Temat moglby brzmiec rowniez: SOJUSZ Z OKP lub Stomil II nareszcie Stomilem albo jakos podobnie... Ale nie o temat sie rozchodzi.
Na wczorajszym zebraniu SSK omawiana byla kwestia ewentualnego polaczenia sil z OKP. Znamy wszystkie za i przeciw... Jednakze moze komus nasunely sie watpliwosci lub pomysly. Pytania albo podpowiedzi. Kazdy sie moze na ten temat wypowiedziec... Budujemy cos wspolnie, mamy nasze cele do ktorych dazymy wiec bedziemy razem rozwiazywali wszelkie problemy i niejasnosci.
STOMIL vs OKP
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
Panowie. To ze moga nas wyrolowac to sie zgadza. Jaki problem teraz naobiecywac a pozniej obietnic nie spelnic... Malo razy tak sie zdarzalo? Ale nie o to tu chodzi. Jezeli mieliby takie zamiary to raczej wogole nie przejmowaliby sie nami, wogole nie tracili czasu i jakby nie bylo - nerwow -by nawiazac kontakt. Powiecie ze chodzi wylacznie o rozpierduchy, zeby nas uciszyc i wszystkie wulgaryzmy zastopowac. Moze i tak. Na ile - na dwa miesiace? Zaraz konczy sie runda - czas bedzie wypelniac kolejne punkty z listy... Obie strony maja swiadomosc wydarzen ktore moglyby nastapic w razie przekreu. Oni nas przekreca - bedzie ostro. My ich wyrolujemy - nie mamy co sie w miescie pokazywac, nie musimy nawet sie starac by cokolwiek tworzyc bo nasz honor, nasze zaufanie bedzie zwalone jak wiekszosci poprzednikow w tym biznesie. Po prostu bedziemy mogli zamknac nasz SSK kramik i zapomniec o Stomilu. Nie traktujcie zatem sprawy waskotorowo i krotkowzrocznie. Rowniez nie traccie wiary w potege naszego Stomilu. Stomil to MY - Stomil to duma i honor. I tak postepujmy bo jestesmy wizytowka Wielkiego Stomilu.
Ogólna idea bardzo dobra, ale czy na pewno to oczywiście zależy od szczegółów (a wiadomo, kto/co w nich tkwi...). Pomysł jest na tyle dobry na ile są dobre warunki jego realizacji. Ale Ghost wie, co robi, więc chyba nie ma się czym martwić. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tylko tyle, że przekrętami chwilowo nie ma się co martwić, bo to za niskie progi i tu co najwyżej można pożyczać sobie punkty, a nie kręcić klub na kasę, bo tej kasy jest za mało, a chętnych zbyt wielu. Ale rękę na pulsie trzeba trzymać, żeby przyzwyczaić niektóre osoby, że ktoś im patrzy dokładnie na ręce. A w tym celu przydałoby się 1-2 miejsca w zarządzie OKP lub, wzorem instytucji europejskich, przynajmniej status obserwatora biorącego udział w obradach zarządu itd. Do tego oczywiście pożegnanie z co najmniej 2 osobami i coś trzeba zrobić z nazwą klubu. To takie moje przemyślenia na gorąco. Pozdrawiam.
Stomil i Okp
Ze zjednoczeniem okp i stomilu to dobry pomysł. Pierwsze kroki stomil mógl by stawiac jako OKP II, a pózniej po jakimś tam awansie mógl by sie nazwac STOMIL OLSZTYN. Mysle, że moglo by tak być!
Z Dylusiem wczoraj mielismy zaplanowana powazna przeprawe... Co tu duzo komentowac. Zachowal sie jak...... Dylus i tyle. Nie wnikajac w szczegoly - on jest tylko trenerem i ma robic to co wlodarze (Jarguz) zapodadza. Po prostu jak Flower powiedzial - wcale sie nie musimy lubic i spotykac, bedziemy traktowac sie jak powietrze - tyle ze on ma dobrze trenowac pilkarzy i zdobywac punkty bo jest od tego a my mamy zachowac kulture stadionowa i nie obrzucac go blotem na jezeli kiedys zaslugiwal. Oficjalne stanowisko o ktorym szeroko bedziemy debatowali we wtorek: Historie oddzielamy gruba linia. Liczy sie teraz. Liczy sie wszystko co zrobimy dla Stomilu.
