Strona 4 z 5

: sob 14 mar, 2009
autor: MichalMKS
Przemek Płoszczuk - 0 dokładnych podań, 0 odbiorów, 0% skuteczności. Brawo Przemek!

: sob 14 mar, 2009
autor: zielony
Fakt, temat kibicowski, jednak słowo o piłce.
Zbyszek nie zagrał wspaniałego meczu, jedna interwencja, którą wszyscy się podniecali, wcale nie była genialna, zawinił trochę przy pierwszej bramce. Nie twierdzę, że Iwanowski broniłby lepiej, jednak skoro był naszym najlepszym zawodnikiem jesieni, czemu siedzi na ławce, za "gorsze" nazwisko? Frankowski jak dla mnie po tym spotkaniu powinien zostać oddelegowany do drużyny rezerw. Chociaż nie, przecież Stomilowcy też o coś walczą... Koprucki z Azią standardowo na plus, szczególnie ten pierwszy. Raz czy drugi przydarzył się kiks Stefanowiczowi, jednak mimo to, zagrał poprawnie.
Środek nie istniał. Płoszczuk? Dobrze mu szło siedzenie na ławce w rundzie jesiennej, niech więc tam kontynuuje swoją przygodę w Olsztynie. Piesio jest zbyt toporny, Michałowski rozegrał przyzwoite zawody, natomiast koledze Wróblewskiemu proponuje dodatkowy trening wrzucania piłki w biegu, z miejsca zresztą również. Suchocki - wprawdzie nie strzelił żadnej bramki, lecz jak dla mnie, bynajmniej w porównaniu do jesieni, zagrał rewelacyjnie. Robił to, co robić ma. Głowa w dół i biegnij! Szło mu to naprawdę dobrze, nie odpuszczał, raz zrobił coś z niczego (akcja w pierwszej połowie, gdzie dwukrotnie wybijał obrońca rywali i za każdym razem Suchy przejmował piłkę, akcje zakończył strzałem, bramkarz wybił na róg), dobry strzał pod koniec spotkania, oby takich więcej, szkoda tylko, że przy jednej z wrzutek nie dosięgnął piłki - gdyby wyskoczył wyżej, bramka musiałaby paść.
Co do pana Pawła Ł., nawet nie zważając na niestrzelony karny, gorzej być nie mogło. Nic mu nie szło, nie oddał chyba żadnego celnego strzału, a przecież potężne uderzenie z dystansu to jego główny atut. Praktycznie nie biegał, stał w miejscu i przyglądał się marnej, zbyt schematycznej grze zespołu. Niech odpocznie do następnego meczu na Piłsudskiego, po ciężkich 66 minutach...

Co do kibicowskiej części spotkania, olsztyńscy ultrasi pokazali, że przewyższają grajków o przynajmniej jedną ligę. Osobiście przyznam się (nie zgnębcie mnie), że po raz pierwszy od dawna, zasiadłem na trybunie krytej. Z perspektywy tego sektora, doping mógł być głośniejszy, chyba, że tak zawsze bywa. Nie wiem.

I swoją drogą, tak siedząc i rozmyślając na (a jakże!) czystym i cieplutkim krzesełku, do głowy mi przyszła jedna myśl. Nagłośnienie na tym stadionie gorsze być nie może!

: sob 14 mar, 2009
autor: skorupa
Z reguły nie mam w zwyczaju krytykować zawodników(zwłaszcza własnej drużyny),ale Przemek Płoszczuk dziś naprawde się nie popisał.Wyglądał trochę jak dziecko we mgle...

: sob 14 mar, 2009
autor: kujaw22
Jaki transparent wisiał przez 1 połowę? Z SBN-u nie dało się przyuważyć, a na zdjęciach też w całości go nie widać.
Co do meczu : - doping muszę przyznać, że chyba lepszy niż na Jezioraku w paru momentach mimo mniejszej liczby osób - w szczególności całkiem spoko po straconej bramce.
Piłkarsko było sporo walki, ale w drugiej połowie to nie zagraliśmy nic...
Nie sposób nie wspomnieć o sędziach na tym szczeblu rozgrywek - tragedia!! Liniowi każdą sytuację pokazują jako spalony (oczywiście po 30 sekundowym namyśle), a główny (łysy) albo gwizdał jakieś pierdoły albo puszczał płazem ostre wejścia.

