OKS 1945 w III lidze - mecze
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 45
- Rejestracja: czw 15 lut, 2007
- Lokalizacja: Zatorze
MY STARZY KIBICE MOŻEMY TYLKO POGRATULOWAĆ MŁODZIEZY ZE CHCE SIE ORGANIZOWAC I BRAWO. PAMIETAJMY ZE PIERWSZA LIGA TO NIE TRZECIA!NAM BYŁO ŁATWIEJ WÓWCZAS SIE MOBILIZOWAĆ SPOTYKAĆ I ORGANIZOWAC WSZELKIE AKCJE. MIEJMY NADZIEJE ZE TEN ZAPAŁ DO KIBICOWANIA NIE MINIE IM TAK JAK WIELU NAM. NIESTETY JA JUZ NIE MOGE BYC NA WSZYSTKICH MECZACH SWOJEJ UKOCHANEJ DRUZYNY(RODZINA, PRACA)ALE JAK TYLKO MOGE TO NIE ŻAŁUJE GARDŁA
DUMA WARMII
LUCKY
DUMA WARMII
LUCKY
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 45
- Rejestracja: czw 15 lut, 2007
- Lokalizacja: Zatorze
Ja tez nie na kazdym meczu jestem. Bardziej chodziło mi o to że gdy Stomil był w 1 lidze ludzi kochających klub było dużo więcej niż teraz. To że młodzi coś robią jest naprawdę świetne, mają zapał którego i nam kiedyś nie brakowało jednak żeby Stomilowi przywrócić świetność potrzeba zaangażowania też starszych kibiców i w dużo większej ilości.
Panowie nadal żyjemy wczorejszym meczem, który zresztą nie stał na zbyt wysokim poziomie, a tymczasem trzeba koncentrować się na wyjazd do Pułtuska.
Jeszcze co do meczu - pierwsza połowa, czyli "popis" umiejętności bramkarza gości. Pierwsza bramka spowodowana tylko i wyłącznie przez fatalny błąd goalkeepera. Mając takie rękawice jak on (Sells, model nie pamiętam w każdym bądź razie bardzo wysoki), piła powinna sama kleić się do rąk, uwierzcie jak kleją te łapki. Wystraczą minimalne umiejętności i piłka po dośrodkowaniu powinna być bez żadnych problemów złapana. Fatalna gra Harmacińskiego i nie co lepsza postawa Alancewicza w pierwszej połowie - jak dla mnie oboje do zmiany. Tak się jednak nie stało i dobrze, przynajmniej jeżeli chodzi o tego drugiego. Owszem było widać braki zrozumienia między piłkarzami (np. podanie bodajże Gabrusewicza do Harmy na wysokości pola karnego rywali, a Łukasz stoi w miejscu i patrzy się na piłkę, do której oczywiście bez problemu podbiegł obrońca Mazowsza i wybija ją), ale nie grali źle. Zwycięstwo cieszy, potknięcie rywala (3:0 dla Radomiaka z Concordia) - również. Kibicowsko było naprawdę dobrze, flagi mniejsze i te wielkie dały fajny efekt no i oczywiście świetna oprawa po meczu.
Jeszcze co do meczu - pierwsza połowa, czyli "popis" umiejętności bramkarza gości. Pierwsza bramka spowodowana tylko i wyłącznie przez fatalny błąd goalkeepera. Mając takie rękawice jak on (Sells, model nie pamiętam w każdym bądź razie bardzo wysoki), piła powinna sama kleić się do rąk, uwierzcie jak kleją te łapki. Wystraczą minimalne umiejętności i piłka po dośrodkowaniu powinna być bez żadnych problemów złapana. Fatalna gra Harmacińskiego i nie co lepsza postawa Alancewicza w pierwszej połowie - jak dla mnie oboje do zmiany. Tak się jednak nie stało i dobrze, przynajmniej jeżeli chodzi o tego drugiego. Owszem było widać braki zrozumienia między piłkarzami (np. podanie bodajże Gabrusewicza do Harmy na wysokości pola karnego rywali, a Łukasz stoi w miejscu i patrzy się na piłkę, do której oczywiście bez problemu podbiegł obrońca Mazowsza i wybija ją), ale nie grali źle. Zwycięstwo cieszy, potknięcie rywala (3:0 dla Radomiaka z Concordia) - również. Kibicowsko było naprawdę dobrze, flagi mniejsze i te wielkie dały fajny efekt no i oczywiście świetna oprawa po meczu.
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 42
- Rejestracja: ndz 16 wrz, 2007
- Lokalizacja: Olsztyn
Wreszcie ktoś to zauważył: Harmaciński to kompletne dno. Co Nakielski w nim widzi. Jedyne co robi na boisku to zastawia się w bardziej lub mniej udany sposób. Lecz jeżeli chodzi o przyjęcie, podanie, strzał czy szybkie poruszanie się to wydaje się, że te elementy gry są mu obce. Harmaciński to WIELKIE NIEPOROZUNIENIE.
