Post
autor: Pawel » ndz 07 sie, 2005
Wyniki wczorajszych meczow 4 ligi
DKS Dobre Miasto - Warmiak Łukta 7 sierpnia, 16:00
Olimpia Olsztynek 0-6 Sokół Ostróda 6 sierpnia, 17:00
Płomień Ełk 6-1 Start Działdowo 6 sierpnia, 16:00
Start Nidzica 1-2 Rominta Gołdap 6 sierpnia, 14:00
OKS 1945 Olsztyn 1-1 Motor Lubawa 6 sierpnia, 16:00
Olimpia Elbląg 3-3 Victoria Bartoszyce 6 sierpnia, 17:00
Lepka 28, 49, Wierzba 80 - Kozłowski 33, Husak 48, Gąsior 69
Mrągowia Mrągowo 2-0 Orlęta Reszel 6 sierpnia, 16:00
Jóźwiak 20, Kościuczuk 90
Huragan Morąg 2-0 Mazur Ełk 6 sierpnia, 17:00
Roszkowski 76, Kusiak 90
Granica Kętrzyn - Polonia Pasłęk 7 sierpnia, 16:00
[ Dodano: 17.08.2005, 13:46:44 ]
Muszą wygrać!
Piłkarze OKS 1945 Olsztyn mają za sobą fatalny start w rozgrywkach IV ligi, ponieważ w dwóch meczach zdobyli tylko jeden punkt.
Ostatnia porażka ze Startem w Działdowie (0:2) poskutkowała tym, że trener Daniel Dyluś musiał się wczoraj tłumaczyć przed szefami klubu. Nieoficjalnie wiadomo, iż efektem tej rozmowy jest ultimatum związane z sobotnim meczem - OKS musi zdobyć komplet punktów, a nie będzie to łatwe, bo olsztyńska drużyna wystąpi w "jaskini lwa", czyli w Ostródzie na boisku liderującego Sokoła.
Szefowie klubu mieli do trenera Dylusia pretensje za grę "bez ładu i składu" w Działdowie. - Poprosiliśmy trenera, żeby nam wyjaśnił, gdzie leżą przyczyny tej porażki - tłumaczy prezes OKS Marian Świniarski. - Chodziło nam o rzeczową analizę, bo tak na dobrą sprawę nie powinniśmy być w gorącej wodzie kąpani. W końcu drużyna zagrała trzy oficjalne mecze, jeden bardzo dobry w Pucharze Polski ze Szczakowianką, jeden pechowo zremisowany z Motorem Lubawa, no i jeden zły w Działdowie.
Prezes Świniarski twierdzi, że trener nie dostał od zarządu ultimatum, ale... - Zespół ma po rundzie jesiennej zajmować minimum trzecie miejsce w tabeli, a ewentualna strata punktów w spotkaniu z Sokołem może bardzo utrudnić realizację tego planu. Trener Dyluś jest inteligentnym człowiekiem i doskonale o tym wie - kończy Świniarski.
A co na to szkoleniowiec OKS? - Nie usłyszałem od władz klubu, że ten mecz musimy koniecznie wygrać, ale jest oczywiste, że po blamażu w Działdowie pojedziemy do Ostródy udowodnić, że to był przypadek i że umiemy grać w piłkę. Największe pretensje mam do bramkarza Piotra Skiby, który dał sobie strzelić gole w dziecinny sposób. Zdarzało mu się to już wcześniej, jednak myślałem, że już wydoroślał, ale jak widać jeszcze nie bardzo. Na pewno z tego spotkania wyciągniemy wnioski, ale trzeba mieć też świadomość, że na tym etapie przebudowywana drużyna będzie jeszcze przez jakiś czas grała w kratkę - wyjaśnia Dyluś.
Jest niemal przesądzone, że w sobotnim meczu Skibę zastąpi 19-letni Bartosz Grygorowicz, który trafił do OKS z Naki Olsztyn. O tym, że w klubie panuje napięta atmosfera, świadczy też fakt, że wczoraj z funkcji kapitana zespołu chciał zrezygnować Jacek Gabrusewicz.
zib