Taa.Dokładnie. Niedługo wybory to teraz Nasz prezydencik "stara się" <lol2> . Ale skutków do tej pory nie ma. Jak on chce uzyskać wsparcie od mieszkańców Olsztyna to powinien się wziąść ostro za robote. Nie ma tak łatwo. Ze stołka można szybko polecieć. Teraz obiecanki, a po wyborach będzie miał nas gdzieś. Dlaczego te miasto jest takie dziwne mi powiedzcie..Dlaczego akurat my musimy mieć takie problemy..I gdzie tu sprawiedliwość .. Ten temat był dużo razy poruszany, ale trzeba cały czas krążyć i krążyć i krążyć wokół tego wszystkiego.Prowokator pisze:wydaje się mi ze gdyby azs lub traveland maił długi to miasto mimo tego dało by im hajs bo to oczka w głowie radnych i prezydenta i trzeba im pomóc bo to wizytówki miasta... zresztą najpierw był bum na siatke złote medale kobiecej i meskiej reprezentacji teraz ręczna, to dlatego że reprezentacje naszego kraju odnoszą sukcesy i maisto za tym idzie, a piłka nożna w naszym kraju gnój, dno i 5 metrów mułu, zresztą w Olsztynie piłka nożna na wysokim poziomie nie jest im na rękę bo wtedy trzeba budować stadion, a jak budować to gdzie? kibice chcą na Piłsudskiego a to droga działka wiec można na niej zarobić jak się postawi co innego np druga alfę, bezradni razem z el presidente myślą ze jak klub OKS 1945 Olsztyn upadnie to znikną kibice Stomilu, którzy marzą o tym by klub wrócił do dawnej nazwy Stomil. Teraz mają [moderator], trochę im przejdzie przy wyborach i potem znowu 4 lata będą srali na nas, klub upadnie będzie max okręgówka ew 4 liga i stadion powstanie na warmii za kilka lat na 4 tys. miejsc a oni będą się smiali nam w twarz. ale gdyby znalazł się sponsor z kasą, który by sie podjał odbudowy klubu na przestrzeni kilku lat, jakies sukcesy by przysżły to zaraz wszytstkie te szuje by krzyczały jakto oni nie kochaja i jak pomagali OKS w chwilach trudnych.
Sytuacja w Naszym Klubie
Moderatorzy: Pojezierski, Moderatorzy
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
czyny, nie słowa - dlaczego u nas na "zwykłym ligowym meczu" jest tak słaba frekwencja (o dopingu nawet nie wspominam!)? dlaczego siejąc propagandę powstania stadionu angażują się 3-4 osoby? dlaczego tak wiele osób się tu udziela, a nie robi nic? Można tak w nieskończoność? Można.Lucyfer pisze:Taa.Dokładnie. Niedługo wybory to teraz Nasz prezydencik "stara się" <lol2> . Ale skutków do tej pory nie ma. Jak on chce uzyskać wsparcie od mieszkańców Olsztyna to powinien się wziąść ostro za robote. Nie ma tak łatwo. Ze stołka można szybko polecieć. Teraz obiecanki, a po wyborach będzie miał nas gdzieś. Dlaczego te miasto jest takie dziwne mi powiedzcie..Dlaczego akurat my musimy mieć takie problemy..I gdzie tu sprawiedliwość .. Ten temat był dużo razy poruszany, ale trzeba cały czas krążyć i krążyć i krążyć wokół tego wszystkiego.Prowokator pisze:wydaje się mi ze gdyby azs lub traveland maił długi to miasto mimo tego dało by im hajs bo to oczka w głowie radnych i prezydenta i trzeba im pomóc bo to wizytówki miasta... zresztą najpierw był bum na siatke złote medale kobiecej i meskiej reprezentacji teraz ręczna, to dlatego że reprezentacje naszego kraju odnoszą sukcesy i maisto za tym idzie, a piłka nożna w naszym kraju gnój, dno i 5 metrów mułu, zresztą w Olsztynie piłka nożna na wysokim poziomie nie jest im na rękę bo wtedy trzeba budować stadion, a jak budować to gdzie? kibice chcą na Piłsudskiego a to droga działka wiec można na niej zarobić jak się postawi co innego np druga alfę, bezradni razem z el presidente myślą ze jak klub OKS 1945 Olsztyn upadnie to znikną kibice Stomilu, którzy marzą o tym by klub wrócił do dawnej nazwy Stomil. Teraz mają [moderator], trochę im przejdzie przy wyborach i potem znowu 4 lata będą srali na nas, klub upadnie będzie max okręgówka ew 4 liga i stadion powstanie na warmii za kilka lat na 4 tys. miejsc a oni będą się smiali nam w twarz. ale gdyby znalazł się sponsor z kasą, który by sie podjał odbudowy klubu na przestrzeni kilku lat, jakies sukcesy by przysżły to zaraz wszytstkie te szuje by krzyczały jakto oni nie kochaja i jak pomagali OKS w chwilach trudnych.