Padlo pytanie o nazwe. Jeden z punktow porozumienia traktuje o zmianie nazwy. Jezeli bedziemy wypelniali wszystkie nasze zobowiazania a ONI swoje (czesc juz jest za nami) to bedziemy mieli nasz STOMIL !!
Padlo pytanie o nazwe. Jeden z punktow porozumienia traktuje o zmianie nazwy. Jezeli bedziemy wypelniali wszystkie nasze zobowiazania a ONI swoje (czesc juz jest za nami) to bedziemy mieli nasz STOMIL !!
Panowie nie zapominajmy ze te OKP to rezerwy Stomilu niby legalnie okradzony. Ale nawet jak wszystko bedzie po naszej mysli to co bedzie dalej myslicie ze ktos da kase Koszutckiemu i innym pseudodzialaczom? Musza na zime zrobic nowe walne z nowymi czlonkami klubu inaczej to nie ma sensu. Ci panowie z OKP nie maja zadnej wizji, oni zyja latami 70 tymi i 80. Doslownie jak w filmach Stasia Bareji 
Czy chcemy miec taki Stomil jaki mielismy przez ostatnie lata? To za pare lat znow wszystko pierdyknie. To ma byc klub normalny a nie kolesiowy.
Pozdr.
Urlih Von Śliwa
Czy chcemy miec taki Stomil jaki mielismy przez ostatnie lata? To za pare lat znow wszystko pierdyknie. To ma byc klub normalny a nie kolesiowy. Pozdr.
Urlih Von Śliwa
Ja bym sie Sliwa z Toba mogl zgodzic... to co piszesz moze byc poukladane w sensowna calosc.. Moze byc ale nie jest. A czemu? A temu ze nie byles na kilku ostatnich naszych obradach i malo lyknales tematu. Nie zarzucam Ci ze czasami nie chodzisz - kazdy z nas ma zycie prywatne i wie ile moze dla sprawy poswiecic. Zasiegnij info by oceniac i komentowac. Po to jest nasze Stowarzyszenie bysmy podejmowali spojne decyzje, po to bysmy informowali sie na bierzaco z tematem. Kazdy kto byl - chetnie o wszystkim Ci opowie. Wiadomosci sa rowniez przekazywane poza SSK - do Spoleczenstwa zainteresowanego Stomilem i wogole przyszloscia pilki w Regionie.
Moze to jest odpowiednia chwila zebys wszedl w nasze szergi i co nieco pomogl... Zapraszamy.
Moze to jest odpowiednia chwila zebys wszedl w nasze szergi i co nieco pomogl... Zapraszamy.
Jezeli Sliwa jeszcze nie wiesz, jezeli sa jeszcze inni ktorzy nie wiedza to oswiadczam ze wszyscy ktorzy nosza miano Stomilowcow maja zachowac kulture slowa mowionego i pisanego. To jest jedno z postanowien ktore MY zobligowalismy sie wypelniac by doprowadzic do zeStomilenia Stomilu (przejscia OKP w Stomil). Jezeli ktokolwiek mysli cokolwiek o Dylusiu czy dowolnie wybranej osobie z OKP to niech to sobie zostawi lub [moderator] pod nosem. Na meczach i poza nimi pelna kultura - jako jeden z postulatow SSK: dazymy do zescalenia srodowiska sportowego, dazymy do doprowadzenia trybun takich jakie mial Stomil w latach ligowej i kibicowskiej swietnosci...
Kolejna przeprawa za nami. Wczoraj odbylo sie spotkanie pomiedzy przedstawicielami SSK a pilkarzami. Krotkie, okolo 20 minutowe ale bardzo tresciwe. Spotkanie przebiegalo w bardzo sympatycznej atmosferze. Zostalo powiedziane i wyjasnione kilka rzeczy, ustalono kilka konkretow na przyszlosc... Szczegoly na wtorkowym zebraniu.
Nastepnym krokiem na naszej drodze jest sobotni mecz (przyp o 14.00). I tu nasza rola do odegrania. Stawcie sie na jakies pol godziny przed meczem to przedyskutujemy sprawe.
Nastepnym krokiem na naszej drodze jest sobotni mecz (przyp o 14.00). I tu nasza rola do odegrania. Stawcie sie na jakies pol godziny przed meczem to przedyskutujemy sprawe.
