Kto pomoże olsztyńskiej piłce?
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
Kto pomoże olsztyńskiej piłce?
Co myslicie o Naszej pomocy dla Klubu?
O zorganizowaniu sie i zrobieniu strajku przed ratuszem?
Moze wladze zauwaza ze nie tylko zawraca im "dupe" jeden czy dwie osoby z zarzadu, ale takze My - olsztynscy Kibice, mysle ze przyszla by spora liczba ludzi.
O zorganizowaniu sie i zrobieniu strajku przed ratuszem?
Moze wladze zauwaza ze nie tylko zawraca im "dupe" jeden czy dwie osoby z zarzadu, ale takze My - olsztynscy Kibice, mysle ze przyszla by spora liczba ludzi.
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 63
- Rejestracja: sob 28 lip, 2007
- Lokalizacja: JaRoTy
Odpowiedz na te pytanie jest prsota: my MUSIMY pomoc olsztynskiej pilce. Strajkowac trzeba do skutku chociaz pewnie skonczy sie chu**wo jak zawsze. "Prezydenta" nie ma a rada miasta nie zrobi nic z wlasnej inicjatywy a jedynie z wielkiej laski wyplacaiklubowi pare groszy na odczepnego. Musza sie w koncu ugiac a nie co przed wyborami to ta sama gadka a pozniej widac efekty. Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 14 sie, 2006
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Kłamiesz! Przecież zmienili wodę podstawianą im na obrady, bo była za słona Tylko to ich interesuje - koniec własnej dupy, żeby ich nie piekło. A sport jest nie dla nich. Póki pieniążki na koncie się zgadzają, nie zrobią nic, chyba że przed wyborami. Kto w ogóle wybiera tych ludzi?! Jacyś komuniści, TW czy agenci SB. I jak tu ma być normalnie, skoro "władzę oddali w 1989 r."?!Prokop pisze:rada miasta nie zrobi nic z wlasnej inicjatywy
Rozmowa z Marianem Świniarskim, byłym prezesem OKS 1945
- Zostawiam klub w niezłej kondycji, jednak nie czuję jakiejś wyjątkowej satysfakcji. Byłem prezesem, który dotrzymuje słowa, bo uważam, że tak się w życiu powinno postępować - mówi Marian Świniarski, który po czterech latach prezesury odchodzi z OKS 1945 Olsztyn.
- Już ponad tydzień temu podczas walnego zgromadzenia członków klubu zrezygnował Pan z funkcji prezesa OKS 1945. Tymczasem podpisuje Pan umowy z trenerami grup młodzieżowych, wciąż działa Pan w klubie. Zmienił Pan zdanie?
- Emocje opadły, ale decyzję podtrzymuję. To nie była sprawa chwili, to echo ostatniego pół roku i współpracy z władzami miejskimi. A w zasadzie braku zrozumienia i współpracy. Poczułem, że jestem sam.
- Osamotniony i znudzony tą sytuacją?
- Nie tyle znudzony, co zmęczony. Poczułem, że klimat wokół mojej osoby zdecydowanie się pogorszył. A to jest jedna z kluczowych spraw na drodze do tego, żeby klub miał przed sobą dobrą przyszłość. A mnie właśnie chodziło o przyszłość olsztyńskiej piłki, bo bycie prezesem samo w sobie nigdy mnie nie bawiło.
- Zostawia Pan OKS 1945 bez długów, z mocnymi podstawami finansowymi. Nie żal Panu tego?
- Powiem więcej. Jeszcze w poniedziałek przed drugim walnym (21 lipca - red.) podpiszę z jednym ze sponsorów nową umowę. Budżet klubu na rundę jesienną mamy zapięty na 95 procent. Powiem panu coś szczerze: mógłbym pewnie to jeszcze ciągnąć przez jakiś czas, gdybym miał poczucie, że ktoś to w Olsztynie docenia. Tymczasem po odejściu prezydenta Czesława Małkowskiego nie było nikogo, komu by na naszym klubie zależało.
- Zostawiam klub w niezłej kondycji, jednak nie czuję jakiejś wyjątkowej satysfakcji. Byłem prezesem, który dotrzymuje słowa, bo uważam, że tak się w życiu powinno postępować - mówi Marian Świniarski, który po czterech latach prezesury odchodzi z OKS 1945 Olsztyn.
- Już ponad tydzień temu podczas walnego zgromadzenia członków klubu zrezygnował Pan z funkcji prezesa OKS 1945. Tymczasem podpisuje Pan umowy z trenerami grup młodzieżowych, wciąż działa Pan w klubie. Zmienił Pan zdanie?