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
W celu usystematyzowania wiedzy i wątków w tym temacie : oczywiście wniosek o dofinansowanie klubu został złożony, brakiem formalnym niedopełnionym przez klub ?? jest ( nie )występowanie w najwyższej klasie rozgrywkowej o zasięgu wojewódzkim - nie można winić Prezydenta za to, że pieniądze dostał Traveland czy AZS - ponieważ to nie był konkurs Urzędu Miasta tylko Urzędu Marszalkowskiego - a jaką reklamą dla Marszałka jest II ligowy klubik bez sukcesów ..? z bojerowcami można się fotografować, z olimpijczykami też, ale z pilkarzami ...? Tam gdzie są jakiekolwiek pieniądze zaczyna się polityka - a przypomnijcie mi jeszcze jaka grupa kapitałowa jest właścicielem/ sponsorem szczypiornistów ? a przypomnijcie mi jaka grupa kapitałowa chciała w L.Warmińskim wybudować Hotel na zamku ? a przypomnijcie mi jaki dyrektor Muzeum został odwołany ponieważ się temu sprzeciwiał ? rozumiecie ?
- Prowokator
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 199
- Rejestracja: pt 10 lip, 2009
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
http://www.90minut.pl/news/116/news1161 ... urcji.html
u nas bieda w kubie, piłkarze nawet do kętrzyna nie pojechali na obóz a spadkowicze z ostatniego miejsca w tabeli jadą do turcji hah
u nas bieda w kubie, piłkarze nawet do kętrzyna nie pojechali na obóz a spadkowicze z ostatniego miejsca w tabeli jadą do turcji hah
- ww
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 56
- Rejestracja: sob 21 mar, 2009
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
więc tak to się robi na południu.
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 140
- Rejestracja: czw 31 sty, 2008
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Zbliża się okres rozliczeniowy z podatków. Czy 1% można przekazać na nowo powstałe Stowarzyszenie OKS Stomil czy też jedynie na OKS 1945? Proszę zorientowane osoby o odpowiedź i numer KRS. PoSdro!
- ww
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 56
- Rejestracja: sob 21 mar, 2009
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
okres rozliczeniowy jest od stycznia drogi kolego
a co do pytania ,
a co do pytania ,
po(S)dro!Emilozo pisze:Nie mieliśmy nawet szans, żeby to załatwić. Reaktywowaliśmy się w grudniu. A chęć zgłaszania się o 1% trzeba zgłaszać w już październiku.
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 140
- Rejestracja: czw 31 sty, 2008
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
tak wiem, że od stycznia może ktoś podać numer KRS jaki posiada OKS 1945?
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
nazwa OPP: Olsztyński Klub Sportowy 1945 Olsztyn
numer KRS: 0000127094
numer KRS: 0000127094
-
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 140
- Rejestracja: czw 31 sty, 2008
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
dzięki
-
- jak wyjazd to tylko do Iławy i Elbląga...
- Posty: 227
- Rejestracja: pn 24 paź, 2005
- Lokalizacja: OLSZTYN
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
OLSZTYŃSKI KLUB SPORTOWY 1945 OLSZTYN
Za każdym razem jak w PICIE podaję tę nazwę w całości to ... żałość mnie ogarnia
Kiedy te cyfry zamienią się w jedyną słuszną nazwę OBY już niedługo
Za każdym razem jak w PICIE podaję tę nazwę w całości to ... żałość mnie ogarnia
Kiedy te cyfry zamienią się w jedyną słuszną nazwę OBY już niedługo
- Saymon
- był już na meczu wyjazdowym
- Posty: 155
- Rejestracja: śr 30 lip, 2008
- Lokalizacja: Osiedle Mazurskie
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Niedawno jedyna sluszna nazwa przeciez wrocila.NAGÓRKI pisze:Kiedy te cyfry zamienią się w jedyną słuszną nazwę
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
temat pwinien zostać zmeiniony na sytuacje w OKS 1945
nasz nowy/stary klub to "OKS STOMIL "
wszelkie info o klubie w dziale OKS STOMIL ,zebrania wtorkowe
kazdy może zostać do nas pzyjęty .....
nasz nowy/stary klub to "OKS STOMIL "
wszelkie info o klubie w dziale OKS STOMIL ,zebrania wtorkowe
kazdy może zostać do nas pzyjęty .....