: sob 14 mar, 2009
autor: zielony
"Prezesie 100% poparcia! prezydencie 200% wsparcia! vice prezydencie 300% działania! kibice Stomilu 1945% wiary!!!"
O ile nie myli mnie pamięć...

: sob 14 mar, 2009
autor: Pojezierski
zielony pisze:"Prezesie 100% poparcia! prezydencie 200% wsparcia! vice prezydencie 300% działania! kibice Stomilu 1945% wiary!!!"
O ile nie myli mnie pamięć...
Zgadza się.

: sob 14 mar, 2009
autor: (Stomil Fan)
Dziwie sie ze nie kryczelismy "sedzia h*j". Co do pilkarzy porazka. Przez wiekszosc meczu zastanaialem sie czy uda nam sie utrzymac w lidze bo o awansie przy takiej grze nie ma mowy. Szkoda.

: sob 14 mar, 2009
autor: SOLO
No dokładnie, chłopaki może nie odzyskali świeżości po okresie przygotowawczym, nie czują fajnie piłki, nie wiem ale szczerze mówiąc jestem pewien, że będą grali ładną piłkę tylko potrzebują czasu i naszego wsparcia, bo potencjał mają, to jest pewne
pozdroo :wink:

: sob 14 mar, 2009
autor: Marecky_72
Fakt! Stomil nie zachwycił ł:( a do tego bramkarz z Otwocka miał dzień konia(karny i parę ładnych piłek wyjął). Nic to gramy dalej, marazm zimowy minie, jedna porażka nas nie złamie :)

: sob 14 mar, 2009
autor: czerkasow
No i zimny prysznic. Płoszczuk - dziwię się, że ten piłkarz w ogóle jest w meczowym protokole, Zbyszek zawiódł (zamiast kierować obroną - to przy dwóch bramkach miał swój udział), Łukasik - chyba nie wyleczył się do końca z kontuzji, jedynie Suchy wypluwał płuca - ale to za mało, żeby wygrać. Awansu wyśnionego przez wielu z Was w tym sezonie nie będzie, bo z taką grą, modlę się, żeby STOMIL utrzymał się za wszelką cenę. OBYM SIĘ MYLIŁ!

: sob 14 mar, 2009
autor: Pisara
(Stomil Fan) pisze:Dziwie sie ze nie kryczelismy "sedzia h*j".
Rozumiem zdenerwowanie i wszystko, ale obrażanie kogoś na pewno nikomu nic nie pomoże i nic nie zmieni, a sędzia sędziował jak sędziował.
kujaw22 pisze:Liniowi każdą sytuację pokazują jako spalony (oczywiście po 30 sekundowym namyśle)
No i tak szczegółem to sędzia ma obowiązek czekać z decyzją i zobaczyć jak rozwinie się akcja, a nie od razu podnosić chorągiewkę.
A co meczu to nie będę już tego komentował i pisał tego co już inni napisali.

: ndz 15 mar, 2009
autor: ARDIAN
Pisara pisze:No i tak szczegółem to sędzia ma obowiązek czekać z decyzją i zobaczyć jak rozwinie się akcja, a nie od razu podnosić chorągiewkę
Mylisz sie :) sedzia liniowy ma obowiazek sygnalizowac pozycje spalona, a sedzia glowny decyduje czy zagwizdac czy nie

: ndz 15 mar, 2009
autor: StomilFanatic
Wszyscy krytykują to ja może usprawiediwie :D

Jedynym plusem w grze było zaangażowanie tego nie można było odmowić żadnemu. Myślę, że gdy wrócą Lech, Alan dojdzie Wincel gra może wyglądać zupełnie inaczej. Panowie mówicie, że brakowało gry kombinacyjnej... NA TAKIEJ MURAWIE TO BRAZYLIA BY NIE GRAŁABY KOMBINACYJNIE. Jestem pod wrażeniem gry Suchego zapier... aż było miło patrzeć, fajne przerzuty Piesia, no ale to dziś było za mało żeby wygrać. Najbardziej raził mnie brak jakiejkolwiek kreatywności Wróblewskiego jeden schemat, przyjęcie i bezmyślna wrzutka najczęściej w ręce bramkarza. Mimo wszystko jestem optymistą i czekam na mecz z Przebojem...