- Emocje opadły, ale decyzję podtrzymuję. To nie była sprawa chwili, to echo ostatniego pół roku i współpracy z władzami miejskimi. A w zasadzie braku zrozumienia i współpracy. Poczułem, że jestem sam.
- Osamotniony i znudzony tą sytuacją?
- Nie tyle znudzony, co zmęczony. Poczułem, że klimat wokół mojej osoby zdecydowanie się pogorszył. A to jest jedna z kluczowych spraw na drodze do tego, żeby klub miał przed sobą dobrą przyszłość. A mnie właśnie chodziło o przyszłość olsztyńskiej piłki, bo bycie prezesem samo w sobie nigdy mnie nie bawiło.
- Zostawia Pan OKS 1945 bez długów, z mocnymi podstawami finansowymi. Nie żal Panu tego?
- Powiem więcej. Jeszcze w poniedziałek przed drugim walnym (21 lipca - red.) podpiszę z jednym ze sponsorów nową umowę. Budżet klubu na rundę jesienną mamy zapięty na 95 procent. Powiem panu coś szczerze: mógłbym pewnie to jeszcze ciągnąć przez jakiś czas, gdybym miał poczucie, że ktoś to w Olsztynie docenia. Tymczasem po odejściu prezydenta Czesława Małkowskiego nie było nikogo, komu by na naszym klubie zależało.
-
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 202
- Rejestracja: sob 15 kwie, 2006
- Kleofas
- kiedyś odpalił nawet race
- Posty: 405
- Rejestracja: sob 04 cze, 2005
- Lokalizacja: Olsztyn/Pojezierze
trochę więcej jest napisane w gazecie wyborczej
zamieszanie z objęciem funkcji prezesa OKS rozpoczęło się 7 lipca. Wówczas na walnym zgromadzeniu klubu z funkcji tej nieoczekiwanie zrezygnował Marian Świniarski. Zasiadał na tym stanowisku od czterech lat. Jednym z powodów było znikome zainteresowanie władz miasta losami piłkarskiego klubu, który powoli pnie się w ligowych rozgrywkach. Podczas zebrania nie wybrano także członków zarządu, dlatego najważniejsze decyzje postanowiono przełożyć na poniedziałek 21 lipca.
Przez ten czas w środowisku piłkarskim zastanawiano się, kto zasiądzie za sterami drugoligowca. Teraz już wiemy, że najpoważniejszym kandydatem jest Jerzy Szmit, były senator oraz szef olsztyńskiego PiS-u.
Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam - mówi. - W poniedziałek wszystkiego się dowiemy. Nie ukrywam, że bardzo lubię piłkę nożną, zresztą byłem zawodnikiem Stomilu w latach 1973-1980 bądź 1981. Jednak zaraz po skończeniu wieku juniora skończyłem z treningami. W ostatnich latach także miałem kontakt z działaczami OKS, ponieważ od czasu do czasu wspierałem klub finansowo.
Te informacje potwierdza Marian Świniarski, prezes OKS.
- Jesteśmy po wstępnych rozmowach z panem Szmitem - ujawnia. - To niejedyna kandydatura, ale nie ukrywam, że to odpowiednia osoba na te stanowisko. Najważniejsze, żeby olsztyńska piłka szła dalej do przodu, a nie cofała się. Czy w razie niepowodzenia zostanę na stanowisku prezesa? Powiedziałem już, że odchodzę i nie zmienię zdania.
Kolejne zgromadzenie w OKS zaplanowano na poniedziałek 21 lipca na godz. 17. Spotkanie odbędzie w budynku klubowym przy al. Piłsudskiego.
[ Dodano: Pon 21 Lip, 2008 ]
wybory ciąg dalszy
zamieszanie z objęciem funkcji prezesa OKS rozpoczęło się 7 lipca. Wówczas na walnym zgromadzeniu klubu z funkcji tej nieoczekiwanie zrezygnował Marian Świniarski. Zasiadał na tym stanowisku od czterech lat. Jednym z powodów było znikome zainteresowanie władz miasta losami piłkarskiego klubu, który powoli pnie się w ligowych rozgrywkach. Podczas zebrania nie wybrano także członków zarządu, dlatego najważniejsze decyzje postanowiono przełożyć na poniedziałek 21 lipca.
Przez ten czas w środowisku piłkarskim zastanawiano się, kto zasiądzie za sterami drugoligowca. Teraz już wiemy, że najpoważniejszym kandydatem jest Jerzy Szmit, były senator oraz szef olsztyńskiego PiS-u.
Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam - mówi. - W poniedziałek wszystkiego się dowiemy. Nie ukrywam, że bardzo lubię piłkę nożną, zresztą byłem zawodnikiem Stomilu w latach 1973-1980 bądź 1981. Jednak zaraz po skończeniu wieku juniora skończyłem z treningami. W ostatnich latach także miałem kontakt z działaczami OKS, ponieważ od czasu do czasu wspierałem klub finansowo.
Te informacje potwierdza Marian Świniarski, prezes OKS.
- Jesteśmy po wstępnych rozmowach z panem Szmitem - ujawnia. - To niejedyna kandydatura, ale nie ukrywam, że to odpowiednia osoba na te stanowisko. Najważniejsze, żeby olsztyńska piłka szła dalej do przodu, a nie cofała się. Czy w razie niepowodzenia zostanę na stanowisku prezesa? Powiedziałem już, że odchodzę i nie zmienię zdania.
Kolejne zgromadzenie w OKS zaplanowano na poniedziałek 21 lipca na godz. 17. Spotkanie odbędzie w budynku klubowym przy al. Piłsudskiego.
[ Dodano: Pon 21 Lip, 2008 ]
wybory ciąg dalszy
Szmit oficjalnie za sterami OKS 1945
nowym prezesem do drugoligowych rozgrywek przystąpi do sezonu 2008/09 OKS 1945 Olsztyn. Na tym stanowisku Mariana Świniarskiego zastąpił Jerzy Szmit
ZOBACZ TAKŻE
Sparingi OKS i Jezioraka. Zmęczenie było widoczne (20-07-08, 16:47)
Jerzy Szmit prezesem OKS 1945? (17-07-08, 22:00)
W połowie ubiegłego tygodnia całe piłkarskie środowisko w stolicy Warmii i Mazur obiegła nieoficjalna informacja, że nowym prezesem drużyny (po rezygnacji Mariana Świniarskiego) zostanie Jerzy Szmit, znany polityk - były senator, szef olsztyńskiego PiS-u. Jednak na potwierdzenie trzeba było poczekać do poniedziałku, kiedy zaplanowano dokończenie poprzedniego walnego zgromadzenia. Najpierw wybrano zarząd składający się z ośmiu osób, choć kandydatur było więcej. W ostatniej chwili zostali zgłoszeni m.in. Wiesław Wypniewski i Sławomir Kopczyński, którzy mieliby się opiekować młodzieżowymi drużynami olsztyńskiego klubu. Jako że OKS 1945 połączył się z OKS Stomilowcami Olsztyn (V liga), do zarządu wszedł także prezes tego klubu Łukasz Gomoła.
Po krótkiej przerwie i burzliwych dyskusjach - nie tylko na tematy pracy przyszłego zarządu - ogłoszono jednogłośną decyzję: stery drużyny przez najbliższą kadencję trwającą cztery lata przejmie Jerzy Szmit (w zespole Stomilu występował w grupach młodzieżowych w latach 1973-1981).
Czytaj dalej »Reklamy googleLekarz Zagranica
Super oferty pracy - Zobacz! Oferty w Polsce i za granicą.
www.Promedica24.pl
moi krewni w Polsce
Odszukaj rodowód w łatwy sposób! Stwórz gratis drzewko genealogiczne
www.moikrewni.pl
Wizzair Polska
Porównaj Ceny Biletów Lotniczych Wybierz najtańsze Połączenie!
www.Mobissimo.com
- Namyślałem się bardzo długo - mówi nowy prezes. - Zdecydowałem się, ponieważ klub pod zarządem Mariana Świniarskiego nie był uwikłany w żadne afery korupcyjne. Wchodzę do zdrowego organizmu i najważniejsze, żebyśmy nie cofali się. Chcę, by "Duma Warmii" [tak kibice mówią na drużynę OKS - red.] odzyskała swój blask i w przyszłości występowała na najwyższym szczeblu. Klub piłkarski składa się z trzech filarów: sportowego, czyli piłkarze, trenerzy; organizacyjnego - działacze, sponsorzy oraz społecznego - kibice, dla których organizowane jest całe to widowisko.
Pracę w drugoligowym klubie Jerzy Szmit rozpocznie już we wtorek.
Zarząd OKS 1945
Jerzy Szmit - prezes
Edward Daszkiewicz - wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych
Mieczysław Angielczyk - wiceprezes ds. organizacyjnych
Łukasz Gomoła - wiceprezes ds. młodzieży i zespołu rezerw
Wiesław Wypniewski - członek
Sławomir Kopczyński - członek
Grzegorz Koprucki - członek
Marek Dabkus - członek
Komisja rewizyjna
Bogusław Rudnicki - przewodniczący
Krzysztof Betkier - sekretarz
Tomasz Aziewicz - zastępca przewodniczącego
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Mam nieco mieszane odczucia co do osoby nowego prezesa...