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
ile bilety na tą runde?
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Nowy Sponsor = Nowe Zmiany..
Widać, że w klubie powoli ładnie się Wszystko układa.
Oby tak dalej.
Widać, że w klubie powoli ładnie się Wszystko układa.
Oby tak dalej.
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 62
- Rejestracja: czw 30 paź, 2008
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Czy wiadomo w jaki sposób znalazł się ten sponsor?Czy sam się zgłosił do klubu czy ktoś wystąpił z zapytaniem o pomoc?
-
- stomil.olsztyn.pl
- Posty: 1606
- Rejestracja: sob 23 sie, 2003
- Lokalizacja: Olsztyn / Kormoran
- Kontakt:
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Co słychać w OKS 1945 Olsztyn?
W poniedziałek na treningu pojawił się Piotr Skiba. Dyrektor klubu poinformował o pozyskaniu nowego sponsora. W środę zespół o godz. 13:30 rozegra sparingowy pojedynek z Olimpia Grudziądz.
http://sport.wm.pl/Co-slychac-w-OKS-1945-Olsztyn,90109
http://stomil.olsztyn.pl/OKS-1945-Olszt ... n1890.html
http://stomil.olsztyn.pl/Piotr-Skiba-tr ... n1891.html
W poniedziałek na treningu pojawił się Piotr Skiba. Dyrektor klubu poinformował o pozyskaniu nowego sponsora. W środę zespół o godz. 13:30 rozegra sparingowy pojedynek z Olimpia Grudziądz.
http://sport.wm.pl/Co-slychac-w-OKS-1945-Olsztyn,90109
http://stomil.olsztyn.pl/OKS-1945-Olszt ... n1890.html
http://stomil.olsztyn.pl/Piotr-Skiba-tr ... n1891.html
- Świder jestem.
- wie kto jest "Dumą Warmii"!
- Posty: 19
- Rejestracja: pt 16 paź, 2009
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
- Jeśli nic się nie zmieni, po zakończeniu sezonu może dojść do ogłoszenia upadłości klubu - ostrzega Marek Szter, kurator drugoligowego klubu piłkarskiego OKS 1945 Olsztyn
Dokładnie pięć miesięcy temu podczas walnego zgromadzenia w OKS ustalono, że w najbliższym czasie klubem zarządzać będzie kurator. Niecały miesiąc później władze miasta tę funkcję powierzyły Markowi Szterowi, byłemu zawodnikowi m.in. olsztyńskiego Stomilu, obecnie wiceburmistrzowi Barczewa. Za zadanie miał w ciągu sześciu miesięcy ustanowić nowy zarząd, choć zapowiadał, że walne zgromadzenie odbędzie się już pod koniec stycznia bądź na początku lutego.
Sebastian Woźniak: Jest połowa kwietnia, i w dalszym ciągu w OKS-ie nie ma zarządu...
Marek Szter: Nie jest to proste zadanie, bo nie chcemy popełnić błędów z przeszłości. Proszę mi wierzyć, że dużo osób nie pcha się do tego zajęcia, wiedząc, jakie mamy długi [ponad 400 tys. zł - red]. Po drugie, nie jest potrzebny nam zarząd tworzony wyłącznie na "papierze". Chodzi nam o ludzi, którzy mają wizję prowadzenia OKS oraz pomogą w ściągnięciu sponsorów. Według statutu zarząd OKS może liczyć od pięciu do siedmiu osób. Wstępne deklaracje już mam, tyle że muszę być pewny, czy coś zmieni się na lepsze. O kwestie sportowe w ogóle się nie martwię, ponieważ piłkarze są w stanie uratować drugą ligę dla Olsztyna. Gorzej jest natomiast z finansami.
Jak wyglądają kwestie finansowe w drugoligowcu?