: ndz 15 mar, 2009
autor: Pisara
ARDIAN pisze:
Pisara pisze:No i tak szczegółem to sędzia ma obowiązek czekać z decyzją i zobaczyć jak rozwinie się akcja, a nie od razu podnosić chorągiewkę
Mylisz sie :) sedzia liniowy ma obowiazek sygnalizowac pozycje spalona, a sedzia glowny decyduje czy zagwizdac czy nie
Czy ja powiedziałem, że sędzia asystent ma nie sygnalizować pozycji spalonej? Nie
Ja tylko powiedziałem, że on ma obowiązek czekania z podniesieniem chorągiewki, a tłumacząc ci to na prostym przykładzie to co by było gdy napastnik był by na pozycji spalonej, a sędzia podniósł by chorągiewkę od razu nie czekając jak się potoczy akcja i w tym momencie wyszedł by przed niego inny napastnik nie będący na pozycji spalonej i strzelił by gola to co sędzia miał by wtedy zrobić, bo przecież bramka została by zdobyta prawidłowo, bo pierwszy napastnik nie brał aktywnego udziału w grze(w ramach przypomnienia przebywanie na pozycji spalonej nie jest spalonym), a sędzia wcześniej podniósł spalonego. Dlatego sędziego asystenta tak samo jak sędzia główny ma taką złotą zasadę która brzmi: patrz i czekaj.

: ndz 15 mar, 2009
autor: ARDIAN
no wlasnie liniowy musi podnosic choragiewke, a do roli glownego nalezy ocena jak potoczy sie akcja, niestety w takich przypadkach jak opisales 80% naszych sedziow odgwizdze spalonego

: ndz 15 mar, 2009
autor: Pisara
ARDIAN pisze:no wlasnie liniowy musi podnosic choragiewke, a do roli glownego nalezy ocena jak potoczy sie akcja, niestety w takich przypadkach jak opisales 80% naszych sedziow odgwizdze spalonego
Do oceny jak potoczy się akcja należy do sędziego asystenta, a nie głównego, a jak sędzia główny zobaczy chorągiewkę w górze to automatycznie gwiżdże i nic nie ocenia.
Odgwizdało by to i 100% sędziów dlatego każdy sędzia wie o tym, że trzeba czekać z decyzją, a kujaw22 jeszcze ma pretensje o to, że sędzia asystent zwlekał z decyzją(co czynił poprawnie). Mam nadzieje że już ci to wyjaśniłem a jeżeli się nie zgadzasz to bardzo proszę przeczytać taką mądrą książkę "przepisy gry w piłkę nożna" , która znajduje się nawet w internecie: http://www.sfd.pl/..::_Przepisy_gry_w_p ... 97004.html
Trochę nie aktualna, ale to o czym wyżej pisałem na pewno się nie zmieniło.
KONIEC TEMATU(jak coś to zapraszam na pw)

: ndz 15 mar, 2009
autor: Lampart
przepiękna bramka Głowackiego, szkoda wcześniejszego niewykorzystanego karnego i straty bramki w ostatnich sekundach :(

