Co sadzicie o zawodnikach OKP??
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 22 sie, 2003
- Lokalizacja: Olsztyn / Pojezierze
- Kontakt:
Jak czytam te wasze posty to wy wszyscy wypowiadacie się jak działacze...
A co do piłkarzy to oczywiście, że większość z nich to banda cwaniaków jak się im zapłaci to nawet do izraela wyjadą w piłkę grać...
Trzeci, Klepa, Filipek jakoś mogli grać w Stomilu a czy ich umiejętności są większe od waszych??? Paru gości z dawnych rezerw też mogło śmiało próbować 2 ligi oczywiście, że graliby za darmo i skazani byli by na spadek. Ale przecież lepiej jest kopać w IV lidze za 320 zł. niż w II dla STOMILU dla Garstki Najwierniejszych Kibiców dla własnej satysfakcji i ambicji na przekór niepowodzeniom i przeszkodą. Paru chłopaków pokazało charakter i chwała im za to i nikt nie ma do nich pretensji gdzie grają i trenują wręcz przeciwnie szacunek...
A co do piłkarzy to oczywiście, że większość z nich to banda cwaniaków jak się im zapłaci to nawet do izraela wyjadą w piłkę grać...
Trzeci, Klepa, Filipek jakoś mogli grać w Stomilu a czy ich umiejętności są większe od waszych??? Paru gości z dawnych rezerw też mogło śmiało próbować 2 ligi oczywiście, że graliby za darmo i skazani byli by na spadek. Ale przecież lepiej jest kopać w IV lidze za 320 zł. niż w II dla STOMILU dla Garstki Najwierniejszych Kibiców dla własnej satysfakcji i ambicji na przekór niepowodzeniom i przeszkodą. Paru chłopaków pokazało charakter i chwała im za to i nikt nie ma do nich pretensji gdzie grają i trenują wręcz przeciwnie szacunek...
Sorry, ale tego zdania inaczej zrozumieć się nie da, choć nie mogę wykluczyć, że Twoje intencje były zupełnie inne. Ale nawet nie o to teraz chodzi. Chodzi o to, że to wszystko jest jak naczynia połączone i jak pan kibic nie rozumie, że prezes jest niezbędny do prowadzenia klubu, a pan prezes, że kibic jest niezbędny do całej tej zabawy, to obaj nie nadają się do tego, co robią. Łatwo jest pisać o kimś, że jest ćwokiem (nb. łatwo przychodzi walenie w innych ćwokami, duzo trudniej, jak ktoś nas "ćwokiem" trafi, prawda? "kto mieczem wojuje...", drogi Smarku), a może tak chwilę się zastanowić zanim się coś chlapnie. Ja zauważyłem tu taką tendencję, że temat traktuje się strasznie wybiórczo. A do tego panowie kibice stawiają się ponad wszystkim - Stomil to my, reszta chołota. Tak nie można, panowie. Bo nikt z was nigdy nie prowadził klubu, a wali, że działacze to tacy i owacy. Bo nikt z was nie zagrał meczu w pierwszej lidze, a wali, że ten czy tamten to tylko kaskę kosi, a grać mu się nie chce (to już tak ogólniej). A ja chcę być obiektywny i za to ciągle obrywam od urażonych. Wiem, że obiektywizm nie jest i nigdy nie był w cenie, bo lepiej/wygodniej/bezpieczniej przytakiwać bandzie głupców (to też tak ogólnie, bo już widze, że zaraz sobie co niektórzy do serca zaczną brać) niż walić prawdę tak jak jest, bo zaraz obsobaczą i zrobią z człowieka idiotę. Nie rób więc ze mnie drogi smarku idioty i nie wykręcaj dyskusji na tory personalne (vide stawianie się na piedestale - to że mam coś do powiedzenia i potrafię to wyrazić to od razu oznacza, że się wywższam - widać rzeczywiście mało trzeba w tym kraju, żeby dojść na sam top...) - to jak jestem odbierany zwisa mi, szczerze mówiąc. Dopóki będę miał coś do powiedzenia to będę to mówił, czy to się spodoba czy nie. Bo mam własną wizję zjawisk zwanych piłką i klubem i widzę rzeczy całościowo, a nie przez pryzmat interesu jakiejś grupy - obojętnie czy są nią piłkarze, kibice czy tzw. działacze. Zrozumcie - was nie ma bez nich i ich nie ma bez was. Innego równania tu nie ma.