- Regulujemy na bieżąco zaległości wobec piłkarzy, którzy zgodzili się przecież na zmniejszenie kontraktów. Zawodnicy mogą liczyć na stypendia od władz miasta, otrzymujemy także pieniądze na szkolenie młodzieży. Podobnie jak inne olsztyńskie zespoły złożyliśmy wniosek o przyznanie pieniędzy w zamian za promocję miasta. To jednak za mało. Wcześniej liczyłem, że oprócz tego władze w tej kryzysowej sytuacji pomogą nam w poszukiwaniu sponsorów. Na razie nic z tego nie wyszło, ale chcę, by w zarządzie nie zabrakło także miejsca dla przedstawiciela Urzędu Miasta. Byłby wówczas łącznikiem na linii klub - miasto. W minionych miesiącach udało się nam pozyskać tylko jednego sponsora z Giżycka. W dalszym ciągu mamy wsparcie od firmy DBK. Odnoszę wrażenie, że niektórzy przedsiębiorcy nie chcą wspierać sportu, bo uważają, że ich na to nie stać. My potrzebujemy każdej złotówki, i nie ważne, czy będzie to pomoc w wysokości 500 zł czy 1 tys. zł, bo wszyscy są dla nas ważni. Co do samych pieniędzy, starcza nam jedynie na bieżące wydatki. Nadal nie jesteśmy pewni o naszą przyszłość.
W tym przypadku scenariusze dotyczące przyszłości klubu mogą być różne...
- Jeśli nic się nie zmieni, po zakończeniu sezonu może dojść do ogłoszenia upadłości klubu. Według przepisów mamy jeszcze ok. 2,5 miesiąca, by do tego nie dopuścić. To jest naprawdę ostatni dzwonek, by piłka nożna nie upadła w naszym mieście. Czasami myślę, że niektórym osobom wcale nie zależy na tej dyscyplinie, choć na co dzień mówią zupełnie coś innego. Ostatnio sprzedaliśmy tylko 500 wejściówek na mecz, a koszty organizacji meczów są naprawdę wysokie.
Klub nie może dobrze funkcjonować, jeśli ma więcej wydatków niż dochodów. Myślałem także o rezygnacji, jednak nie chcę się tak łatwo poddawać. Tylko, że ja mam obowiązki zawodowe i nie jestem w stanie poświęcić się klubowi od rana do samego wieczora.
GW
Dokładnie pięć miesięcy temu podczas walnego zgromadzenia w OKS ustalono, że w najbliższym czasie klubem zarządzać będzie kurator. Niecały miesiąc później władze miasta tę funkcję powierzyły Markowi Szterowi, byłemu zawodnikowi m.in. olsztyńskiego Stomilu, obecnie wiceburmistrzowi Barczewa. Za zadanie miał w ciągu sześciu miesięcy ustanowić nowy zarząd, choć zapowiadał, że walne zgromadzenie odbędzie się już pod koniec stycznia bądź na początku lutego.
Sebastian Woźniak: Jest połowa kwietnia, i w dalszym ciągu w OKS-ie nie ma zarządu...
Marek Szter: Nie jest to proste zadanie, bo nie chcemy popełnić błędów z przeszłości. Proszę mi wierzyć, że dużo osób nie pcha się do tego zajęcia, wiedząc, jakie mamy długi [ponad 400 tys. zł - red]. Po drugie, nie jest potrzebny nam zarząd tworzony wyłącznie na "papierze". Chodzi nam o ludzi, którzy mają wizję prowadzenia OKS oraz pomogą w ściągnięciu sponsorów. Według statutu zarząd OKS może liczyć od pięciu do siedmiu osób. Wstępne deklaracje już mam, tyle że muszę być pewny, czy coś zmieni się na lepsze. O kwestie sportowe w ogóle się nie martwię, ponieważ piłkarze są w stanie uratować drugą ligę dla Olsztyna. Gorzej jest natomiast z finansami.
Jak wyglądają kwestie finansowe w drugoligowcu?
- Regulujemy na bieżąco zaległości wobec piłkarzy, którzy zgodzili się przecież na zmniejszenie kontraktów. Zawodnicy mogą liczyć na stypendia od władz miasta, otrzymujemy także pieniądze na szkolenie młodzieży. Podobnie jak inne olsztyńskie zespoły złożyliśmy wniosek o przyznanie pieniędzy w zamian za promocję miasta. To jednak za mało. Wcześniej liczyłem, że oprócz tego władze w tej kryzysowej sytuacji pomogą nam w poszukiwaniu sponsorów. Na razie nic z tego nie wyszło, ale chcę, by w zarządzie nie zabrakło także miejsca dla przedstawiciela Urzędu Miasta. Byłby wówczas łącznikiem na linii klub - miasto. W minionych miesiącach udało się nam pozyskać tylko jednego sponsora z Giżycka. W dalszym ciągu mamy wsparcie od firmy DBK. Odnoszę wrażenie, że niektórzy przedsiębiorcy nie chcą wspierać sportu, bo uważają, że ich na to nie stać. My potrzebujemy każdej złotówki, i nie ważne, czy będzie to pomoc w wysokości 500 zł czy 1 tys. zł, bo wszyscy są dla nas ważni. Co do samych pieniędzy, starcza nam jedynie na bieżące wydatki. Nadal nie jesteśmy pewni o naszą przyszłość.