: ndz 15 mar, 2009
autor: dwoogie
Ploszczuk nadawal sie do zmiany... zawodu. Naprawde, ten chlopak powinien jeszcze grac w juniorach. Do seniorskiej pilki sie na razie (?) nie nadaje. Ale mniejsza o niego. Cala druzyna (poza Suchym, Piesiem i mlodym Glowackim) zagrala totalny piach. W pierwszej polowie gra jeszcze jako tako wygladala, ale w drugiej odslonie "stojanow" na calego. Zero pomyslu, zero walki, zero ryzyka, zero koncepcji. Dopiero w koncowce (do 93 min...) chlopaki graly swoje. Trener Lukasik naprawde nie przekonuje. W ogole... Nawet raz z boksu nie wyszedl... Stomil przypomina mi obecna Legie. Wszystko jest - super organizacja, jeszcze lepszy sklad, umiejetnosci poszczegolnych zawodnikow i w ogole wszystko git, tylko ze brakuje stylu, walecznosci, no i wynikow. No, a na ta bramka na 1:2, to w ogole nie mam slow. Jeszcze do siebie dochodze i w to nie wierze...

Malkowski - 6/10 Niby pewny, ale nic specjalnego nie pokazal. Przy bramkach nie zawalil, ale w sumie dalo sie je wyciagnac.
Stefan - 6/10 Jak zwykle waleczny, ale zdarzaly mu sie kiksy. Za malo wlaczal sie do gry ofensywnej.
Aziewicz 5/10 Jakis taki niemrawy. Z Kopruckim zachowywali sie tak, jakby pierwszy raz sie widzieli - sporo nieporozumien i obcinek. Zero aktywnosci w ataku, a do tego brak rozpoczecia rozegrania akcji. Od kapitana (w tym meczu) wymaga sie wiecej.
Koprucki 6/10 W zasadzie to samo, co Azia, tyle ze przynajmniej robil zagrozenie przy rzutach roznych.
Frankowski 5/10 Malo przekonujaco wypadl na boku obrony. W ogole nie przekraczal linii srodkowej, a jak gral pile do przodu, to tylko gora. W defensywie pare razy dal sie objechac. Kiepski mecz.
Wroblewski 5/10 Poczatek mial obiecujacy. Juz myslalem, ze sie czegos nauczyl zima - bylo troche gry kombinacyjnej i sciec z pila do srodka, ale potem wrocil stary Wrobel... Wrzuta spod linii autowej i bramkarz lapie, wrzuta spod linii i bramkarz lapie, wrzuta i... Zero kreatywnosci.
Piesio 7/10 Niezle nawet rozgrywal. Pare fajnych krosow, kilka prostopadlych pilek. Bez szalu, ale ok. Tylko zawsze mam wrazenie, ze on sie jakos tak powoli, dostojnie rusza, a teraz wszystko utrudniala mu jeszcze grzaska murawa.
Ploszczuk 2/10 No comments. Nic do chlopaka nie mam, nawet go nie znam, ale jest naprawde slaby. No i przede wszystkim nie nadaje sie do walki w srodku pola. Toc to drobinka!
Michalowski 6/10 Danielek zagral przyzwoicie, ale stac go na zdecydowanie wiecej. W koncowce nie mial juz sily i bardzo niedokladnie podawal. Generalnie niezly w rozegraniu, ale malo wrzucal i dryblowal. Bardzo duzo za to biegal i pomagal w obronie na lewej stronie niemrawemu Frankowi. Widac jednak, ze mu tez przeszkadzala ta grzaska nawierzchnia.
Suchocki 8/10 Man of the match. Zapierdalal az milo. Zabraklo mu tylko bramki. Pieknie wychodzil do prostopadlych pilek, niezle wrzucal, nawet strzelal zza pola karnego. Suchy z pierwszego sezonu powraca!
Lukasik 4/10 Chyba najgorszy mecz Pawlika, jaki widzialem. Juz pomijajac tego karnego - naprawde byl statysta. Nie oddal zadnego porzadnego strzalu, jakby oszczedzal to swoje lewe kopyto, przegrywal pojedynki bark w bark, co przeciez normalnie mu sie nie zdarza, a do tego kiepsko rozgrywal i w ogole sie nie zastawial (oprocz lewej nogi to przeciez jego znak firmowy). Mam nadzieje, ze to przez niedoleczona kontuzje.
Ruszkul 4/10 Chyba nic nie zepsul, ale tak czlapal po boisku, ze przykro patrzec. Chlopak jezdzil cala zime na testy i ma chyba teraz ostre zaleglosci. A moze tak tylko mu mecz nie wyszedl?
Glowacki 7/10 Wejscie smoka! Piekny gol, pare razy ladnie zabral sie z pilka, soczyscie uderzyl z woleja, a do tego walczyl i pracowal na calym boisku. Widac, ze chlopak naprawde czuje gre. Czemu nie gral od poczatku?! 7 tylko dlatego, ze krotko gral.
Kulpaka 5/10 Nie wiem czy sie nie myle, ale wiekszosc czasu po wejsciu na boisko Kulpi spedzil chyba w... ataku. Trudno go wiec oceniac, ale wydaje mi sie, ze dal sie objechal temu slalomiscie w 93 minucie... Licze jednak, ze to bedzie wzmocnienie, a teraz to takie pierwsze koty za ploty.

