Strona 2 z 6

: pn 19 sty, 2009
autor: giANt
To, że nikt nie pomoże Stomilowi to od początku jest wiadome. Jednak spójrzmy z punktu widzenia mieszkańca Olsztyna i poglądów politycznych i tym się raczej pokierujmy.

: pn 19 sty, 2009
autor: Komentator
Może mi ktoś z głosujących na kandydata PO przedstawić jego program czy jest on Wam nieznany lub niejawny? To musi być naprawdę jakiś szał, jeżeli prawie połowa użytkowników chce na niego oddać swój głos, a ja jeszcze nic o tym nie wiem :)

: pn 19 sty, 2009
autor: Aro
słuszna uwaga ;] Pranie mózgu TVN-u ;] z tą ankietą to się powinno poczekać jeszcze kilka dni ;] I to jest najgorsze, ze nie patrzy sie na człowieka, tylko partię jaką reprezentuje...

Nie będę zdradzał swoich poglądów politycznych, ale są one podobne do poglądów wększości społeczeństwa (również tego forum) ;]

: pn 19 sty, 2009
autor: MasteR
CZESIO OKS pisze:od dawna nikt z wladz miasta sie nie interesuje klubem i nagle nawrocenie na miesiac przed wyborami smierdzi jedynie nabijaniem glosow!
No właśnie, a czy do wyborów stają tylko obecne władze miasta? Kacprzycki nie był jeszcze prezydentem, nie zasiadał w Radzie - może warto zapoznać się z jego programem i dać mu szansę?
Aro pisze:I to jest najgorsze, ze nie patrzy sie na człowieka, tylko partię jaką reprezentuje...
Akurat w przypadku Kacprzyckiego to jak najbardziej trafna uwaga. Ten człowiek mimo swojego młodego wieku zmienił olsztyńskie SLD. Za dowód tego niech przemawia choćby to, że ten tzw. lewicowy, postkomunistyczny beton partyjny założył komitet Porozumienie Olsztyńskiego i wystawił Ciborowską.

Kacprzycki to młody człowiek, który najprędzej będzie liczył się z głosem młodych i przede wszystkich z tym, co dla większości użytkowniów tego forum jest wielce istotne, czyli ze sportem w tym mieście.

: pn 19 sty, 2009
autor: pztrz
kaczmar pisze:Zastanawia mnie czego oczekujecie od nowego Prezydenta? i to odnośnie miasta i odnośnie Stomilu. Że obieca stadion, ekstraklasę? Jeśli którykolwiek to powie to tym bardziej nie powinno się na niego głosować. a dlaczego? to już wywnioskujcie sami.
Przede wszystkim wybierając nowego prezydewnta nie ma co patrzeć tylko przez pryzmat sportu. Musi to być koleś, który ma pojęcie jak funkcjonować powinno nowoczesne miasto w Olsztynie przede wszystkim trzeba: zbudować obwodnicę, naprawić kilka dróg (min. Partyzantów jako droga prowadząca do dworca) wybudować nowy nowoczesne dworzec i jakąś sensowną pętle autobusową na dworcu, usprawnić ruch w mieście, wybudować nowy stadion i nową hale, zrobić normalne lotnisko nie mówie że odrazu airport tylko po prostu żeby biznes klasa mogła lądować w mieście to przyciągnie inwestorów i aquapark by się przydał jakaś rozrywka też w mieście być musi. I to by było na tyle, wiadomo na wszystko potrzebna kasa i czas ale to już radni-nieporadni i prezydent nowy muszą się zakręcić 8)

: wt 20 sty, 2009
autor: Emilozo

: wt 20 sty, 2009
autor: Bocian85
Czytajac wypowiedzi Grzymowicza i Rogalskiego stwierdzam ze dobrze mysla :) ale co z tego wyjdzie to h** go wie !!gadac moga duzo a o wiele mniej zrobic (jak zreszta zawsze)! wiec trudno powiedziec ktory naprawde chce wesprzec Sport w Olsztynie a w szczegolnosci STOMIL ??!! Oby nie bylo tak jak ostatnio z kasa dla Stomilu ze AZS i Traveland dostali spora kase a my tylko jakis malutki procent tego co oni!! Bo co oni graja w najwyzszej klasie rozgrywek to im sie wiecej nalezy??ale to na Stomil przychodzilo po kilka-kilkanascie tysiecy kibicow a nie na AZS i Traveland!!Oni chyba nierozumieja ze im wiecej kasy by dali nam to wyzej bysmy zaszki i bysmy mogli zrobic dosc duzo dla Klubu!!a poza tym mogli by zrobis jakas debate w TVP Olsztyn na temat rozwoju Olsztyna oraz sportu!Mysle ze to niejest zly pomysl :) a co Wy o tym sadzicie ??