W tym przypadku scenariusze dotyczące przyszłości klubu mogą być różne...
- Jeśli nic się nie zmieni, po zakończeniu sezonu może dojść do ogłoszenia upadłości klubu. Według przepisów mamy jeszcze ok. 2,5 miesiąca, by do tego nie dopuścić. To jest naprawdę ostatni dzwonek, by piłka nożna nie upadła w naszym mieście. Czasami myślę, że niektórym osobom wcale nie zależy na tej dyscyplinie, choć na co dzień mówią zupełnie coś innego. Ostatnio sprzedaliśmy tylko 500 wejściówek na mecz, a koszty organizacji meczów są naprawdę wysokie.
Klub nie może dobrze funkcjonować, jeśli ma więcej wydatków niż dochodów. Myślałem także o rezygnacji, jednak nie chcę się tak łatwo poddawać. Tylko, że ja mam obowiązki zawodowe i nie jestem w stanie poświęcić się klubowi od rana do samego wieczora.
GW
-
- wie kto jest "Dumą Warmii"!
- Posty: 34
- Rejestracja: pn 15 gru, 2008
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
jak zwykle GW znow cos przekrecila aby tylko wzbudzic jakas sensacje.Najlepiej by bylo jak bysmy nie wklejali juz tu linkow z GW.
Nawet w 4 lidze...
Nawet w 4 lidze...
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 14 sie, 2006
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
futbolnews.plAlbo nowy zarząd, albo… koniec piłki w Olsztynie!
- Na koniec sezonu, 6 czerwca, musimy mieć nowy zarząd. Jeżeli nie znajdę chętnych do tworzenia zarządu, ani ludzi do szukania sponsorów, to obawiam się najgorszego – nie owija w bawełnę Marek Szter, kurator OKS 1945 Olsztyn. Ten drugi scenariusz wydaje się niestety coraz bardziej realny.
Po prostu brak sponsorów
Kurator Marek Szter próbuje ratować OKS od listopada ubiegłego roku. Sporo spraw, szczególnie finansowych, udało mu się poukładać, ale niestety – sytuacja klubu wydaje się prawie beznadziejna.
- Na 200 tys. osób w mieście, nikt nie ma pomysłu na funkcjonowanie piłki w Olsztynie! - rozkłada bezradnie ręce Andrzej Królikowski, dyrektor OKS. - Ludzie nie kwapią się do tego, by wejść do zarządu. Są dwie, trzy propozycje kandydatur, ale tu potrzeba ludzi, którzy coś wniosą. Z takim nastawieniem, jak jest teraz prawdopodobnie niedługo nie będzie piłki w Olsztynie… - prognozuje Królikowski. - Wierzę, że tak nie będzie, ale jeżeli rzeczywiście tak miałoby się stać, to w takim razie należałoby się zastanowić, co dalej z grupą kilkuset chłopców, którzy trenują u nas w klubie? - pyta retorycznie Szter. - Pytań jest zresztą mnóstwo, ale pewne jest, że w tej chwili największym problemem klubu jest brak sponsorów. Jeszcze trzy, cztery lata temu małych sponsorów było przecież tylu, że miasto wcale nie musiało być głównym sponsorem - zauważa kurator.
Z pomysłem, a nie do likwidacji
Alternatywą - podobnie, jak ostatnio w Elblągu - mogłoby być oddanie klubu w ręce kibiców, ale Szter twierdzi, że od kiedy objął klubowy ster, nie miał okazji rozmawiać z fanami olsztyńskiego futbolu. Być może ich - podobnie zresztą, jak i innych potencjalnych członków nowego zarządu - odstrasza perspektywa przyjęcia na siebie klubowych długów i odpowiadania za nie własnym majątkiem, w razie upadku stowarzyszenia.
- Myślę, że za stare zobowiązania nikt, kto przyjdzie do klubu nie będzie odpowiadać w ten sposób - uspokaja jednak Szter.
- Poza tym nowy zarząd ma przyjść z nowym pomysłem, a nie po to, żeby likwidować klub - podkreśla, mimo wszystko zdeterminowany, Królikowski.