STOMIL vs OKP
BRAVO DLA TYCH którzy sie przyczynili do takiej sytuacji jaka powstala szczególnie dla KRZYŚKA, dzieki któremu jest jak jest BRAVO BRAVO, a propo nazwy moim zdaniem powinien zostac STOMIL, bo sie przyzwyczilismy do takiej nazwy, a poza tym niech bedzie OKS 1945, bo to bedzie oznaczało nawiązanie do byłego STOMILU - tak wiec do boju OKS STOMIL 1945 OLSZTYN !!!!
-
Emilozo
- stomil.olsztyn.pl
- Posty: 1606
- Rejestracja: sob 23 sie, 2003
- Lokalizacja: Olsztyn / Kormoran
- Kontakt:
Jeżeli wszyscy (My i okp) będą wywiązywać się z zawartych postulatów (tych omawianych na ostatnim zebraniu w wtorek) to mam nadzieje, że odzyskamy nasz Stomil Olsztyn!
Obawy jednak pozostają... wszystkiego można się spodziewać po działaczach okp - ale jak nas zrobią w balona to chyba już będą przegrani na amen!
Dyluś!? Ja też go nie lubię... Kwiatek nie jesteś sam
No cóż trzeba się jakoś poświęcić, jeżeli chcemy mieć swój klub!
Trzeba zaryzykować, bo kto nie ryzykuje ten nie pije szampana...
Najlepiej jakby nasz klub nazywał się OKS STOMIL 1945 Olsztyn. Nasze stowarzyszenie może się zrzec nazwy i nazywać się inaczej np. SKK "Stomilowcy"!
No ale oprócz dogadywania się z okp, teraz też czeka nas walka z urzędnikami z ratusza...
Bo jak nam zburzą stadion to cały misterny pójdzie się...
Ale panowie na stołkach dużo w ostatnich czasach mówi i pewnie tym razem skończy się na gadaniu...
Obawy jednak pozostają... wszystkiego można się spodziewać po działaczach okp - ale jak nas zrobią w balona to chyba już będą przegrani na amen!
Dyluś!? Ja też go nie lubię... Kwiatek nie jesteś sam
No cóż trzeba się jakoś poświęcić, jeżeli chcemy mieć swój klub!
Trzeba zaryzykować, bo kto nie ryzykuje ten nie pije szampana...
Najlepiej jakby nasz klub nazywał się OKS STOMIL 1945 Olsztyn. Nasze stowarzyszenie może się zrzec nazwy i nazywać się inaczej np. SKK "Stomilowcy"!
No ale oprócz dogadywania się z okp, teraz też czeka nas walka z urzędnikami z ratusza...
Bo jak nam zburzą stadion to cały misterny pójdzie się...
Ale panowie na stołkach dużo w ostatnich czasach mówi i pewnie tym razem skończy się na gadaniu...
-
Mackib
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 73
- Rejestracja: czw 21 sie, 2003
- Lokalizacja: Olsztyn
Ja powiem tak że w nazwie powinien, jak nie musi byc czlon "STOMIL" bo z taka nazwa cała Polska kojarzyła piłkarski Olsztyn i według mnie jak bedzie OKS 1945 czy cos takiego to nikt niebedzie wiedział z czym ma doczynienia. Szczerze mowiąc mi zawsze bliższa bedzie nazwa Stomil a nie OKS bo tak było od momentu kiedy sie urodzilem i zawsze jak sie mowilo o pilce to mowilo sie o Stomilu, a nie o OKSie - ba prawie wogole cos takiego niepadalo. A fabryka niech sobie dalej stoi i tak juz jest co raz mniejsza reklama dla miasta i niech funkcjonuje oddzielnie... Stadion... fakt tu jest teraz najwiekszy problem. Miasto robi z siebie już jakas komedie ... w 1997 roku na tym stadionie mogła grać reprezentacja Polski, minelo 6 lat, a juz stadion chca wyburzyc, polowa trybun nienadaje sie do uzytku... ja sie pytam: gdzie sa te 600 tys. na funkcjonowanie obiektu...? bo stadion wyglada tak samo od 3 lat, a kalkulujac powinien sie poprawic za 1,8 mln zlotych. Mysle ze nawet kibice Stomilu (sam chetnie bym ten gruz wywalal) czy wiezniowie mogliby pomoc w odbudowie łuków i koszty byłyby 50 razy mniejsze... ale o tym nikt niepomyslal. bo u nas to na takie cos sie robi przetargi...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
Świder
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 69
- Rejestracja: śr 27 sie, 2003
- Lokalizacja: Szczytno
- Kontakt:
SPUER
Jestem szczesliwy i dumny z tych ludzi ktorzy staraja sie odrodzic Stomil i jestem z wami trzymajcie sie i doprowadzcie wszystko zeby STOMIL istnial dalej.