[ Dodano: Wto 20 Sty, 2009 ]
a wogole to ten nowy Prezydent powienien tez pomyslec nad rozwojem Olsztyna!!w porownaniu do innych duzych miast nie jestesmy zbyt atrakcyjnym miastem dla turystow :/ jest sporo dobrych miejsc gdzie mozna pojsc,pozwiedzac,itd ale to i tak wciaz za malo!!wiadomo ze takie inwestycje jak remonty drog,budowa jakis boisk sportowych itd jest kosztowne !!ale od teg ojest Unia Europejska bysmy mogli brac na to fundusze tez od nich!!wciaz za malo wykorzystujemy srodkow z Unii Europejskiej!!Nowy Prezydent powienien postawic na rozwoj miasta i pomoc Z Unii!! Takie jest Moje zdanie!

: wt 20 sty, 2009
autor: MasteR
Może i dobrze myślą, ale zastanówcie się, czy każdy z Was nie potrafiłby zklecić kilku tego typu zdań. Nam nie są potrzebne poglądy, tu trzeba dać jakieś pomysły, pokazać, jak to zrobić. W wypowiedzi Rogalskiego nie ma żadnego pomysłu, tylko "trzeba i trzeba", a co nam z tego? Przecież my to wiemy, że trzeba powrócić do ekstraklasy, znaleźć sponsora. Niech on powie, jak to zrobić bo to, że trzeba to wie każdy.

Grzymowicz też Ameryki nie odkrył. Z resztą w jego wypowiedzi też nie widać konkretnych pomysłów.
Biorąc pod uwagę aktualne uwarunkowania i możliwości finansowania infrastruktury sportowej, stadion Stomilu należy przebudować na typowo piłkarski obiekt wysokiej klasy z 15-20 tys. miejsc. Pieniądze na tę inwestycję pozyskać można ze sprzedaży pod cele komercyjne 10 ha gruntów, jakie pozostaną po wybudowaniu Centrum Wodno-Rekreacyjno-Sportowego przy al. Piłsudskiego. Niezależnie od tego należy w dalszym ciągu prowadzić działania zmierzające do przejęcia od PKP terenów Warmii przy ul. Sybiraków.


Nie można było pomyśleć o stadionie w czasie projektowania basenu? O ile się nie mylę to plany takie były jeszcze za czasów gdy Grzymowicz był prawą ręką Małkowskiego. Dlaczego wtedy nic nie działał w tej sprawie?

Poza tym nie podoba mi się to, że nikt nie chce się skupić na jednej konkretnej sprawie. Albo budujemy stadion przy Piłsudskiego albo na Warmii. Trzeba jednogłośnie przemyśleć wszystkie za i przeciw obu rozwiązań i postawić na jednym, a nie próbować chwycić dwie sroki za ogon. Jeszcze dojdzie do tego, że Stomil awansuje i nie będzie miał gdzie grać. Z resztą wówczas będzie jasne dlaczego miasto nie chce finansować w klub. Daliby kasę, klub by awansował, ale nie miałby stadionu. I co to by była za promocja dla miasta? Żadna! Dlatego miasto więcej kasy w klub nie włoży bo im się ta inwestycja nie zwróci. Zwróci się dopiero wtedy gdy powstanie stadion, ale to stanie się wówczas, gdy ktoś coś w tej sprawie zrobi. Koło się więc zamyka.


Może debatę kandydatów w sprawie sportu zorganizowaliby sami kibice?

: śr 21 sty, 2009
autor: Bocian85
kibice moga zorganiazowac debate ale gdzie i kiedy ??w tym jest problem no i kto ja poprowadzi??

: śr 21 sty, 2009
autor: MasteR
Można byłoby to zrobić przy pomocy klubu. A poprowadzić może ktoś z kibiców ;)

: śr 21 sty, 2009
autor: Bocian85
w sumie tak :) tylko czy ktos by chcia lto zrobic i czy klub by pomogl w realizacji takie jdebaty :) ??

