OKS STOMIL w IV lidze - mecze
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
-
- świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: pn 15 sie, 2005
Emilozo pisze:piknikowo-słonecznikowąmarek_bull pisze:Chyba nie trzeba nikomu przypominać jak zakończył się ostatni mecz wyjazdowy w Działdowie Jaką ekipą będziecie?
wg. terminarza wmznp.pl mecz odbędzie sie w sobotę o godz. 14:00
oks1945.pl pisze: Kolejka 16
Start Działdowo - OKS 1945 Olsztyn :: 25 marca, 15:00
-
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 222
- Rejestracja: wt 21 lut, 2006
- Lokalizacja: z WSP/Londyn
relacja z meczu ze stronik oks1945.pl:
Drużyna OKS 1945 rozegrała swój inauguracyjny mecz w rundzie wiosennej sezonu 2006/07 na wyjeździe z zespołem Startu Działdowo. Od pierwszego gwizdka sędziego widać było,że gospodarze tanio skóry nie sprzedadzą i trzeba będzie włożyć maksimum wysiłku, żeby wywieźć korzystny rezultat (czyt.zwycięstwo). Oprócz pokonania Startu trzeba też było walczyć z bardzo silnym wiatrem,który "urozmaicał" to widowisko w najmniej oczekiwanych momentach.W pierwszej połowie, to OKS 1945 był częściej przy piłce i próbował konstruować akcje.Ale drużynie gospodarzy skutecznie udawało się zapobiegać sytuacjom, z których mogłaby paść bramka. My w tej części meczu oddaliśmy kilka strzałów z dystansu, z których jeden obronił bramkarz Startu, pozostałe mijały światło bramki niebezpiecznie blisko.Grając ofensywnie musieliśmy uważać, żeby nie stracić piłki i nie "nadziać" się na kontrę gospodarzy.Udawało się to do 30 min., gdy jeden z zawodników Startu znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem, na szczęście nasz golkiper obronił jego strzał.Do końca pierwszej połowy niewiele się działo na boisku a gwizdek sędziego pozwolił na uspokojenie naszych nerwów, oczekiwaniem na pierwszą bramkę i zwycięstwo w tym meczu.Drugą połowę rozpoczeliśmy pod szalejący na boisku wiatr.Gospodarze grając z wiatrem potrafili lepiej znależć się w tej sytuacji i to było widać przez pierwsze 10 minut gry, gdy oddaliśmy inicjatywę gospodarzom.Na szczęscie żadnych zagrożeń pod bramką naszej drużyny nie było.Przebudzenie OKS-u nastąpiło we właściwym momencie, bo nie można było pozwolić sobie na oddanie całkowicie inicjatywy gospodarzom.Do 70 minuty toczyła się wyrównana gra,ale bez fajerwerków z jednej, jak i z drugiej strony. Ale, co się odwlecze, to nie uciecze. W 71 minucie akcję prawą stroną boiska zainicjował Jacek Gabrusewicz, który przy lini końcowej boiska wrzucił piłkę w pole karne rywala a Grzegorz Lech uderzeniem z głowy nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy. Myliłby się ten, który by przypuszczał, że gospodarzom odechciało się grać. Wprost przeciwnie widać było, że zależy im na strzeleniu wyrównującej bramki. Niestety dla zawodników z Działdowa nie dawaliśmy im żadnego powodu do stworzenia takiej możliwości. My natomiast mogliśmy strzelić drugą bramkę, gdyby trochę więcej zimnej krwi w polu karnym zachował Daniel Michałowski, którego piłka po strzale zamiast w bramce wylądowała ponad nią. A ,że nie wykorzystane sytuacje się mszczą świadczy sytuacja z 89 minuty, kiedy to zawodnik Startu pod naszym polem karnym dośrodkował celnie piłkę na długi słupek, przy którym stało dwóch, nie pilnowanuch graczy z Działdowa i jeden z nich z najbliższej odległości strzelił wyrównującą bramkę. Radość piłkarzy gospodarzy była ogromna, my natomiast nie wierzyliśmy, że za moment sędzia odgwiżdże koniec meczu.Ale... dopóki piłka w grze.Zaczynamy od środka piłka wraca do naszej strefy obronnej i jak po sznurku wędruje do Jacka Gabrusewicza, który zobaczył wbiegającego w pole karne Startu Grzegorza Lecha, podał mu piłkę a ten z zimną krwią pokonał bramkarza gospodarzy po raz drugi. Była to ostatnia akcja meczu. Nie muszę opisywać radości zawodników, działaczy i kibiców z Olsztyna z wygranej w Działdowie. Oby takich dramatycznych końcówek w meczach było jak najmniej.Zawodnicy Startu Działdowo zawiesili dzisiaj poprzeczkę bardzo wysoko i tym większa radość jest z wygranej. Gratulacje dla całej drużyny.