Trener Lukasik 2/10
- Ploszczuk w skladzie
- brak zmiany Ploszczuka
- ani razu nie wyszedl z boksu!!! Totalny brak kontaktu z druzyna!!!
- 4 obroncow stalo w linii do konca meczu i pilnowalo jednego, biednego Murzyna - totalny brak ryzyka
- nie wiem czemu Franek, a nie Spychala
- w przerwie chyba zahipnotyzowal chlopakow, bo w 1p. grali jeszcze jako tako, a w 2p piach totalny
+ wpuszczenie Glowackiego (w ogole)
+ fajne pomysly na rozegranie Piesia
+ odblokowanie Suchego
Moze sie uprzedzilem, ale wiecej plusow nie naliczylem...


Uff... To by bylo na tyle. Musialem dac upust swoim przemysleniom. ;)

: ndz 15 mar, 2009
autor: Prokop
Ja bym nie dramatyzowal o tej porazce. Chlopaki maja za soba ciezki okres przygotowawczy kolejnym utrudnieniem bylo oslabienie skladu. Zreszta jak to mowil Zbyszek Malkowski jak wygramy 15 meczy to awansujemy teraz mozna powiedziec ze tak sie stanie gdy wygramy 14 spotkan. Trzeab tylko zapierdalac w kazdym meczu! Dobrze ze za tydzien wracaja Lech i Alan. Co do MAlkowskiego to chyba za przeproszeniem wyzej sra niz glowe ma bo jak mozna okreslic jego zachowanie po gwizdku kiedy nawet nie podszedl i nie podziekowal za doping. Znalazl sie gwiazdor...Na plus postawa kibicow i przebudzenie Suchego. Fajen wejscie Glowackeigo brama z wolnego kapitalna. W ogole nie poznawalem Pawlika. Mam nadzieje ze odbuduje forme. Ploszczuk to samo co zawsze...Totalny bak pomyslu. Gosc napewno nie jest zly bo na treningach podobno wymiata duzo potrafi ale nie wiem co z nim sie dzieje na meczach. Moze sie chlopak caly czas stresuje. Zobaczymy co z iego bedzie jego czas jeszcze nie nadszedl. No i to by bylo na tyle:D

: ndz 15 mar, 2009
autor: Lampart
to prawda co napisałeś, no zobaczymy po najbliższy meczu w Wolbromiu, chociaż na jesieni wygraliśmy tylko 3 mecze na wyjeździe, 1 remis i reszta porażek, mam nadzieję,że zmobilizują się i pokażą kto jest królem

: ndz 15 mar, 2009
autor: Piki
Ja tylko chcialbym dodac do tego co dwoogie napisal apropo Ruszkula - moze to przeoczyles ale na poczatku jak wszedl dostal pile w pole karne bodajze od Suchego i... sie o nia przewrocil.

: ndz 15 mar, 2009
autor: O.N.P.P
Mecz w wykonaniu naszych kopaczy tragiczny, obrona zawinila przy 2 bramkach, zero gry w srrodku pola. Przy wyniku 0:1 nasi pilkarze atakuja w 3 max 4 to jest porazka totalna, brak pomyslu na gre. Pilkarz z nr 14, kto to wogole [moderator] jest, tak slabego pilkarza nie widzialem jeszcze w Olsztynie no moze po za Grygorowiczem. Powiem tak z taka gra i wola walki nawet sie w tym sezonie nie utrzymamy niestety.