Co do nazwy fajnie gdyby nazwa byla OKS STOMIL 1945 OLSZTYN to jest kontynuacja naszego klubu szczegolnie w nazwie musi byc STOMIL
powiedzcie na ktora jest zebranie we wtorek to moze by wyrwal troche czasu na delegacje do olsztyna.
Co do nazwy fajnie gdyby nazwa byla OKS STOMIL 1945 OLSZTYN to jest kontynuacja naszego klubu szczegolnie w nazwie musi byc STOMIL
powiedzcie na ktora jest zebranie we wtorek to moze by wyrwal troche czasu na delegacje do olsztyna.
WSZYSCY O NAZWIE, A TU TRZEBA SZERZEJ...
Wszyscy skupiają się na nazwie - czy ma być taka czy inna. Cóż, sprawa ważna, ale nie najważniejsza. Wtrącę swoje dwa grosze, a potem przejdę do tego, o czym tu chciałem napisać, a co też nieco się wiąże z nazwą Stomil i jej postrzeganiem.
Nazwa Stomil:
1. Wbrew temu, co wszyscy piszą, fabryka nadal się tak nazywa, choć być może wkrótce już nie - o tym w dzisiejszej GO lub GW. Faktem jest jednak, że długo długo długo nikt nie będzie mówił na fabrykę Michelin, tylko Stomil (albo OZOS, jak jeszcze wiele osób mówi).
2. W środowisku sportowym oczywiście ta nazwa funkcjonuje i jest rozpoznawalna.
3. Niestety, jest także rozpoznawalna wśród potencjalnych sponsorów itd. Niestety są to skojarzenia tylko i wyłącznie negatywne na skutek tego, co przez ostatnie lata istnienia klubu działo się w nim. Również niestety, te wydarzenia kojarzą się ludziom z kilkoma osobami związanymi z OKP. Obawiam się, że Stomil w nazwie nowego klubu + dalsza obecność tych osób w klubie spowoduje powrót negatywnego odbioru klubu już na starcie. Nikt raczej nie przyjmie tłumaczenia, że to nowy klub, bo: a) trzeba będzie tłumaczyć, że Stomil w nazwie to odwołanie do tradycji, a za tym pójdzie konieczność tłumaczenia tysiąca rzeczy b) podstawowe pytanie, które na pewno prędzej czy później padnie: "Jaki nowy klub, skoro "Stomil", a co najgorsze ciągle ci sami ludzie?"
Nie chcę nikogo atakować (bo zaraz pojawią się głosy o daniu drugiej szansy niektórym ludziom itp. - OK, to co myślę osobiście, zachowuję dla siebie, skoro wymaga tego kompromis), ale analizuję sytuację od strony potencjalnego sponsora, który zanim zdecyduje się na cokolwiek na takie pytania musi sobie odpowiedzieć. Podstawowa zasada marketingu mówi, że trzeba dać ludziom to, czego oczekują, a nie to, czego WG. NAS oczekują. Nie zakładam z góry, że pewne osoby nie mają teraz dobrych intencji, ale ich wcześniejsze dokonania nie zostaną szybko zapomniane. I tu jest problem.