Skład drużyny: Grygorowicz,Aziewicz,Żakowski,Frankowski,Gabrusewicz,Lech,Wiśniewski,Kaszuba (62` Śnieżawski),Trzciński (67` Michałowski),Łukasik (82` Graczyk},Harmaciński (85` Górzec)
Drużyna OKS 1945 rozegrała swój inauguracyjny mecz w rundzie wiosennej sezonu 2006/07 na wyjeździe z zespołem Startu Działdowo. Od pierwszego gwizdka sędziego widać było,że gospodarze tanio skóry nie sprzedadzą i trzeba będzie włożyć maksimum wysiłku, żeby wywieźć korzystny rezultat (czyt.zwycięstwo). Oprócz pokonania Startu trzeba też było walczyć z bardzo silnym wiatrem,który "urozmaicał" to widowisko w najmniej oczekiwanych momentach.W pierwszej połowie, to OKS 1945 był częściej przy piłce i próbował konstruować akcje.Ale drużynie gospodarzy skutecznie udawało się zapobiegać sytuacjom, z których mogłaby paść bramka. My w tej części meczu oddaliśmy kilka strzałów z dystansu, z których jeden obronił bramkarz Startu, pozostałe mijały światło bramki niebezpiecznie blisko.Grając ofensywnie musieliśmy uważać, żeby nie stracić piłki i nie "nadziać" się na kontrę gospodarzy.Udawało się to do 30 min., gdy jeden z zawodników Startu znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem, na szczęście nasz golkiper obronił jego strzał.Do końca pierwszej połowy niewiele się działo na boisku a gwizdek sędziego pozwolił na uspokojenie naszych nerwów, oczekiwaniem na pierwszą bramkę i zwycięstwo w tym meczu.Drugą połowę rozpoczeliśmy pod szalejący na boisku wiatr.Gospodarze grając z wiatrem potrafili lepiej znależć się w tej sytuacji i to było widać przez pierwsze 10 minut gry, gdy oddaliśmy inicjatywę gospodarzom.Na szczęscie żadnych zagrożeń pod bramką naszej drużyny nie było.Przebudzenie OKS-u nastąpiło we właściwym momencie, bo nie można było pozwolić sobie na oddanie całkowicie inicjatywy gospodarzom.Do 70 minuty toczyła się wyrównana gra,ale bez fajerwerków z jednej, jak i z drugiej strony. Ale, co się odwlecze, to nie uciecze. W 71 minucie akcję prawą stroną boiska zainicjował Jacek Gabrusewicz, który przy lini końcowej boiska wrzucił piłkę w pole karne rywala a Grzegorz Lech uderzeniem z głowy nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy. Myliłby się ten, który by przypuszczał, że gospodarzom odechciało się grać. Wprost przeciwnie widać było, że zależy im na strzeleniu wyrównującej bramki. Niestety dla zawodników z Działdowa nie dawaliśmy im żadnego powodu do stworzenia takiej możliwości. My natomiast mogliśmy strzelić drugą bramkę, gdyby trochę więcej zimnej krwi w polu karnym zachował Daniel Michałowski, którego piłka po strzale zamiast w bramce wylądowała ponad nią. A ,że nie wykorzystane sytuacje się mszczą świadczy sytuacja z 89 minuty, kiedy to zawodnik Startu pod naszym polem karnym dośrodkował celnie piłkę na długi słupek, przy którym stało dwóch, nie pilnowanuch graczy z Działdowa i jeden z nich z najbliższej odległości strzelił wyrównującą bramkę. Radość piłkarzy gospodarzy była ogromna, my natomiast nie wierzyliśmy, że za moment sędzia odgwiżdże koniec meczu.Ale... dopóki piłka w grze.Zaczynamy od środka piłka wraca do naszej strefy obronnej i jak po sznurku wędruje do Jacka Gabrusewicza, który zobaczył wbiegającego w pole karne Startu Grzegorza Lecha, podał mu piłkę a ten z zimną krwią pokonał bramkarza gospodarzy po raz drugi. Była to ostatnia akcja meczu. Nie muszę opisywać radości zawodników, działaczy i kibiców z Olsztyna z wygranej w Działdowie. Oby takich dramatycznych końcówek w meczach było jak najmniej.Zawodnicy Startu Działdowo zawiesili dzisiaj poprzeczkę bardzo wysoko i tym większa radość jest z wygranej. Gratulacje dla całej drużyny.
Skład drużyny: Grygorowicz,Aziewicz,Żakowski,Frankowski,Gabrusewicz,Lech,Wiśniewski,Kaszuba (62` Śnieżawski),Trzciński (67` Michałowski),Łukasik (82` Graczyk},Harmaciński (85` Górzec)
dodam od siebie, ze po bramce na 1:1 doping dalej byl... "ooo STOMIL OLSZTYN ooo OKS" oraz "nic sie nie stalo", "jestesmy z Wami" i jednak oplacalo sie w czasie spiewu "jestesmy z Wami" padla bramka na 2:1 i szal radosci na trybunie heh i nie obylo sie bez pozdrowien do gospodarzy " Taki c*, Taki c* "
P.S Granica 0:0 Jeziorak czyli coraz blizej 3 liga
III LIGA III LIGA OKS
P.S Granica 0:0 Jeziorak czyli coraz blizej 3 liga
III LIGA III LIGA OKS
Ostatnio zmieniony ndz 25 mar, 2007 przez SzEFoo, łącznie zmieniany 2 razy.