: czw 22 sty, 2009
autor: Preze(S)

: czw 22 sty, 2009
autor: THE CORE
http://www.stomil.olsztyn.pl/artykuly.php?a=92&t=0

Odnośnie Bogusława Rogalskiego. Nie dajcie się zwieść. Poznałem go podczas studiów. Olsztyn jest dla niego tak samo ważny jak jakiekolwiek inne miasto w Polsce, na przykład Płock. Zapisał się w mojej pamięci stwierdzeniem, że Olsztyn to nie Polska i gdyby tylko to od niego zależało wymieniłby Olsztyn na Wilno i Lwów, bo prawdziwa Polska ma granice z 1937. Dobrze pamiętam, też jego pogardliwe wypowiedzi na temat Stomilu, który uważał za słaby klub. Chodziła nas czasem mała ekipa na mecze ale jego nigdy nie było. Ale fakt, że lubi piłkę i dobrze gra na hali.

Grotecki - super gość. Poglądy bliskie moim konserwatywno-liberalnym, ale na pewno nie pomoże Stomilowi. Jego też poznałem. Za jego rządów nie będzie żadnej pomocy dla klubu. To się kłóci z jego wizją finansów publicznych.

Mam tylko nadzieję, że obaj Panowie zmienili zdanie od tamtych czasów.

: czw 22 sty, 2009
autor: kaczmar
jedna tylko uwaga. kadencja nowego prezydenta będzie trwać tylko 1,5 roku. Przez ten czas nawet świetny prezydent nie zdoła zrobić praktycznie czegokolwiek. Na ten rok budżet jest ustalony więc musi robić to co już jest ustalone. Zostaje mu budżet na rok 2010 ale wtedy wyborcy nawet jeśli byłby to budżet dobry nie zobaczą efektów więc rządy ocenią negatywnie.

co do tego że Grzymowicz był prawą ręka Małkowskiego to -- > :lol:
napisze tylko tyle, że Małkowski od początku drugiej kadencji nie chciał Grzymowicza na wiceprezydenta i tylko z pewnych powodów go wziął czekając na dobry moment by go zwolnić.

brak jest jednoznacznego kandydata, który byłby dobry i miał jakąś nowoczesną wizję rozwoju miasta. Każdy ma pewnie jakieś dobre strony i słabe. Kwestia priorytetów i tego co uważacie za najważniejsze.

: czw 22 sty, 2009
autor: vk
SZkoda ze nie ma Malkowskiego - bo tak to jego bym poparł, a jak nie ma go to na komucha z sld pojde glosowac, bo typom POkemonow nie ufam bo to rzadowe dziady nazistowskie biedaka upodla a bogaczowi jeszcze dodadza $$$ dziady, a Stomil ten inteligent wielki platformiak jak kazdy inteligent bedzie mial gdzies wystarczy poczytac wypowiedzi inteligentow i wielkich studentow na temat OKSu na forum np. GO: "szalikowcy, bandziory, ten klub najlepiej zlikwidowac itd...|

PS temat do kasacji rzadam od stomilowcow poprawnosci politycznej!jak to pisal na forum ktorys wodzu

: czw 22 sty, 2009
autor: Bocian85
to nic ze kadencja bedzie trwala 1.5 roku!!przez ten czas klub moglby dostac spory zastrzyk gotowki co by pomoglo klubowi!wiec jest wazne czy ktorys z kandydatow pomoze klubowi!!bez kasy nie ma nic!!a jak bedzie kasa to beda transfery bardzo wartosciowych graczyktorzy napewno pomoga (a nie ja kdo tej pory ze wieksza czesc transferow to nie wypal) i bedzie latwiej awansowac :) a bez kasy to co klub zrobi ?? znowu moze popasc w dlugi :(

: czw 22 sty, 2009
autor: czerkasow
Debata nad wyborem prezydenta zbytnio nie ma sensu. Miasto oprócz tego co robi (użytkowanie stadionu za darmo, finansowanie stypendiów dla piłkarzy, dopłaty do wyjazdów i organizacji meczów itp.) niewiele może - chyba tylko wykupić tzw. usługę promocji miasta. Trzeba skupić się nad pozyskaniem najdrobniejszych nawet sponsorów, a nie spoglądać błagalnym wzrokiem w kierunku Ratusza.