: ndz 15 mar, 2009
autor: Wiktor
Mecz w wykoaniu kopaczy byl slaby. Aczkolwiek moze to wynikac etz z tego ze Start gral bardzo madrze i pokzal to czego u nas brakowalo. Mianowicie - mysleli co robia jak podawali sobie pilke. Jesli taktyka Stomilu maja byc akcje byle do przodu i pozniej centra i nadzieja ze cos z tego wyjdzie, to mysle ze nie bedzie rewelacji. Oby to byl wypadke przy pracy...
Zawodnik z nr 13 - temu Panu bym podziekowal, albo pokazal mu nagranie z tym co pokazal wczasie meczu. Moze wowczas by doznal natchnienia.
Szkoda, ze dopiero w koncowce chlopaki zaczeli przyciskac. Udalo sie zdobyc ladnego gola, ale takie bylo ryzyko odkrycia sie, ze dostalismy 2 na chwile przed koncem.

: ndz 15 mar, 2009
autor: Komentator
zielony pisze:Koprucki z Azią standardowo na plus, szczególnie ten pierwszy.
Nie zgodzę się, jeden napastnik - fakt, zakamuflowany z kolorem stroju Startu - robił z nimi, co chciał. Sytuacja, że ten stoi z piłką tyłem do bramki na ósmym metrze, za nim dwóch stoperów temu się przygląda, napastnik wycofuje do tyłu i jakiś nadbiegający drwal uderza na bramkę. Naszych w polu karnych pięciu, Startu tylko dwóch i jeszcze są w stanie oddać strzał. Grali tak daleko od tego napastnika, jakby mu bali się odebrać piłkę albo jakby on śmierdział. W polu karnym wolne dwa metry - skandal.
Obrona najgorsza formacja.

Co do Suchego się zgodzę - najlepszy piłkarz w naszej drużynie, wywalczył karnego, stworzył kilka sytuacji, biegał, szarpał, widać, że chciał. Szkoda, że sam nic nie strzelił.
SOLO pisze:No dokładnie, chłopaki może nie odzyskali świeżości po okresie przygotowawczym, nie czują fajnie piłki, nie wiem ale szczerze mówiąc jestem pewien, że będą grali ładną piłkę tylko potrzebują czasu i naszego wsparcia, bo potencjał mają, to jest pewne
A dla mnie to nie jest wytłumaczenie słabej gry. Obóz przygotowawczy i cały ten czas poświęcony wejściu w rundę miał się zakończyć przed pierwszym spotkaniem. Nie można przygotowywać się do meczów na wiosnę, już je grając. Poza tym Otwock jakoś czuł piłkę, więc skoro inni mogą, to czemu u nas jest z tym problem przez trzecią rundę z rzędu.

Brawo Darek Dźwigała - tak ustawił zespół, że naszych wgniótł w murawę. Miało nadejść lepsze, a lepsze to było za Budziłka. Nie widziałem ręki trenera Łukasika - taki syf, jak ta gra, nie powinien się zdarzać nigdy u siebie i z nikim. 12 piłkarzy nie może mieć w tym samym czasie słabego dnia.

[ Dodano: Nie 15 Mar, 2009 ]
Wiktor pisze:Zawodnik z nr 13 - temu Panu bym podziekowal, albo pokazal mu nagranie z tym co pokazal wczasie meczu. Moze wowczas by doznal natchnienia.
Pięć minut do końca i wrzutka Stefanowicza, która po 20-sekundowym locie ląduje 25 metrów za bramką, to lekkie przegięcie...

: ndz 15 mar, 2009
autor: ..::DAWIT::..
Ja bym tylko dodał, że trener powinien poważnie pomyśleć nad treningiem gry z kontry. Nie może być tak, że wychodząc 3 na 2 nie umiemy nic rozegrać i mamy zaledwie rzut rożny, a zagrożenia niemal brak... Wystarczą 2-3 klepnięcia i powinien być gol.