Łączy się to bezpośrednio z tym, o czym chciałem tu przede wszystkim napisać - CO TAK NAPRAWDĘ OFERUJĄ DZIAŁACZE OKP? Od razu zaznaczam, że to rozważania, a nie definitywne stwierdzenia. Uważam jednak, że jeśli odpowiemy sobie na kilka pytań, unikniemy rozczarowania w przyszłości. Czy dizłaczom OKP nie chodzi tak naprawdę o to, żeby tanim kosztem (może straty z tytułu psucia ich meczów są warte więcej niż 10 tys. PLN, których wymaga cała operacja zmiany nazwy) zamknąć usta tym, którzy głośno mówią to, co myślą. Zmiana nazwy, którą osobiście przyjąłem z radością (jakakolwiek ostatecznie będzie), jest tak naprawdę tylko kosmetyką, bo cała sytuacja wymaga działań konkretnych, na poziomie organizacji klubu. Patrzenie pewnym osobom na ręce jest jak najbardziej wskazane, są jednak 2 ale: trzeba pamiętać, że są to ludzie oblatani w piłce i znają sztuczki, o których niektórym z nas się nie śniło, co automatycznie daje im wielką przewagę; dopóki nie pojawi się w Olsztynie 3 lub 2 liga, tak naprawdę raczej nie będzie czego pilnować, bo nie będzie poważnej kasy. Nie zakładam z góry, że sytuacja z ostatnich lat się powtórzy, ale takie prawdopodobieństwo istnieje. Słyszłaem o możliwości dookoptowania osób z SSK do zarządu OKP - bardzo dobrze, ale musi to być liczba gwarantująca realny wpływ na działalność klubu, umożliwiająca pracę, a nie 1 miejsce z łaski dla tzw. przedstawiciela kibiców, np. Krzyśka, bo będzie można to potraktować jako kolejną przynętę, tak jak nazwę. W dalsze wizje wdawać się nie chcę, bo bliższe jest mi hasło "ewolucja, a nie rewolucja", choc i to niektórych mogłoby wystraszyć. Zasadnym jest jednak chyba wejście w poczet członków nowego klubu jak największej liczby członków SSK czy też Stomilu. Oczywiście musi to być grupa spójna (tak jak teraz) poglądowo, aby sprawnie brać udział w decyzjach dotyczących klubu i móc sprawnie przeprowadzić pewne postanowienia, projekty, pomysły. Docelowo, gdy będzie to miało już sens - jak najszybciej spółka akcyjna, gdyż ta forma zapewnia przejrzystość pewnych spraw. Stowarzyszenie, czego przykłady mieliśmy już nie raz, w przypadku klubu piłkarskiego daje zbyt wiele, nazwijmy to delikatnie, swobody...
Podsumowując, bardzo dobrze, że osiągnięto kompromis. Trzeba jednak zastanowić się nad realną wartością ustaleń dla strony SSK. Szczegółów nie znam, więc być może jest to kompromis naprawdę wartościowy. Tym razem jednak, jak za kierownicą, zdecydowanie opłaci się zasada ograniczonego zaufania. Jestem pewien, że obu stronom wyjdzie na dobre.
Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrnęli do końca wywodu i proszę o refleksę i rzeczowy odzew.
Nazwa Stomil:
1. Wbrew temu, co wszyscy piszą, fabryka nadal się tak nazywa, choć być może wkrótce już nie - o tym w dzisiejszej GO lub GW. Faktem jest jednak, że długo długo długo nikt nie będzie mówił na fabrykę Michelin, tylko Stomil (albo OZOS, jak jeszcze wiele osób mówi).
2. W środowisku sportowym oczywiście ta nazwa funkcjonuje i jest rozpoznawalna.
3. Niestety, jest także rozpoznawalna wśród potencjalnych sponsorów itd. Niestety są to skojarzenia tylko i wyłącznie negatywne na skutek tego, co przez ostatnie lata istnienia klubu działo się w nim. Również niestety, te wydarzenia kojarzą się ludziom z kilkoma osobami związanymi z OKP. Obawiam się, że Stomil w nazwie nowego klubu + dalsza obecność tych osób w klubie spowoduje powrót negatywnego odbioru klubu już na starcie. Nikt raczej nie przyjmie tłumaczenia, że to nowy klub, bo: a) trzeba będzie tłumaczyć, że Stomil w nazwie to odwołanie do tradycji, a za tym pójdzie konieczność tłumaczenia tysiąca rzeczy b) podstawowe pytanie, które na pewno prędzej czy później padnie: "Jaki nowy klub, skoro "Stomil", a co najgorsze ciągle ci sami ludzie?"
Nie chcę nikogo atakować (bo zaraz pojawią się głosy o daniu drugiej szansy niektórym ludziom itp. - OK, to co myślę osobiście, zachowuję dla siebie, skoro wymaga tego kompromis), ale analizuję sytuację od strony potencjalnego sponsora, który zanim zdecyduje się na cokolwiek na takie pytania musi sobie odpowiedzieć. Podstawowa zasada marketingu mówi, że trzeba dać ludziom to, czego oczekują, a nie to, czego WG. NAS oczekują. Nie zakładam z góry, że pewne osoby nie mają teraz dobrych intencji, ale ich wcześniejsze dokonania nie zostaną szybko zapomniane. I tu jest problem.