: czw 22 sty, 2009
autor: MasteR
vk pisze:SZkoda ze nie ma Malkowskiego - bo tak to jego bym poparł, a jak nie ma go to na komucha z sld pojde glosowac
Kacprzycki to nie komuch. Facet ma 31 lat i naprawdę dobrze poukładane w głowie. Z resztą niedługo przeczytacie, co ma do zaoferowania w sprawie sportu w mieście. Na chwilę obecną jego wypowiedzi nie ma wśród notek Grzymowicza i Rogalskiego. Powód? Kacprzycki sam zbiera podpisy pod poparciem, nie to co pozostali kandydaci, za których robią to inni. Tu widać kto chce rozmawiać z ludźmi, a kto po prostu spogląda na wszystkich z góry.
Bocian85 pisze:to nic ze kadencja bedzie trwala 1.5 roku!!przez ten czas klub moglby dostac spory zastrzyk gotowki co by pomoglo klubowi!wiec jest wazne czy ktorys z kandydatow pomoze klubowi!!bez kasy nie ma nic!!a jak bedzie kasa to beda transfery bardzo wartosciowych graczyktorzy napewno pomoga (a nie ja kdo tej pory ze wieksza czesc transferow to nie wypal) i bedzie latwiej awansowac :) a bez kasy to co klub zrobi ?? znowu moze popasc w dlugi :(
Miasto nie da klubowi kasy na transfery. OKS jest klubem komercyjnym. Miasto może wspomóc klub na zasadzie pokrycia kosztów organizacji meczów, wyjazdów itp, ale nie będzie sponsorować transferów czy kontraktów. Może pomóc klubowi w poszukiwaniu sponsorów poprzez oferowanie potencjalnym inwestorom jakiś atrakcyjnych gruntów czy temu podobnych. Czym innym będzie pomoc OKS-owi, rozumianemu jako klub szkolący młodych piłkarzy, ale to inna bajka.
czerkasow pisze:Debata nad wyborem prezydenta zbytnio nie ma sensu.
Sens jest, bo każdy kandydat ma swoją wizję pomocy klubowi. Masz rację mówiąc, że miasto niewiele może, co podkreślam na każdym kroku. Tak czy owak, coś może (patrz wyżej) i każdy z kandydatów może inaczej na to patrzeć. Jeden może chcieć przeznaczyć środki przeznaczone na sport na inną inwestycję, drugi może mieć z kolei ciekawe pomysły na ściągnięcie do Olsztyna potencjalnych sponsorów dla klubu.

Taka debata była by więc potrzebna. Ułóżmy więc pytania jakie można byłoby zadać (nie tylko związane ze Stomilem, ale także ogólnie ze sportem w mieście, zarówno tym profesjonalnym (kluby) i masowym (rekreacja). Prowadzący się znajdzie, a miejsce mógłby przecież udostępnić klub, albo choćby miasto o ile chęć wzięcia w takiej debacie wyraziliby wszyscy kandydaci.

: czw 22 sty, 2009
autor: Emilozo
MasteR pisze:Na chwilę obecną jego wypowiedzi nie ma wśród notek Grzymowicza i Rogalskiego. Powód? Kacprzycki sam zbiera podpisy pod poparciem, nie to co pozostali kandydaci, za których robią to inni. Tu widać kto chce rozmawiać z ludźmi, a kto po prostu spogląda na wszystkich z góry.
No rzeczywiście biedny, i sam zebrał te trzy tysiące podpisów ? Jeżeli tak to szacunek.
Dzisiaj odbyła się debata na UWM, było obecnych trzech kandydatów, trudno było szukać pana Kacprzyckiego... dalej zbierał podpisy ? czy może patrzy z góry na olsztyńskich studentów ? I tylko proszę nie pisz, że musiał ważne sprawy załatwić czy jechać do Warszawy. Bo co innego może być ważniejszego jak kontakt z wyborcami ? Chyba, że jest chory - to przepraszam.

: czw 22 sty, 2009
autor: Bocian85
i myslisz ze rozmawia z nimi czy tylko spiewa swoja spiewke co on zrobi??wyuczyc sie na pamiesc kilku zdan i pochodzic kazdy moze !! a udzial w debacie powinnien wziasc jako kandydat!!to nic ze to bylo na UWM,debata to debata i kazdy szanujacy sie kandydat powinien wziasc w niej udzial

: czw 22 sty, 2009
autor: Komentator
Wiwat Kacprzycki! Wiwat SLD! Wiwat! ;)

Choćby był młody i piękny i do tego sam na siebie zbierał podpisy, nie ma u mnie nawet procenta szansy na głos - jest czerwony.

Te wybory to jedna wielka farsa, wygra kandydat PO "tanie państwo, drogie bilety" Krukowski albo kandydat SLD "sam zbieram podpisy" Kacprzycki.

SLD, LiD i wszystko inne, co lewe, już tyle razy się ośmieszyło, że aż szkoda gadać. Kwaśniewski, Janik, Małkowski, itd. Ciekawe kariery robili za PRL-u, wtedy mieniąc się komunistami, a po utracie władzy zmienili się na demokratów, którzy notabene ;) krzewili tę demokrację w najczystszej postaci dwie dekady wstecz. Ci nowi są tacy sami, tyle że startowali jako zwykli "demokraci", bez piętna PZPR... Trzeba zmienić poglądy albo system, bo w demokracji zawsze wygrają ci piękni i medialni, niekoniecznie inteligentni.

