Mecz z Wojciechami
Moderatorzy: Kyniu, Luka, Moderatorzy
Mecz z Wojciechami
Myślę, że daliście się ponieść emocjom. Druzyna która samowolnie opuszcza boisko nie ma racji. Jeżeli nawet sytuacja wygłądała jak w Waszym opisie to należało dograć mecz do końca i wszystko umieścić w sprawozdaniu sędziowskim. Prawdopodobnie zweryfikują mecz jako wo na korzyść Wojciech.
ps.
Czemu Admin usunął wpis na temat sparingu z Lemanami ?
ps.
Czemu Admin usunął wpis na temat sparingu z Lemanami ?
Przyszła liga więc nadszedł czas na wiosenne porządki. Jeśli masz coś jeszcze ważnego do dodania to proszę bardzo.
Jeśli chodzi o aspekt emocjonalny to uważam, że cieżko jest oceniać całą sytuację nie będąc jej uczestnikiem. Faktem jest to, że opuściliśmy boisko...Faktem jest także to, że wychodząc na boisko, zarówno piłkarze, trenerzy a także sędziowie zobowiazani są do przestrzegania pewnych reguł - zasad jakie obowiązują w piłce nożnej. Rozumiem, że każdy popełnia błędy, że zdarzają się sytuacje w których nagina się przepisy czy przymyka na coś oko... Natomiast chodzi tu o tak oczywisty fakt jak to, że w piłkę nożną gra się 11 na 11. Absurd całej sytuacji polegał na tym, że starano nam się wmówić: "że to przecież tak można", sędzia, podobnie jak gospodarze też był o tym głęboko przekonany...
W każdym wieku trzeba się uczyć. W Wojciechach sędzia dowiedział się, że nie ma zmian powrotnych - nawet jak kolega się zmieni tylko by się wody napić, że mecz zaczyna 22 zawodników na boisku, że kary indywidualne (np. żólta kartka) zapisuje się w protokole i załączniku...O tym wszystkim sędzia dowiedział się w niedzielę i to na dodatek PALMOWĄ!
Są podstawowe zasady, których trzeba przestrzegać...Nawet na boiskach A klasy, czy to Wielbark, Olsztyn czy Wojciechy. Jesteśmy świadomi możliwych negatywnych konsekwencji, natomiast są pewne rzeczy ważniejsze od punktów w jednym ligowym meczu.
Pozdrawiam serdecznie życząc sukcesów w lidze
Jeśli chodzi o aspekt emocjonalny to uważam, że cieżko jest oceniać całą sytuację nie będąc jej uczestnikiem. Faktem jest to, że opuściliśmy boisko...Faktem jest także to, że wychodząc na boisko, zarówno piłkarze, trenerzy a także sędziowie zobowiazani są do przestrzegania pewnych reguł - zasad jakie obowiązują w piłce nożnej. Rozumiem, że każdy popełnia błędy, że zdarzają się sytuacje w których nagina się przepisy czy przymyka na coś oko... Natomiast chodzi tu o tak oczywisty fakt jak to, że w piłkę nożną gra się 11 na 11. Absurd całej sytuacji polegał na tym, że starano nam się wmówić: "że to przecież tak można", sędzia, podobnie jak gospodarze też był o tym głęboko przekonany...
W każdym wieku trzeba się uczyć. W Wojciechach sędzia dowiedział się, że nie ma zmian powrotnych - nawet jak kolega się zmieni tylko by się wody napić, że mecz zaczyna 22 zawodników na boisku, że kary indywidualne (np. żólta kartka) zapisuje się w protokole i załączniku...O tym wszystkim sędzia dowiedział się w niedzielę i to na dodatek PALMOWĄ!
Są podstawowe zasady, których trzeba przestrzegać...Nawet na boiskach A klasy, czy to Wielbark, Olsztyn czy Wojciechy. Jesteśmy świadomi możliwych negatywnych konsekwencji, natomiast są pewne rzeczy ważniejsze od punktów w jednym ligowym meczu.
Pozdrawiam serdecznie życząc sukcesów w lidze
emocje
Panowie za ten mecz raczej dostaniecie walkower, gdyż przepisy gry w piłkę nożną są jasne, drużyna która opuści boisko dostaje po plecach. A co do całej sytuacji w Wojciechach, nie byłem, więc może do końca nie znam sytuacji ale z waszego opisu wnioskuję, że poniosły was emocje, trzeba było dograć te 20 minut i potem opisać wszystko do związku i najprawdopodobniej mecz zostałby zweryfikowany jako walkower na waszą korzyść, a i sędzia dostał by po tyłku, a tak to wy dostaniecie, a Wojciechy i sędziowie będą cacy.
A co do sędziów, szczególnie Ci starej daty są niereformowalni.
Powodzenia w dążeniu do awansu do wyższej ligi
A co do sędziów, szczególnie Ci starej daty są niereformowalni.