I na koniec wątek podręczników do marketingu i oczytania - posiadam dość bogatą bibliotekę pozycji z zakresu marketingu sportowego ze szczególnym uwzględnieniem piłki nożnej, także w jęz. angielskim. Mogę udostępnić. Tylko już nie pisz, że się chwalę, bo się załamię... Akcja-reakcja, uderz w stół, itd. ... Ja się o nic nie proszę, ale jak ktoś nalega...
Podusmowując na przyszłośc, gdyby ktoś miał jeszcze jakieś ocierające się o kompleksy myśli o pidestałach, wymądrzaniach itp. - MNIE INTERESUJĄ TYLKO FAKTY I OBIEKTYWIZM. Nie będę nikomu bezpodstawnie kadził, ani nikogo równał z ziemią. Ale nie będę milczał, gdy, oczywiście moim zdaniem, ktoś, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą.
I mam jeszcze jedno pytanie - z czego bierze się to, że dorosły chłop, z którego na meczach testosteron wyłazi uszami, po jednym słowie "ćwok" poprzedzonym do tego warunkiem JEŻELI, obraża się jak panienka? Życie BYWA ciężkie, ale żeby taki stres?
POZDRAWIAM OBRAŻALSKICH I NIE TYLKO.
NAJMĄDRZEJSZY Z NAJMĄDRZEJSZYCH - CHŁOPIEC Z PIEDESTAŁU, CO POZJADAŁ WSZYSTKIE ROZUMY
I na koniec wątek podręczników do marketingu i oczytania - posiadam dość bogatą bibliotekę pozycji z zakresu marketingu sportowego ze szczególnym uwzględnieniem piłki nożnej, także w jęz. angielskim. Mogę udostępnić. Tylko już nie pisz, że się chwalę, bo się załamię... Akcja-reakcja, uderz w stół, itd. ... Ja się o nic nie proszę, ale jak ktoś nalega...
Podusmowując na przyszłośc, gdyby ktoś miał jeszcze jakieś ocierające się o kompleksy myśli o pidestałach, wymądrzaniach itp. - MNIE INTERESUJĄ TYLKO FAKTY I OBIEKTYWIZM. Nie będę nikomu bezpodstawnie kadził, ani nikogo równał z ziemią. Ale nie będę milczał, gdy, oczywiście moim zdaniem, ktoś, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą.
I mam jeszcze jedno pytanie - z czego bierze się to, że dorosły chłop, z którego na meczach testosteron wyłazi uszami, po jednym słowie "ćwok" poprzedzonym do tego warunkiem JEŻELI, obraża się jak panienka? Życie BYWA ciężkie, ale żeby taki stres?
POZDRAWIAM OBRAŻALSKICH I NIE TYLKO.
NAJMĄDRZEJSZY Z NAJMĄDRZEJSZYCH - CHŁOPIEC Z PIEDESTAŁU, CO POZJADAŁ WSZYSTKIE ROZUMY
Bardzo ciekawa jest Wasza dyskusja... Szkoda tylko, że tak zaangażowany wcześniej Tecum (podający się za piłkarza) milczy Bardzo liczyłem, że ustosunkuje się On do wcześniejszych wypowiedzi gdyż troszkę zamieszał swego czasu Chyba już nie zdąży przed wyjazdem. Słomiany zapał Oby również nie na boisku....
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 131
- Rejestracja: śr 22 paź, 2003
- Lokalizacja: Szczytno / Sopot
A już miałem nadzieję że nie będe musiał nadwyrężac moich kochanych paluszków. No cóż obowiązek obowiązkiem.