Licencja prawdę o klubie powie
Oprócz masy zmartwień jest jednak i jakiś pozytyw. Otóż zadłużenie olsztyńskiego klubu jest dziś o wiele mniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu, gdy klub przejmował kurator. Wówczas mówiło się długu sięgającym o około 400 tys. złotych. Dziś kwota ta jest o niemal jedną czwartą mniejsza, a zadłużenie wobec Urzędu Skarbowego i ZUS-u jest tylko śladowe. Zaległości są już tylko praktycznie wobec byłych pracowników klubu i agencji ochroniarskich.
- Najważniejsze długi zmalały i to wszystko jest do wyprowadzenia – przekonuje Szter. - Z wieloma wierzycielami udało się poustalać rozsądne sposoby i terminy spłat, bo przecież oni chcą te zobowiązania odzyskać. Problemem jest jednak to, że brakuje nam teraz środków na bieżącą działalność.
Wkrótce klub będzie składać wniosek o wydanie licencji na przyszły sezon. Jeżeli ją otrzyma, to znaczy, że z OKS nie jest tak źle, jak wielu się wydaje. Jeśli nie, to… piłkę w Olsztynie - podobnie, jak siedem lat temu, gdy przestawał istnieć dawny Stomil - trzeba będzie budować od nowa.
Piotr Gajewski
Jakimi bzdurami raczą nas działacze, to aż przykro o tym pisać. Nie będę robił reklamy poprzednim prezesom, ale uważam, że powinni znaleźć się winni tragicznej sytuacji OKS-u. Jestem za postawieniem do odpowiedzialności (chociaż publicznej) osób odpowiedzialnym za doprowadzenie klubu na skraj bankructwa. Nie obchodzi mnie teraz, czy to wina p.o. prezesa pana Mieczysława L., prezesa Grzegorza K., dyrektora Andrzeja K. czy nawet i zasiedziałego kuratora Marka Sz. Jako kibice oczekujemy prawdy - chcemy wiedzieć, kto swoją niegospodarnością doprowadził do takiego stanu. Czy to tak wiele?
Jak mówi pan dyrektor, "na 200 tys. ludzi nikt nie ma pomysłu na zarządzanie klubem". To co w takim razie robi on z kuratorem? Jaki pomysł na prowadzenie klubu mieli ww. pracownicy, prezesi, p.o. prezesa, itd.? Może trzeba powrócić do ich świetnych idei?
Pan kurator opowiada jakieś pierdoły, że się "nie miał okazji się spotkać z kibicami". A to ciekawe. Pytam się: gdzie są ci kibice, skoro tak trudno jest się z nimi spotkać?! Na Księżycu siedzą czy może wiecznie ukrywają się w kanalizacji przed lokalnym rywalem?! Kibice to akurat byli zawsze pod ręką, zawsze najbliżej, dlatego nie rozumiem, co stało na przeszkodzie, by przez te trzy miesiące (lub więcej) poświęcić raz godzinę lub dwie na takie spotkanie. Kibice oczywiście nie mają nic do zaoferowania ($$$), także lepiej jest się spotykać z naszymi "lobbystami", radnymi, kochającymi sport panami menedżerami, prezydentami, radnymi, byłymi sędziami, byłymi prezesami OKS 1945, itd.
Rozkradli nam klub po raz drugi - ewenement na skalę światową. O tym będą pisać jeszcze po naszej śmierci, bo to jest precedens w skali kraju. Gratuluję z tego miejsca wszystkim osobom przyczyniającym się czynnie do upadku Stomilu i tym, którzy swoją cegiełkę dołożyli do obecnej sytuacji OKS 1945. Z perspektywy czasu możemy tylko się kłócić, czy tworzenie czegoś pod nazwą OKP Warmia i Mazury, a potem OKS 1945 to było trafione posunięcie.
Do trzech razy sztuka?
-
- wie, że "Wyjazd Rzecz Święta"!
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 14 sie, 2006
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Niech ktoś mądry mi jeszcze powie, dlaczego nowy zarząd (co jest w ogóle niedorzeczne) miałby odpowiadać własnym majątkiem za długi narobione przez poprzedników? Czy czasem nie powinni za swoje błędy odpowiadać ci, którzy je popełnili?
Cygan zawinił, kowala powiesili...
Cygan zawinił, kowala powiesili...
-
- stara się chodzić na wszystkie mecze
- Posty: 55
- Rejestracja: pt 16 sty, 2009
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Hej, w tej ostatniej poruszonej przez Ciebie kwestii, to szczerze mowiac do konca nie wiem, jak to jest.
