Post
autor: Komentator » wt 19 gru, 2006
Wiem, że to, co napiszę, będzie kontrowersyjne, ale zdajcie sobie sprawę, że choć trochę jest w tym racji.
Nie ma co się martwić, że odszedł Szwed, bo jakoś mi nie pasował do ustawienia Nakielskiego. Wszędobylska podnieta i powszechna euforia spowodowały, że tego zawodnika grającego niegdyś na poziomie pierwszoligowym okrzyknięto z miejsca gwiazdą IV ligi. Nie wiem jak Wy, ale ja oczekiwałem od Szweda znacznie więcej. Szczególnie poprawienia obrony, uspokojenia gry w drugiej linii, dobrych uderzeń z rzutów wolnych i pewnego przywództwa na boisku.
Tymczsem otrzymałem zawodnika przygotowanego na 50 minut meczu, ogólnie słabego, za słabego na grę w środku pola, w obronie jakoś się nie wykazywał, a często wychodząc do przodu, blokował miejsce za napastnikami Grzegorzowi Lechowi.
Myślę, że tak będzie lepiej, a w drugiej linii będzie grał Kamil Graczyk, co przy dość ofensywnie usposobionych obrońcach da nam niesamowitą siłę rażenia zarówno środkiem, jak i skrzydłami. Mam nadzieję, że nie zostanie z tyłu - jak nieraz u siebie - dwóch środkowych obrońców, bo przy drużynie dobrze grającej z kontrataku może źle to się skończyć. Wreszcie pewnie coś się ruszy, gra będzie bardziej poukładana i zawsze do przodu.