Drogi Panie K. Podziwiam i doceniam że takiemu "elementowi" jak ja, pan poświęca tyle miejsca i czasu na tym forum. No cóż, nie pozostaje mi nic innego tylko paść do stópek, ale wie Pan co, nie, jeszcze nie. Ostatnim tchem z podniesioną głową powiem jeszcze pare słów, nim znajde się na talerzu Pańskich ofiar swojego ciętego języka. Lepiej przejdźmy na ty, będzie mi łatwiej pisać. Dobrze zauważyłeś że moje intencje były inne, no ale co z tego skoro twój tok rozumowania nadal podpierał sie tezą że piłkarze to ćwoki. Ja tak nie uważam- przepraszam za składnie zdaniową . Zauważyłem że już jestem przez ciebie zaszufladkowany, jako ten który ma klapki na oczach i dla niego liczy się tylko Stomil i nic więcej, że nikogo ani nic nie chce rozumiec ani słuchć, nic mylnego K.-siu . Właśnie ja czuje sie osobą bardzo obiektywną-może popytaj sie osób które mnie znają lepiej niż ty, zanim będziesz wyciągał pochopne wnioski. Co do robienia z ciebie idioty- jak bym śmiał. Bo widzisz tak to my sobie możemy pogadac na necie, wg mnie powinniśmy kiedyś spotkać się i pogadać na tzw. realu. I już na koniec - z chęcią pożyczyłbym pare książek z Twojej prywatnej biblioteki
Czekam na konkretną propozycję, Jak coś to pisz na maila : [email protected] lub na gg: 2837648
POZDRAWIA OBRAŻALSKI .
Drogi Panie K. Podziwiam i doceniam że takiemu "elementowi" jak ja, pan poświęca tyle miejsca i czasu na tym forum. No cóż, nie pozostaje mi nic innego tylko paść do stópek, ale wie Pan co, nie, jeszcze nie. Ostatnim tchem z podniesioną głową powiem jeszcze pare słów, nim znajde się na talerzu Pańskich ofiar swojego ciętego języka. Lepiej przejdźmy na ty, będzie mi łatwiej pisać. Dobrze zauważyłeś że moje intencje były inne, no ale co z tego skoro twój tok rozumowania nadal podpierał sie tezą że piłkarze to ćwoki. Ja tak nie uważam- przepraszam za składnie zdaniową . Zauważyłem że już jestem przez ciebie zaszufladkowany, jako ten który ma klapki na oczach i dla niego liczy się tylko Stomil i nic więcej, że nikogo ani nic nie chce rozumiec ani słuchć, nic mylnego K.-siu . Właśnie ja czuje sie osobą bardzo obiektywną-może popytaj sie osób które mnie znają lepiej niż ty, zanim będziesz wyciągał pochopne wnioski. Co do robienia z ciebie idioty- jak bym śmiał. Bo widzisz tak to my sobie możemy pogadac na necie, wg mnie powinniśmy kiedyś spotkać się i pogadać na tzw. realu. I już na koniec - z chęcią pożyczyłbym pare książek z Twojej prywatnej biblioteki
Czekam na konkretną propozycję, Jak coś to pisz na maila : [email protected] lub na gg: 2837648
POZDRAWIA OBRAŻALSKI .
- Fanatyk_OKS
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 205
- Rejestracja: wt 16 gru, 2003
- Lokalizacja: stąd nie widać
Szkoda że TECUM sie ostatnio nie odzywa , ale dobrze że zmienił, a w zasadzie usunął swój opis.
Ucieszyła mnie ostatnio jedna wiadomość z obozu okap-u, a mianowicie to że obywatel Daniel D. już nie jest trenerem okap-u, bardzo cieszy mnie też że to właśnie Andrzej Biedrzycki jest teraz trenerem. On chyba będzie z nami, a nie przeciwko nam. To w końcu "największy i najwierniejszy piłkarz STOMIL-u" (moim zdaniem). On a za nim Jacek Chańko który został do końca.
Cieszmy sie wszyscy że D. D. już sobie poszedł.
Pozdro dla Andrzeja B. i wszystkich wiernych Stomilowców (zawodników i kibiców)
Ucieszyła mnie ostatnio jedna wiadomość z obozu okap-u, a mianowicie to że obywatel Daniel D. już nie jest trenerem okap-u, bardzo cieszy mnie też że to właśnie Andrzej Biedrzycki jest teraz trenerem. On chyba będzie z nami, a nie przeciwko nam. To w końcu "największy i najwierniejszy piłkarz STOMIL-u" (moim zdaniem). On a za nim Jacek Chańko który został do końca.
Cieszmy sie wszyscy że D. D. już sobie poszedł.
Pozdro dla Andrzeja B. i wszystkich wiernych Stomilowców (zawodników i kibiców)
Soczko juz sie odezwalem ale niestety nie bede mial teraz czasu zeby pisac na forum bo mam wiele wazniejszych spraw niz pisanie na forum. Ale widze fanatyk ze sie steskniles, a co do waszych wypowiedzi na temat zawodnikow OKP to po czesci sie z wami zgadzam ale tez zauwazylem ze wrzucacie wszystkich do jednego koszyka, a tak nie moze byc bo ktos moze poczuc sie urazony waszymi wypowiedziami, a z tego co ja wiem to wiekszosc pilkarzy chce zmiany nazwy na STOMIL tylko co oni moga zdzialac w czasach przekretow! Serdecznie pozdrawiam kibicow Stomilu!
- MieCZniK
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 268
- Rejestracja: wt 02 gru, 2003
- Lokalizacja: Południe
Hendel dlaczego piszesz ze podzielasz zdanie Zbyszka i innych? Piszesz w nich ze nie mozna miec nic do pilkarzy opaku, a teraz najezdzasz na tych pilkarzy i twierdzisz ze są to ćwoki i miernoty ligowe? Wydaje mi sie ze ty nie wiemsz co piszesz albo czesto zmieniasz upodobania! Pomyśl najpierw zanim cos napiszesz bo narazie twoje posty to kupa idiotycznych tekstow.
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 192
- Rejestracja: czw 21 sie, 2003
- Lokalizacja: Pieczewo / Jeziołka
- Kontakt:
Moim zdaniem wiekszosc pilkarzy to poprostu ludzie którzy graja po to aby zgarnac hajs gówno ich obchodzi los druzyny w której graja czasami sprzedaja mecze.... HAJS HAJS HAJS i tylko na tym wam zalezy kibiców macie w dupie co najwyzej boicie sie ze dostaniecie od nich po lbie!! Oczywiscie sa ludzie którzy sa przywiazani do swojego klubu jak chociazby P. Tyszkiewicz! Szacunek i pozdro dla wszystkich najwierniejszych fanów Stomilu, którzy w ciezkiej sytuacji nie wypieli sie dupa do naszego kochanego klubu i zaczeli chodzic na AZS! JEDNO MIASTO JEDEN KLUB - TYLKO STOMIL OKS !!!
Szkoda, że Tecum nie bierze do Wągrowca laptopa bo mielibyśmy na forum jakieś bezpośrednie relacje... Czy wiecie panowie, że oprócz A. Biedrzyckiego, OKP pozyskało jeszcze jednego człowieka i to jakby nie patrzeć, silnie związanego ze STOMILEM Otóż "trenerem koordynatorem" mianowany został J.Łobocki
Panowie, wy wszyscy chyba zapominacie, że piłkarzem zostaje się przede wszystkim dlatego, że kocha się piłkę. Tak po prostu. Czy to tak ciężko zrozumieć. Klub - owszem. Hajs - owszem. Ale po pierwsze i przede wszystkim piłka nożna. Każdy z was wali w piłkarzy, a jakoś nie sądzę, aby którykolwiek z was zachowałby się inaczej, np. na miejscu Andrzeja Niedzielana. Łatwo się gada o honorze itp. rzeczach, jak się wie, że takie dylematy nigdy nas nie dosięgną. Między czernią a bielą jest kupa odcieni szarości i to tam decyduje się życie...
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 131
- Rejestracja: śr 22 paź, 2003
- Lokalizacja: Szczytno / Sopot
K. , wydaje mi się że nie ma sensu rozpisywanie się na takie tematy baaardzo życiowe, tzn inaczej. nie ma sensu zagłębianie się aż tak bardzo w takie aspekty życia - NIE TUTAJ. Mam wrażenie że i tak mało osób to.... nieważne. Pozdrawiam,
p.s. co z tymi książkami z marketingu, jestem nadal zainteresowany, aha i chyba zostało jeszcze pare spraw do wyjasnienia między nami
p.s. co z tymi książkami z marketingu, jestem nadal zainteresowany, aha i chyba zostało jeszcze pare spraw do wyjasnienia między nami
Smarek - ksiazki chetnie udostepnie, a co do wyjasniania, to myslalem, ze juz kazdy powiedzial, o co mu chodzi i to tyle. Chyba ze lubisz roztrzasac bez sensu rozne rzeczy, jak pokolenie naszych starych Aha, oni sie jeszcze gniewaja, jak cos Ja nie roztrzasam i sie nie gniewam
Moje gadu 6288671 - masz chec, to cos skrobnij, ja mam naprawde malo czasu na cokolwiek, wiec pewnie bys sie nie doczekal. Ale ze wzgledu na to, ze pracuje non stop przy kompie, to jestem ciagle w sieci
A'props spraw zyciowych - trzeba w koncu zdac sobie sprawe, ze pilkarze to przede wszystkim ludzie i nie wszystkie decyzje podejmuja, myslac przede wszystkim o klubie. Bo dziwne byloby, gdyby klub byl wazniejszy niz zona, dzieci itd. I stad te dywagacje o zyciu. Przydaloby sie, aby najwieksi krzykacze obrazajacy pilkarzy, ze kasa itp. postawili sie na ich miejscu. Juz widze ich honor i poswiecenie, jak sie zglasza Szachtar Donieck i na dzien dobry kladzie na stole kontrakt na milion Euro, ktore wiadomo, ze wplyna na konto i to w terminie, a do wyjecia jest jeszcze wiecej. Popatrzcie na Reissa i jego przejscie do Wisly - bylby idiota, gdyby zostal w Lechu. Czesc kibicow go poprze, ale i tak znajda sie tacy, ktorzy go wytarzaja w g... I to jest fair?
Moje gadu 6288671 - masz chec, to cos skrobnij, ja mam naprawde malo czasu na cokolwiek, wiec pewnie bys sie nie doczekal. Ale ze wzgledu na to, ze pracuje non stop przy kompie, to jestem ciagle w sieci
A'props spraw zyciowych - trzeba w koncu zdac sobie sprawe, ze pilkarze to przede wszystkim ludzie i nie wszystkie decyzje podejmuja, myslac przede wszystkim o klubie. Bo dziwne byloby, gdyby klub byl wazniejszy niz zona, dzieci itd. I stad te dywagacje o zyciu. Przydaloby sie, aby najwieksi krzykacze obrazajacy pilkarzy, ze kasa itp. postawili sie na ich miejscu. Juz widze ich honor i poswiecenie, jak sie zglasza Szachtar Donieck i na dzien dobry kladzie na stole kontrakt na milion Euro, ktore wiadomo, ze wplyna na konto i to w terminie, a do wyjecia jest jeszcze wiecej. Popatrzcie na Reissa i jego przejscie do Wisly - bylby idiota, gdyby zostal w Lechu. Czesc kibicow go poprze, ale i tak znajda sie tacy, ktorzy go wytarzaja w g... I to jest fair?
Co oznacza, że jest baaardzo nierosądny... Chociaż z drugiej strony: już Wam mówię, dlaczego nie przeszedł, bo na pewno nie dla kibiców itd. Otóż w Polsce jest tak, że jak odejdziesz z klubu, który ci wisi kasę, to możesz o niej już zapomnieć (zapytajcie widzewiaków z czasów gry w LM). Piotr został, bo część kasy dostał już teraz, zaległości nie będą się nawarstwiać, bo kasę będzie mu wypłacał młody Kulczyk, a przez pół roku odzyska resztę, a wtedy papa, bajbaj i nie ma sentymentów Ale zawsze to ładnie brzmi jak się powie o kibicach i klubie, bo dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach.
Hmm... No nie tak znowu żeby same bzdury Nie przesadzaj W tej całej dyskusji o piłkarzach, hajsie itd. warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Tak jak powiedział K., nie wymagajmy aby piłkarz stawiał na pierwszym miejscu klub... Nie wątpie, że sa takie jednostki (wiem, że są takie osoby wśród kibiców ) ale stanowią one z pewnością mniejszość. Uważam, że zasada jest mniej więcej taka. Piłkarze traktują klub tak jak powiedzmy - nauczyciel klasę w której prowadzi zajęcia! Owszem, czuje do tego miejsca sympatię, przywiązanie, zna każde miejsce itd. ale czy myślicie, że np. odrzucił by propozycję z innej szkoły dającą podwyżkę 200% i pracownie nafaszerowaną nowoczesnym sprzętem?! Nie zapominajmy, że dla większości z nich piłka nożna jest jedynym źródłem utrzymania rodziny!