Łączy się to bezpośrednio z tym, o czym chciałem tu przede wszystkim napisać - CO TAK NAPRAWDĘ OFERUJĄ DZIAŁACZE OKP? Od razu zaznaczam, że to rozważania, a nie definitywne stwierdzenia. Uważam jednak, że jeśli odpowiemy sobie na kilka pytań, unikniemy rozczarowania w przyszłości. Czy dizłaczom OKP nie chodzi tak naprawdę o to, żeby tanim kosztem (może straty z tytułu psucia ich meczów są warte więcej niż 10 tys. PLN, których wymaga cała operacja zmiany nazwy) zamknąć usta tym, którzy głośno mówią to, co myślą. Zmiana nazwy, którą osobiście przyjąłem z radością (jakakolwiek ostatecznie będzie), jest tak naprawdę tylko kosmetyką, bo cała sytuacja wymaga działań konkretnych, na poziomie organizacji klubu. Patrzenie pewnym osobom na ręce jest jak najbardziej wskazane, są jednak 2 ale: trzeba pamiętać, że są to ludzie oblatani w piłce i znają sztuczki, o których niektórym z nas się nie śniło, co automatycznie daje im wielką przewagę; dopóki nie pojawi się w Olsztynie 3 lub 2 liga, tak naprawdę raczej nie będzie czego pilnować, bo nie będzie poważnej kasy. Nie zakładam z góry, że sytuacja z ostatnich lat się powtórzy, ale takie prawdopodobieństwo istnieje. Słyszłaem o możliwości dookoptowania osób z SSK do zarządu OKP - bardzo dobrze, ale musi to być liczba gwarantująca realny wpływ na działalność klubu, umożliwiająca pracę, a nie 1 miejsce z łaski dla tzw. przedstawiciela kibiców, np. Krzyśka, bo będzie można to potraktować jako kolejną przynętę, tak jak nazwę. W dalsze wizje wdawać się nie chcę, bo bliższe jest mi hasło "ewolucja, a nie rewolucja", choc i to niektórych mogłoby wystraszyć. Zasadnym jest jednak chyba wejście w poczet członków nowego klubu jak największej liczby członków SSK czy też Stomilu. Oczywiście musi to być grupa spójna (tak jak teraz) poglądowo, aby sprawnie brać udział w decyzjach dotyczących klubu i móc sprawnie przeprowadzić pewne postanowienia, projekty, pomysły. Docelowo, gdy będzie to miało już sens - jak najszybciej spółka akcyjna, gdyż ta forma zapewnia przejrzystość pewnych spraw. Stowarzyszenie, czego przykłady mieliśmy już nie raz, w przypadku klubu piłkarskiego daje zbyt wiele, nazwijmy to delikatnie, swobody...
Podsumowując, bardzo dobrze, że osiągnięto kompromis. Trzeba jednak zastanowić się nad realną wartością ustaleń dla strony SSK. Szczegółów nie znam, więc być może jest to kompromis naprawdę wartościowy. Tym razem jednak, jak za kierownicą, zdecydowanie opłaci się zasada ograniczonego zaufania. Jestem pewien, że obu stronom wyjdzie na dobre.
Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrnęli do końca wywodu i proszę o refleksę i rzeczowy odzew.
Jakby nie czytal - post bardzo wartosciowy i rzeczywiscie sklaniajacy do wielu refleksji... Nie dziwie sie sceptycznego podejscia (zaznaczam wielu osob). Jednak nie sa to dzialania bazujace na kiju i marchewce, na huraoptymizmie ... bo dziecku dali zabawke. Wszystko jest wyraznie stonowane i realizuje sie technika step by step. Przyszlosc jest wyraznie przez nas nakreslona lecz dopoki przyszlosc nie stanie sie terazniejszoscia nie nalezy popadac w euforie.