Oby sprawy polityki nie gościły w naszym klubie bo wg mnie nic to dobrego to nie wróży. Ale okey, każdy zasługuje na szansę... Poczekamy, zobaczymy.
Ze swojej strony mimo wszystko gratuluje i życzę jak najlepszych 4 lat prezesury dla dobra naszego kochanego klubu.
A swoją drogą... grunt, że Mieczysław A. "gra" dalej... Bo co to by był za klub jak by zabrakło takiego sprawnego i skutecznego "działacza" na olsztyńskim podwórku?
Oby sprawy polityki nie gościły w naszym klubie bo wg mnie nic to dobrego to nie wróży. Ale okey, każdy zasługuje na szansę... Poczekamy, zobaczymy.
Ze swojej strony mimo wszystko gratuluje i życzę jak najlepszych 4 lat prezesury dla dobra naszego kochanego klubu.
A swoją drogą... grunt, że Mieczysław A. "gra" dalej... Bo co to by był za klub jak by zabrakło takiego sprawnego i skutecznego "działacza" na olsztyńskim podwórku?
ja tam narazie wstrzymam sie z oceną bo tak naprawdę nikt nie wie jak będzie
wiadomo pisdu i już z góry będzie mieć [moderator] itp ale
jak już wstęp do "kampanii"to nikt rozsądny nie będzie strzelał sobie samobója" burząc czy niszcząc klub"
musi sie starać i muszą być efekty
chce powrócić do historycznej nazwy OKS DUMA WARMII
ma 3 najważniejsze filary w klubie
piekarze
działacze
KIBICE
i niby gra kiedyś w Stomilu
czas pokaże
wiadomo pisdu i już z góry będzie mieć [moderator] itp ale
jak już wstęp do "kampanii"to nikt rozsądny nie będzie strzelał sobie samobója" burząc czy niszcząc klub"
musi sie starać i muszą być efekty
chce powrócić do historycznej nazwy OKS DUMA WARMII
ma 3 najważniejsze filary w klubie
piekarze
działacze
KIBICE
i niby gra kiedyś w Stomilu
czas pokaże
Miejmy tylko nadzieje ze bedzie mu szlo lepiej niz w polityce i nie jest to proba robienia kariery na druzynie i efekt wolnego czasu bo sie nigdzie nie zalapal na stolek.
Ale jak to mowia- po owocach go pozamy...
P.S
Ciekawe wlasnie jakie jest jego podejscie co do powrotu do jedynej slusznej nazwy. Moze ktos wie?
Ale jak to mowia- po owocach go pozamy...
P.S
Ciekawe wlasnie jakie jest jego podejscie co do powrotu do jedynej slusznej nazwy. Moze ktos wie?
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 14 sie, 2006
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Świniarski zachował się honorowo. Odchodził, widząc pewien impas, mimo to dalej załatwiał sponsorów. Na razie Szmit startuje z czystym kontem, a jego ocenę określi zapewne jego prezesura, a nie to, że reprezentuje PiS. Jak załatwi pieniądze, poświęci się, nie popełni głupich błędów i klub będzie prosperował dobrze, to nikt nie będzie żądał jego głowy.
Z drugiej jednak strony to, że jest radnym, może klubowi pomóc w walce o dotacje od miasta i być może coś się ruszy ze stadionem. Chociaż znając opieszałość olsztyńskich radnych...
Osobiście jestem dobrej myśli, bo gorzej niż w latach naszej "świetności" raczej nie będzie. Tak często zmieniających się prezesów, członków zarządu, dyrektorów nie chciałbym już nigdy.
Z drugiej jednak strony to, że jest radnym, może klubowi pomóc w walce o dotacje od miasta i być może coś się ruszy ze stadionem. Chociaż znając opieszałość olsztyńskich radnych...
Osobiście jestem dobrej myśli, bo gorzej niż w latach naszej "świetności" raczej nie będzie. Tak często zmieniających się prezesów, członków zarządu, dyrektorów nie chciałbym już nigdy.
http://jszmit.gazetaolsztynska.wm.pl/
Liczymy na pana
ogólnie to był mój faworyt i czarny koń rozgrywekMieczysław Angielczyk - v-ce prezes ds. organizacyjnych
Liczymy na pana
Ostatnio zmieniony wt 22 lip, 2008 przez Preze(S), łącznie zmieniany 1 raz.