Trzeba by dokladnie przeanalizowac ustawe, w ktorej mowa o stowarzyszeniach. Pamietam, ze niezle zamieszanie bylo z dawnym Stomilem, ktory przeciez ciagle nie zostal zlikwidowany. Dlugi narastaly przeciez przez lata, ale wielu osobom z ostatniego zarzadu zalezalo na tym, zeby nie stac sie likwidatorami klubu. Wymiksowal sie z tego m.in. jeden z olsztynskich radnych, a likwidatorem zostal chyba sam Kawczynski, ostatni prezes Stomilu.
W przypadku OKS moze byc podobnie - klub upadnie, a za dlugi bedzie odpowiadac zarzad, ktory go pochowa. Trzeba by to jednak rozstrzygnac, zagladajac do ustawy o stowarzyszeniach.
Moim zdaniem do upadku OKS nie wolno dopuscic. Dlug w wysokosci 300-400 tys. zl to jeszcze nie jest jakis kosmos, spokojnie mozna go splacic. O wiele wiecej kosztowaloby doprowadzenie na ten (drugoligowy) poziom Stomilowcow. Poza tym, jak slusznie tym razem zauwaza Szter, pozostaje jeszcze kwestia grup mlodziezowych. Seniorow mozna znalezc wszedzie, ale 300 czy 400 dzieciakow (nie wiem ilu chlopcow dokladnie trenuje teraz w OKS), to zupelnie inna bajka.
Czlonkiem stowarzyszenia OKS 1945 w Olsztynie mozna stac sie w kazdej chwili. Kazdy czlonek wezmie natomiast udzial w najblizszym walnym i - wspolnie z m.in. pilkarzami - wybierze nowy zarzad klubu. Moze naprawde warto pojsc w tym wypadku w slady [sic!] elblaskiej Olimpii? Wladze w Elblagu przejeli kibice ze starej gwardii, ktorzy sami prowadza biznesy lub maja pewne obycie i atmosfera wokol klubu natychmiast sie poprawila. To pierwszy krok w strone budowy tam silnego klubu. Kibice ufaja, bo wiedza, ze wreszcie nic nie dzieje sie bez nich. Sponsorzy tez, bo wiedza, ze nowym wladzom nie chodzi o zysk, tylko o klub. To samo miasto, z ktorym, jak sie dobrze pogoda, to zawsze mozna cos ugrac.
Naprawde, pomyslmy czy nie warto pojsc w tym kierunku! MYSLE, ZE WARTO O TYM PODUSKUTOWAC I WZIAC SIE DO DZIALANIA.
PS. Oczywiscie pierwsza uchwala nowego zarzadu powinien byc powrot do nazwy Stomil, z czym tak naprawde nie ma zadnego problemu.
Trzeba by dokladnie przeanalizowac ustawe, w ktorej mowa o stowarzyszeniach. Pamietam, ze niezle zamieszanie bylo z dawnym Stomilem, ktory przeciez ciagle nie zostal zlikwidowany. Dlugi narastaly przeciez przez lata, ale wielu osobom z ostatniego zarzadu zalezalo na tym, zeby nie stac sie likwidatorami klubu. Wymiksowal sie z tego m.in. jeden z olsztynskich radnych, a likwidatorem zostal chyba sam Kawczynski, ostatni prezes Stomilu.
W przypadku OKS moze byc podobnie - klub upadnie, a za dlugi bedzie odpowiadac zarzad, ktory go pochowa. Trzeba by to jednak rozstrzygnac, zagladajac do ustawy o stowarzyszeniach.
Moim zdaniem do upadku OKS nie wolno dopuscic. Dlug w wysokosci 300-400 tys. zl to jeszcze nie jest jakis kosmos, spokojnie mozna go splacic. O wiele wiecej kosztowaloby doprowadzenie na ten (drugoligowy) poziom Stomilowcow. Poza tym, jak slusznie tym razem zauwaza Szter, pozostaje jeszcze kwestia grup mlodziezowych. Seniorow mozna znalezc wszedzie, ale 300 czy 400 dzieciakow (nie wiem ilu chlopcow dokladnie trenuje teraz w OKS), to zupelnie inna bajka.
Czlonkiem stowarzyszenia OKS 1945 w Olsztynie mozna stac sie w kazdej chwili. Kazdy czlonek wezmie natomiast udzial w najblizszym walnym i - wspolnie z m.in. pilkarzami - wybierze nowy zarzad klubu. Moze naprawde warto pojsc w tym wypadku w slady [sic!] elblaskiej Olimpii? Wladze w Elblagu przejeli kibice ze starej gwardii, ktorzy sami prowadza biznesy lub maja pewne obycie i atmosfera wokol klubu natychmiast sie poprawila. To pierwszy krok w strone budowy tam silnego klubu. Kibice ufaja, bo wiedza, ze wreszcie nic nie dzieje sie bez nich. Sponsorzy tez, bo wiedza, ze nowym wladzom nie chodzi o zysk, tylko o klub. To samo miasto, z ktorym, jak sie dobrze pogoda, to zawsze mozna cos ugrac.