Debata pomysł kiepski, bo kilka już w życiu przeżyłem i żadna nie odzwierciedla w jakimkolwiek stopniu prawdy. Zapewne kandydaci będą się prześcigać w coraz to ciekawszych pomysłach, a ile zrobią, to my wiemy, nie oddawszy na nich głosu.

Po cichu liczę, że żaden z faworytów (Krukowski, Kacprzycki) nie odniesie sukcesu w wyścigu o fotel prezydenta.

: czw 22 sty, 2009
autor: MasteR
Po pierwsze, Kacprzycki nie jest faworytem w tych wyborach.
Po drugie, o ile uczestnicy debaty mieli czas wziąć w niej udział, gdyż mają swoich ludzi od zliczenia podpisów itp, o tyle Kacprzycki sam aktywnie brał udział w zliczaniu swoich podpisów i "dozbierywaniu" reszty.
Po trzecie, Kacprzycki sam nie uzbierał 3 tysięcy podpisów, ale na pewno dużą część tego wszystkiego, co w przypadku pozostałych kandydatów jest raczej wątpliwe. Nie wierzę, by któryś z nich sam walczył w ten sposób o poparcie.
Po czwarte, rozmawiał ktoś z was z Kacprzyckim? Nie? Skąd więc taka pewność, że wciskał tylko kity?

Na studentów z góry nie patrzy, bo sam jeszcze niedawno był jednym z nich i myślę, że godnie ich reprezentował. Nieraz walczył o stypendia dla najuboższych studentów. Niestety nie ma takiej możliwości by być na wszystkich spotkaniach organizowanych w czasie gdy trzeba dopiąć teczkę z podpisami. Trzy tysiące to niemało, ba, dla Grzymowicza to może mało skoro dla niego wszyscy wokół zbierali, jak to twierdzi jego komitet.

O kontakt z wyborcami się nie martwcie, kampania dopiero się rozpocznie i o jej przebiegu pogadamy za dwa tygodnie. Chociaż jeżeli dla was ważniejsze będą spotkania z wielkimi rzeszami mieszkańców gdzie będą popychane takie i owe pierdoły to Kacprzycki wam nie podpasi. Wydaje mi się, jak z każdą z osobna grupą społeczną skonsultuje się oddzielnie i porozmawia o sprawach, które tej grupy dotyczą, a nie pogada o pierdołach.

Niestety żyjemy w takim kraju, gdzie najwidoczniej ludzi nie obchodzą poglądy ludzi. On jest "czerwony" to jest "be" więc po co go słuchać. Zagłosujmy na "zielonego", co tam, rozdupczy miasto, ale to "zielony".

Jeśli Kacprzycki zaprezentowałby ciekawy pomysł na poprawę sytuacji w sporcie w tym mieście, olejecie to konkretnie bo jest czerwony?

: czw 22 sty, 2009
autor: Bocian85
dla mnie sie nie liczy czy czerwony,czy zielony,czy kolorowy!!niech madrze gadaja i zaczna cos robic!!jak narazie to tylko pir***** co by zrobili,niech powiedza co zrobia na 100% a nie trzeba to trzeba tamto!!

: czw 22 sty, 2009
autor: MasteR
No i spoko. Zauważ tylko, że nie ma możliwości stwierdzenia czegoś na 100%. Tu nie wszystko zależy od jednego człowieka. Dany kandydat może Ci jedynie obiecać na 100%, że coś zrobi, że poświęci się dla tej sprawy, ale efektu za cholerę nie przewidzisz. To jest uzależnione od wielu innych czynników. Taki np prezydent miasta, musi brać pod uwagę także głos Rady Miasta.

: pt 23 sty, 2009
autor: Bocian85
wiem ale mowic to oni mowia duzo,obiecuja,itd ale nic z tego pozniej nie robia bo maja stolek a reszte gdzies!!taki np prezydent Polski obiecal tanie panstwo a co zrobil odrazu pootwieral nowe urzedy i nowe fury kupil no i wyszlo jeszcze drozsze panstwo!obiecac moga duzo - prezydent Polski jest tego przykladem :( lepie jniech sie zajma tym co obiecali :) jak o prezydent powinien klasc nacisk na rade miasta :)

[ Dodano: Czw 22 Sty, 2009 ]
na koncu chodzi oczywiscie o prezydenta Olsztyna :) hihi