tacy piłkarze jak Wojtek Stryżko, Tomek Długołęcki czy Sławomir Przybyliński, a w meczu z nami dodatkowo wzmocnił ich Sebastian Spychała z pierwszego zespołu. Moi chłopcy przegrali to spotkanie chyba już w szatni, ale ja też chylę czoła przed rywalem - dodał Czerniewicz.

Na pocieszenie trenerowi Czerniewiczowi pozostał fakt, że do meczu z OKS jego zespół był niepokonany od trzynastu kolejek. - Szkoda tylko, że przerwaliśmy naszą serię w takim stylu - wzdychał szkoleniowiec.

W znacznie lepszym nastroju po ostatnim gwizdku sędziego był Łukasz Gomoła, obrońca OKS i jednocześnie… członek zarządu OKS 1945, odpowiedzialny za drużynę rezerw, którego jednak zabrakło na boisku.

- Nie zagrałem z dwóch powodów - powiedział Gomoła. - Po pierwsze ze względu na uraz, którego nabawiłem się w ostatnim meczu w Bartoszycach. Po drugie dlatego, że złość po kontuzji wyładowałem na przeciwniku, dostałem czerwoną kartkę i w sumie… słusznie pauzowałem - dodał Gomoła.

To, że nie grał, nie oznacza, że nie przeżywał spotkania. Wręcz przeciwnie. - Denerwowałem się jeszcze bardziej niż na boisku, ale na szczęście po dwudziestu minutach było po meczu, prowadziliśmy 4:0 - oznajmił Gomoła. - Hokejowy wynik może wskazywać, że spięliśmy się specjalnie na Warmię, ale my ten mecz traktowaliśmy jak każdy inny. Byliśmy mocno zdeterminowani, bo chcieliśmy udowodnić, że porażka 1:4 w Bartoszycach, to był przypadek - zakończył Gomoła.

Piotr Gajewski
[/center]

źr. futbolnews

: ndz 06 wrz, 2009
autor: darekhg
Super ralacja. Szkoda ze nie bylo mnie na meczu.Brawa i jeszcze raz brawa! Król jest tylko jeden!

: ndz 11 paź, 2009
autor: Kamas
Stomilowcy-Granica 2:0
Bedzie 4 liga :brawa: