OKS STOMIL w IV lidze - mecze
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 274
- Rejestracja: pn 14 lis, 2005
- Lokalizacja: FC Ostróda
stomil
piosenka meczu wróg numer 1 policja wróg numer 1.sie czepialy paly po meczu do naszych kibicow.pozdro dla tych co sie im postawili.kto ma fotki niech odezwie sie do mnie na priv
Byłem widziałem, doping mi sie podobal, chwila przerwy na poczatku II polowy i stracilismy bramke:( a pozniej granie w 10, choc sedzia sluchnie dal; czerfko, a pozniej dolozyl jeszcze jedna, tym razem dla Sokola i bylo przynajmniej w kartkach 1-1:D
Oj jak dawno nie bylem na Stomilu, prawie zapomnialem jak to jest:)
I w koncoweczce bramka na 2-1, a juz sie alem ze sedzia pokaza spalonego ...
No jest szansa na III lige
PASŁEK ze STOMILem na dobre i na złe!!
Oj jak dawno nie bylem na Stomilu, prawie zapomnialem jak to jest:)
I w koncoweczce bramka na 2-1, a juz sie alem ze sedzia pokaza spalonego ...
No jest szansa na III lige
PASŁEK ze STOMILem na dobre i na złe!!
-
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 222
- Rejestracja: wt 21 lut, 2006
- Lokalizacja: z WSP/Londyn
ze stronki oks:
Piłkarze OKS 1945 nadal z kompletem punktów w rogrywkach IV ligi. Po bardzo trudnym spotkaniu pokonali na wyjeździe Sokół Ostróda 2:1(1:0)i objęli prowadzenie w tabeli (Jeziorak przełożył mecz z Mrągowią)Bramki zdobyli dla OKS: Marek Śnieżawski (10 i Tomasz Aziewicz(88), dla Sokoła: Damian Dąbrowski (60). Czerwoną kartkę otrzymał w 65 min. Dariusz Frankowski. Sukces olsztyniani, choć zasłużony odniesiony został z najwyższym trudem, stąd i satysfakcja większa. OKS rozpoczął bardzo dobrze, bo już w 10 min. Marek Śnieżawski wykorzystał błąd swoich niedawnych kolegów klubowych i głową posłał piłkę do siatki. Olsztynianie w pierwszej części grali nieźle, ale trudno było im rozwinąć skrzydła, bowiem rywale zastosowali agresywne krycie w środkowej strefie. Atakowali sporadycznie, ale trzeba przyznać grożnie i choć nie stworzyli klarownej sytuacji obrona OKS musiała się mieć na baczności. W drugiej części nasza defensywa trochę pofolgowała i gospodarze coraz częściej zagrażali Bartkowi Grygorowiczowi. Wreszcie w 60 min, w zamieszniu podbramkowym Damian Dąbrowski wyrównał na 1:1, a na domiar złego kilka minut później czerwoną kartkę za faul na rywalu otrzymał Dariusz Frankowski. Mimo osłabienia OKS walczył z determinacja o zwycięstwo ii dopiął swego. W 88 min. Po dobrze egzekwowanym rzucie wolnym przez Łukasza Lewandowskiego, Tomasz Aziewicz głową zdobył zwycięskiego gola. Brawa za wiarę do końca, ale chwała pokonanym, którzy zagrali z niebywałą ambicją i byli bliscy sprawienia niespodzianki. Skład OKS-u: Grygorowicz-Frankowski, Aziewicz, Kościuczuk, Spychała (77 Żakowski)-Gabrusewicz, Graczyk(77 Ruszkiewicz), Wiśniewski (77 Czerwiński), Michałowski (72 Lewansowski)-Łukasik, Śnieżawski. Sędziował p. Grądziński (Elbląg). Widzów 300. Żółte kartki: Łukasik, Lewandowski, czerwona kartka: Frankowski(65).
Piłkarze OKS 1945 nadal z kompletem punktów w rogrywkach IV ligi. Po bardzo trudnym spotkaniu pokonali na wyjeździe Sokół Ostróda 2:1(1:0)i objęli prowadzenie w tabeli (Jeziorak przełożył mecz z Mrągowią)Bramki zdobyli dla OKS: Marek Śnieżawski (10 i Tomasz Aziewicz(88), dla Sokoła: Damian Dąbrowski (60). Czerwoną kartkę otrzymał w 65 min. Dariusz Frankowski. Sukces olsztyniani, choć zasłużony odniesiony został z najwyższym trudem, stąd i satysfakcja większa. OKS rozpoczął bardzo dobrze, bo już w 10 min. Marek Śnieżawski wykorzystał błąd swoich niedawnych kolegów klubowych i głową posłał piłkę do siatki. Olsztynianie w pierwszej części grali nieźle, ale trudno było im rozwinąć skrzydła, bowiem rywale zastosowali agresywne krycie w środkowej strefie. Atakowali sporadycznie, ale trzeba przyznać grożnie i choć nie stworzyli klarownej sytuacji obrona OKS musiała się mieć na baczności. W drugiej części nasza defensywa trochę pofolgowała i gospodarze coraz częściej zagrażali Bartkowi Grygorowiczowi. Wreszcie w 60 min, w zamieszniu podbramkowym Damian Dąbrowski wyrównał na 1:1, a na domiar złego kilka minut później czerwoną kartkę za faul na rywalu otrzymał Dariusz Frankowski. Mimo osłabienia OKS walczył z determinacja o zwycięstwo ii dopiął swego. W 88 min. Po dobrze egzekwowanym rzucie wolnym przez Łukasza Lewandowskiego, Tomasz Aziewicz głową zdobył zwycięskiego gola. Brawa za wiarę do końca, ale chwała pokonanym, którzy zagrali z niebywałą ambicją i byli bliscy sprawienia niespodzianki. Skład OKS-u: Grygorowicz-Frankowski, Aziewicz, Kościuczuk, Spychała (77 Żakowski)-Gabrusewicz, Graczyk(77 Ruszkiewicz), Wiśniewski (77 Czerwiński), Michałowski (72 Lewansowski)-Łukasik, Śnieżawski. Sędziował p. Grądziński (Elbląg). Widzów 300. Żółte kartki: Łukasik, Lewandowski, czerwona kartka: Frankowski(65).
OKS Stomil Olsztyn - Polonia Pasłęk
jazzda po kolejne zwycięstwo w lidze!
-
- zna go kilka osob z ekipy
- Posty: 635
- Rejestracja: czw 20 sty, 2005
- Lokalizacja: Olsztyn
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 274
- Rejestracja: pn 14 lis, 2005
- Lokalizacja: FC Ostróda
mecz
Normalnie jestem dumny dlatego ze Marek Śnieżawski jest z Ostródy.Oby tak dalej i na lidera strzelców idziemy
-
- rzucił raz serpentyną
- Posty: 16
- Rejestracja: czw 24 sie, 2006
- Lokalizacja: FC OSTRÓDA
Tylko Stomil!!!
Brawooo ~Tylko Marek Sniezawski jest tylko wypozyczony na rok i moga go wziac inne ekipy...Nasz napad sie rozkreca Awans jest nasz!!!
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 274
- Rejestracja: pn 14 lis, 2005
- Lokalizacja: FC Ostróda
mecz
no ale jesli sie dobrze sprawdzi to mam nadzieje ze olsztynscy działacze beda starali sie go zatrzymac.
Re: Tylko Stomil!!!
a Łukasik na pol roku ?(S)ebek pisze:Brawooo ~Tylko Marek Sniezawski jest tylko wypozyczony na rok i moga go wziac inne ekipy...Nasz napad sie rozkreca Awans jest nasz!!!
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 80
- Rejestracja: pt 16 cze, 2006
- Lokalizacja: z FC
-
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 222
- Rejestracja: wt 21 lut, 2006
- Lokalizacja: z WSP/Londyn
ze wstronki OKSu:
Piąty z kolei mecz o mistrzostwo 4 ligi zakończył się zwycięstwem OKS 1945. Tym razem olsztynianie pokonali na własnym boisku Polonię Pasłęk 5:1 (3:0). Jak przystało na napastników bramki strzelili właśnie oni. Marek Śnieżawski trzy(35,66 i 90) oraz Paweł Łukasik dwie (7 i 30). Dla gości jedyną bramkę zdobył rezerwowy Michał Przystasz (54) przy stanie 3:0 dla OKS. Gospodarze wygrali bez większych kłopotów. Od pierwszych minut zaatakowali energicznie i na efekty nie trzeba było długo czekać. Bardzo aktywny w ataku Paweł Łukasik wykorzystał dwie z kilku okazji i ułatwił kolegom grę w następnych minutach. Potem do głosu doszedł drugi z napastników Marek Śnieżawski, który aż trzykrotnie trafił do siatki, wykorzystując swą intuicję, szybkość i dobrą technikę. Goście odpowiedzieli jedną bramką w okresie, kiedy olsztynianie pofolgowali i zadarzały im się nieprzemyślane zagrania. Ale nie ma co wybrzydzać. Zespół wypadł dobrze, a oprócz strzelonych bramek zaprezentował wiele udanych akcji. Po pauzie spowodowanej czerwona kartkę do składu wrócił Grzegorz Lech, ale miał pecha. Po jednym ze starć z rywalem w 23 minucie musiał opuścić boisko. Skład OKS-u: Grygorowicz-Gabrusewicz(71 Żakowski), Aziewicz, Kościuczuk,Spychała-Michałowski(76 Romanowski), Lech(23 Wiśniewski), Graczyk (67 Ruszkiewicz),Lewandowski-Łukasik, Śnieżawski. Sędziował Piotr Dudkiewicz(Elbląg). Widzów 250.
Piąty z kolei mecz o mistrzostwo 4 ligi zakończył się zwycięstwem OKS 1945. Tym razem olsztynianie pokonali na własnym boisku Polonię Pasłęk 5:1 (3:0). Jak przystało na napastników bramki strzelili właśnie oni. Marek Śnieżawski trzy(35,66 i 90) oraz Paweł Łukasik dwie (7 i 30). Dla gości jedyną bramkę zdobył rezerwowy Michał Przystasz (54) przy stanie 3:0 dla OKS. Gospodarze wygrali bez większych kłopotów. Od pierwszych minut zaatakowali energicznie i na efekty nie trzeba było długo czekać. Bardzo aktywny w ataku Paweł Łukasik wykorzystał dwie z kilku okazji i ułatwił kolegom grę w następnych minutach. Potem do głosu doszedł drugi z napastników Marek Śnieżawski, który aż trzykrotnie trafił do siatki, wykorzystując swą intuicję, szybkość i dobrą technikę. Goście odpowiedzieli jedną bramką w okresie, kiedy olsztynianie pofolgowali i zadarzały im się nieprzemyślane zagrania. Ale nie ma co wybrzydzać. Zespół wypadł dobrze, a oprócz strzelonych bramek zaprezentował wiele udanych akcji. Po pauzie spowodowanej czerwona kartkę do składu wrócił Grzegorz Lech, ale miał pecha. Po jednym ze starć z rywalem w 23 minucie musiał opuścić boisko. Skład OKS-u: Grygorowicz-Gabrusewicz(71 Żakowski), Aziewicz, Kościuczuk,Spychała-Michałowski(76 Romanowski), Lech(23 Wiśniewski), Graczyk (67 Ruszkiewicz),Lewandowski-Łukasik, Śnieżawski. Sędziował Piotr Dudkiewicz(Elbląg). Widzów 250.