Powodzenia w dążeniu do awansu do wyższej ligi
-
- stomil.olsztyn.pl
- Posty: 1606
- Rejestracja: sob 23 sie, 2003
- Lokalizacja: Olsztyn / Kormoran
- Kontakt:
To nie korupcja. To brak odpowiednich kompetencji do prowadzenia rozgrywek sportowych.goleo6 pisze:Panowie to jakas paranoja!!!Czyzby korupcja dotarla az tu?!
Emocje nie emocje - decyzja była męska i stanowcza. Nie każdy by się tego podjął. Czasami warto poświęcić punkty ligowe dla ideii i własnych koncepcji życiowych
Dla tych co nie rozumieją o czym mówię ?
STOMILOWCY - życia styl
- Fanatyk_OKS
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 205
- Rejestracja: wt 16 gru, 2003
- Lokalizacja: stąd nie widać
oooooo
Dla wszystkich niewiedzacych, nieobecnych sprawa jest skomplikowana a dla związku pewnie jeszcze bardziej.Wydaje sie być bardzo prawdopodobne, ze klub Stomilowcy to dla wielu obserwatorów banda szalikowców, zadymiarzy itp. Trzeba sprawe postawic w świetle prawdy takiej, ze jestesmy bardzo powaznymi ludzmi, ktorzy nie godzą się na takie sytuacje i zachowania oraz nie pozwolą na takie przekrety jakie miały miejsce w czasie meczu z drużyną z Wojciech. Zmiany powrotne czy nie wpisywani kar do protokołu to skandal i prawda jaka rozgrywa sie na boiskach A-klasowych. Co na to zwiazek? Może gdybyśmy nie naświetlili całej sprawy to wszystko byłoby ok... bo tak chcieli załatwic z nami sprawe panowie z wojciech i panowie sedziowie! Niestety, mieliśmy odmienne plany od tych, ktorzy nas chcieli krecic ...Skandal i dziadostwo bo jak inaczej możńa to nazwać? Jak tu osiagac wyniki i sukcesy skoro nawet sedziowie krecą siebie wzajemnie bo pan główny nie miał pojecia co liniowy kombinował! Nasza postawa w tym meczu, nasza decyzja o zejsciu z boiska powinna dac przykład i zastanowienie wszystkich tych ludzi, ktorzy marnuja prace innych, wkład i pieniadze sponsorów dzieki którym chcemy stworzyc mocny klub!....przez takie dziadostwo mozna wiele stracic! ........pozdrawiam wszystkich tych, ktorzy przyglądają się sprawie!
To co stało się w Wojciechach jest po prostu alegorią całej Naszej ligowj piłki... Niestety... Ktoś powie, że gdybyśmy wygrywali, to nie zwrócilibyśmy na to uwagi... Nieprawda!!!! Wytykamy całą złą "pracę" "Panów Sędziów", także i to,że zapomnieli wpisać kartkę, którą dali naszemu zawodnikowi a za którą będziemy musieli zapłacić...
Tak więc dla wszytskich oportunistów... jak już wcześniej powiedzieli znakomici koledzy - DLA IDEI...
STOMILOWCY - Nowa jakość piłki nożnej
Tak więc dla wszytskich oportunistów... jak już wcześniej powiedzieli znakomici koledzy - DLA IDEI...
STOMILOWCY - Nowa jakość piłki nożnej
Mecz z Wojciechami
Generalnie zgadzam się z opinią, że należy pietnować takie zachowania. Jeżdżę po różnych meczach od wielu lat i muszę przyznać, że poziom sędziowanie jest mierny. Nie wiem czy to wynika z niedostatecznego szkolenia czy, w co nie wierzę do końca, dziwnych układów. W Wojciechach jest specyficzny klimat. Zawodnicy grają wyjątkowo brutalnie, kibice często zachowują się prowokująco a sędziowie jakby tego nie widzieli. Zresztą sami mówią, że nie lubią tam sędziować. Mimo wszystko nie powinno sie schodzić z boiska bo oddaje się punkty walkowerem. Raczej zainteresować związek sytuacją i wymóc wysyłanie obserwatorów. Może to jest jakaś rada.
[ Dodano: Pią 13 Kwi, 2007 ]
CZy wiadomo kiedy będzie zweryfikowany mecz z Wojciechami ? Do tej pory Wydział Gier nie podjął żadnego stanowiska.
[ Dodano: Sob 21 Kwi, 2007 ]
W ostanim komunikacie Wydzału Gier wynik zweryfikowano jako obustronny walkower.
[ Dodano: Pią 13 Kwi, 2007 ]
CZy wiadomo kiedy będzie zweryfikowany mecz z Wojciechami ? Do tej pory Wydział Gier nie podjął żadnego stanowiska.
[ Dodano: Sob 21 Kwi, 2007 ]
W ostanim komunikacie Wydzału Gier wynik zweryfikowano jako obustronny walkower.