Jednak wyniki tego co do tej pory dokonalismy pozwalaja patrzec przyjazniej na najblizsze miesiace. Wychodze z takiego zalozenia: Jezeli jest szansa dla NASZEGO Stomilu to musimy ja wykorzystac, a to ze jest ona oparta na sojuszu z ludzmi ktorzy maja kiepskie notowania w srodowisku to juz nie nasza wina. My bedziemy odpowiadali za siebie - oni za siebie.
Wizerunek... no tak... zostal spieprzony jak sie patrzy. Teraz trzeba albo odbudowac wizerunek wielkiego Stomilu albo wyprzec sie go i tworzyc klub z czystym obrazem np Olsztynski Pilkarski Klub NOWONARODZENI Olsztyn. Wybralismy punkt 1 wiec trzymajmy sie go. Prawda jest ze takie sa uklady ze nie dalibysmy rady odrodzic Stomilu od podstaw. Jeszcze wieksza prawda jest ze OKP to tak naprawde rezerwy Stomilu. To nasz klub i bedziemy go miec.
Otrzymalismy oficjalne zapewnienie ze strony prezesa Jarguza dotyczace wymiany informacji pomiedzy naszymi Stowarzyszeniami. Wszystkie pisma wychodzace z klubu, oraz wszystkie przychodzace beda kopiowane dla nas. Taki wglad pozwoli na szersze pojecie pracy klubu i na przejrzystosc wspolnych dzialan. Wazniejsze pisma bedziemy omawiac na zebraniach (a takze na necie - w przypadku osob nie mogacych byc na spotkaniu)
Jednak wyniki tego co do tej pory dokonalismy pozwalaja patrzec przyjazniej na najblizsze miesiace. Wychodze z takiego zalozenia: Jezeli jest szansa dla NASZEGO Stomilu to musimy ja wykorzystac, a to ze jest ona oparta na sojuszu z ludzmi ktorzy maja kiepskie notowania w srodowisku to juz nie nasza wina. My bedziemy odpowiadali za siebie - oni za siebie.
Wizerunek... no tak... zostal spieprzony jak sie patrzy. Teraz trzeba albo odbudowac wizerunek wielkiego Stomilu albo wyprzec sie go i tworzyc klub z czystym obrazem np Olsztynski Pilkarski Klub NOWONARODZENI Olsztyn. Wybralismy punkt 1 wiec trzymajmy sie go. Prawda jest ze takie sa uklady ze nie dalibysmy rady odrodzic Stomilu od podstaw. Jeszcze wieksza prawda jest ze OKP to tak naprawde rezerwy Stomilu. To nasz klub i bedziemy go miec.
Otrzymalismy oficjalne zapewnienie ze strony prezesa Jarguza dotyczace wymiany informacji pomiedzy naszymi Stowarzyszeniami. Wszystkie pisma wychodzace z klubu, oraz wszystkie przychodzace beda kopiowane dla nas. Taki wglad pozwoli na szersze pojecie pracy klubu i na przejrzystosc wspolnych dzialan. Wazniejsze pisma bedziemy omawiac na zebraniach (a takze na necie - w przypadku osob nie mogacych byc na spotkaniu)
-
Markus
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 79
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2003
- Lokalizacja: Bie(S)al
- Kontakt:
Nie wiem co myśleć o współpracy z OKP. Nie ufam im, jak chyba każdy kibic STOMILU. Ale przecież zmiana nazwy z OKP na STOMIL bedzie powrotem do korzeni tego klubu, bo przecież powstał on z rezerw ówczesnego II-ligowego Stomilu. Przywróćmy więc prawidłową nazwę tego klubu i oczyśćmy go z tego co zostanie po OKP.
NA ZAWSZE WIERNY STOMILOWI.
NA ZAWSZE WIERNY STOMILOWI.
Dlaczego zostala ustalona nazwa "KS Stomil 04 Olsztyn" a nie "OKS Stomil Olsztyn" ?
Jakie sa przeszkody w dodaniu "Olsztyński" do KS? Przeciez poprzednik nazywal sie MOKS! A chyba chodzi o to, zeby nazwa nie byla identyczna jak poprzednia? OKS i MOKS roznica zupelna!
Moze mi ktos wyjasnic ta kwestie?
Jakie sa przeszkody w dodaniu "Olsztyński" do KS? Przeciez poprzednik nazywal sie MOKS! A chyba chodzi o to, zeby nazwa nie byla identyczna jak poprzednia? OKS i MOKS roznica zupelna!
Moze mi ktos wyjasnic ta kwestie?