- EnzO_NagÓrki
- wie kto jest "Dumą Warmii"!
- Posty: 38
- Rejestracja: pt 17 sie, 2007
- Lokalizacja: Olsztyn
ej no sry ale Harmacinski w meczy z mazowszem gral "podworkowa pilke" przeciez on potykal sie o pilke gdy obronca ją zatrzymywal a Harmacinski krzyczal ze faul powinien byc
Ostatnio zmieniony pn 05 lis, 2007 przez EnzO_NagÓrki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 42
- Rejestracja: ndz 16 wrz, 2007
- Lokalizacja: Olsztyn
Jaruś81 oglądałem ten sam mecz co i ty i w w dalszym ciągu twierdzę, że Harmaciński bardzo odstaje poziomem od reszty chłopaków. Na krytej płynęły głośne sugestie w stronę trenera, aby wreszcie zmienił 11 (Harmaciński). Nakielski trzymał go zapewne cały mecz, aby się przełamał, ale byłoby chyba najlepiej żeby ten pseudograjek przełamał się z powrotem w Motorze Lubawa. IV liga to szczyt jego możliwości. Oglądając Harmacińskiego w akcji widzę zagubionego gościa, marnie wyszkolonego technicznie, nie potrafiącego przyjąć większości piłek, ruszającego się jak mucha w smole. Gdy nawet dochodzi do setki to w sposób irytujący marnuje okazję (vide końcówka meczu z Wigrami). Jedyne co robi na boisku to przewraca się i to najczęściej o własne nogi. Uważam, że dla niego nie ma miejsca w III lidze.
http://przegladligowy.pl/pl,news,132,re ... c3111.html
kilka fotek z meczu z mazowszem szkoda tylko ze jedne foto z oprawy ale to juz redakcja portalu wybiera sobie zdjecia:)
kilka fotek z meczu z mazowszem szkoda tylko ze jedne foto z oprawy ale to juz redakcja portalu wybiera sobie zdjecia:)
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 14 sie, 2006
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Widziałem w życiu niejeden mecz i niejeden mecz z udziałem Harmacińskiego i przyznam, że dobre miał może ze trzy czy cztery mecze w CZWARTEJ lidze. Pod koniec sezonu nawet się nie łapał, bo był pod formą, której do dzisiaj nie potrafi odzyskać.
To samo tyczy się Śnieżawskiego - też był dobrym grajkiem w IV lidze, ale to zdaje się być szczytem jego możliwości.
Dla niektórych zawodników z naszej kadry to naprawdę za wysoki poziom i, zrozumcie, że brak umiejętności można by nadrobić ambicją, tylko że trzeba od czasu do czasu ruszyć dupę, a jak się wchodzi na pięć czy dziesięć minut to gryźć trawę cały czas.
Także należy sobie uzmysłowić to, że wiele punktów zdobyliśmy z przypadku czy po błędach rywali, ale często też dobra gra i wysokie umięjętności innych piłkarzy potrafiły jako tako zasłonić słabą postawę m.in. Harmacińskiego.
Poza tym jeśli uważasz, że na dobrą postawę napastnika składa się przetrzymywanie piłki i wywalczenie kilku wolnych na środku boiska, to masz naprawdę małe wymagania. Ja od siebie dodam, że jakoś Harmaciński nie znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia gola, a gdy piłka spadała mu na głowę, odbiła się w zupełnie inną stronę. I skoro Harmaciński rozegrał dobry mecz, to ciekaw jestem, jak oceniłbyś grę Suchockiego.
To samo tyczy się Śnieżawskiego - też był dobrym grajkiem w IV lidze, ale to zdaje się być szczytem jego możliwości.
Dla niektórych zawodników z naszej kadry to naprawdę za wysoki poziom i, zrozumcie, że brak umiejętności można by nadrobić ambicją, tylko że trzeba od czasu do czasu ruszyć dupę, a jak się wchodzi na pięć czy dziesięć minut to gryźć trawę cały czas.
Także należy sobie uzmysłowić to, że wiele punktów zdobyliśmy z przypadku czy po błędach rywali, ale często też dobra gra i wysokie umięjętności innych piłkarzy potrafiły jako tako zasłonić słabą postawę m.in. Harmacińskiego.
Poza tym jeśli uważasz, że na dobrą postawę napastnika składa się przetrzymywanie piłki i wywalczenie kilku wolnych na środku boiska, to masz naprawdę małe wymagania. Ja od siebie dodam, że jakoś Harmaciński nie znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia gola, a gdy piłka spadała mu na głowę, odbiła się w zupełnie inną stronę. I skoro Harmaciński rozegrał dobry mecz, to ciekaw jestem, jak oceniłbyś grę Suchockiego.
-
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 202
- Rejestracja: sob 15 kwie, 2006