Wspominałem już o tym przy kwestii "cwaniaczków w OKP" i powtórzę to jeszcze raz. Zarówno w gronie lekarzy, spawaczy czy piłkarzy znajdą się osoby, które tak naprawdę w d... mają to czy coś dobrze zespawają czy wyleczą...Tak samo jest z piłkarzami! Znajdą się tacy, którzy przyjdą, odbębnią, zagrają, prysznic i do kasy. Takie życie, takie czasy, bywa! Nie można jedna uogólniać jak to zrobił Mazur - HAJS HAJS HAJS
Wspominałem już o tym przy kwestii "cwaniaczków w OKP" i powtórzę to jeszcze raz. Zarówno w gronie lekarzy, spawaczy czy piłkarzy znajdą się osoby, które tak naprawdę w d... mają to czy coś dobrze zespawają czy wyleczą...Tak samo jest z piłkarzami! Znajdą się tacy, którzy przyjdą, odbębnią, zagrają, prysznic i do kasy. Takie życie, takie czasy, bywa! Nie można jedna uogólniać jak to zrobił Mazur - HAJS HAJS HAJS
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 63
- Rejestracja: śr 11 lut, 2004
- Lokalizacja: Olsztyn
Tak, tak Luka wie co mowi, w koncu juz niedługo bedzie reprezentował pikarzy jako prawnik, albo nas w sadzie za obraze naszego krola Małkowskiego, a na powaznie, to co tu duzo gadac wiadomo od zalania dziejow, ze piłkarze sa jak choragiewki ale naprawde powinnismy skupic sie na naszych czysto kibicowskich sprawach, bo nie mamy jeszcze pikarzy naszego Stomilu. Jak sie wywalczymy nasz klub, to i piłkarzy bedzie mozna rozliczac, a zreszta pikarze, toz to młode chłopaki, tez im zalezy na kibicach, mowie o grajkach normalnych, nie dzieciakach typu Tecum. Wiem, znam kilku oni tez wychowali sie na Stomilu, dla niego zaczeli kopac, wiec Ci ktorych znam, wiem, ze moge im zaufac. W kwestii przywiazania do barw, a resztę zlewajmy to bo to my walczymy o Stomil nie jakies grajki, wiec spokojnie. To samo w kwestii działaczy. Wiem, ze frustracja wzrasta, ja tez juz usycham z braku meczów i dopingu i wogole mojego Stomilu, ale coz zrobic "zasrane czasy", sami nie załozymy klubu, wiec musimy wspolnie sie wspierac i walczyc, coz nam zostało. Pozdro dla wszystkich, ktorzy tak jak ja nie moga zasnac bez zanucenia sobie jakies piesni Stomilowskiej "Damy radę!"
Do Outlaw
Outlaw, nie musisz czytać moich postów, szczególnie, że gówno z nich rozumiesz. Jak podrośniesz albo będziesz mieć większą wiedzę na temat niektórych spraw, to wtedy pisz, że ktoś wypisuje pierdoły. Tymczasem kiś się w swoim kibicowskim sosie, bo widzę że wyżej nie podskoczysz.
Re: Do Outlaw
Ty K. co takiego dla Stomilu zrobiels ze taki cwaniak jestes wole w swoim sosie kibicowskim siedziec niz jak [moderator] rezus i krytykowac wszystkich ktorzy cos probuja robic STOMIL OLSZTYN TO KIBICE TERAZ A NIE DZIALACZE I PILKARZEK. pisze:Outlaw, nie musisz czytać moich postów, szczególnie, że gówno z nich rozumiesz. Jak podrośniesz albo będziesz mieć większą wiedzę na temat niektórych spraw, to wtedy pisz, że ktoś wypisuje pierdoły. Tymczasem kiś się w swoim kibicowskim sosie, bo widzę że wyżej nie podskoczysz.