Naprawde, pomyslmy czy nie warto pojsc w tym kierunku! MYSLE, ZE WARTO O TYM PODUSKUTOWAC I WZIAC SIE DO DZIALANIA.
PS. Oczywiscie pierwsza uchwala nowego zarzadu powinien byc powrot do nazwy Stomil, z czym tak naprawde nie ma zadnego problemu.
-
- kiedyś odpalił nawet race
- Posty: 361
- Rejestracja: wt 29 lip, 2008
- Lokalizacja: Olsztyn/ Pojezierze
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Zadaniem kuratora nie jest "robienie pomysłów na zarządzanie klubem", tylko jego administracja do kolejnego walnego. Ciekawe jest to, co pan M. A. zrobił z połową oryginalnych dokumentów, których w klubie nie było jak przyszedł Szter? Pan Koprucki chwalił się, że spłaca długi klubu, a się okazało, że dług nie tylko nie został zmniejszony, ale się prawie potroił. Mnie tylko interesuje jedno - jakie są szanse odłączenia Stomilowców od OKS 1945? Bo naprawdę, według mnie, jest jakieś 5-10% szansy, że klub w ogóle przystąpi do sezonu 2010/11.Komentator pisze:Jak mówi pan dyrektor, "na 200 tys. ludzi nikt nie ma pomysłu na zarządzanie klubem". To co w takim razie robi on z kuratorem? Jaki pomysł na prowadzenie klubu mieli ww. pracownicy, prezesi, p.o. prezesa, itd.? Może trzeba powrócić do ich świetnych idei?
-
- rzucił raz serpentyną
- Posty: 9
- Rejestracja: sob 04 kwie, 2009
- Lokalizacja: Nagórki
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
Jak to czytam to aż żal mi jest że Stomil ma takich kibiców połowa was pisze jak jest źle w klubie gdy by na mecze przychodziło 1000-2000 kibiców to by był lepszy doping i więcej pieniędzy z biletów no ale nikomu się nie chce . Więc nie pisać głupot tylko brać pieniądze i na mecz .
Re: Sytuacja w Naszym Klubie
kązdy może miec wpływ na to co będzie dalejdwoogie pisze:Hej, w tej ostatniej poruszonej przez Ciebie kwestii, to szczerze mowiac do konca nie wiem, jak to jest.
Trzeba by dokladnie przeanalizowac ustawe, w ktorej mowa o stowarzyszeniach. Pamietam, ze niezle zamieszanie bylo z dawnym Stomilem, ktory przeciez ciagle nie zostal zlikwidowany. Dlugi narastaly przeciez przez lata, ale wielu osobom z ostatniego zarzadu zalezalo na tym, zeby nie stac sie likwidatorami klubu. Wymiksowal sie z tego m.in. jeden z olsztynskich radnych, a likwidatorem zostal chyba sam Kawczynski, ostatni prezes Stomilu.
W przypadku OKS moze byc podobnie - klub upadnie, a za dlugi bedzie odpowiadac zarzad, ktory go pochowa. Trzeba by to jednak rozstrzygnac, zagladajac do ustawy o stowarzyszeniach.
Moim zdaniem do upadku OKS nie wolno dopuscic. Dlug w wysokosci 300-400 tys. zl to jeszcze nie jest jakis kosmos, spokojnie mozna go splacic. O wiele wiecej kosztowaloby doprowadzenie na ten (drugoligowy) poziom Stomilowcow. Poza tym, jak slusznie tym razem zauwaza Szter, pozostaje jeszcze kwestia grup mlodziezowych. Seniorow mozna znalezc wszedzie, ale 300 czy 400 dzieciakow (nie wiem ilu chlopcow dokladnie trenuje teraz w OKS), to zupelnie inna bajka.
Czlonkiem stowarzyszenia OKS 1945 w Olsztynie mozna stac sie w kazdej chwili. Kazdy czlonek wezmie natomiast udzial w najblizszym walnym i - wspolnie z m.in. pilkarzami - wybierze nowy zarzad klubu. Moze naprawde warto pojsc w tym wypadku w slady [sic!] elblaskiej Olimpii? Wladze w Elblagu przejeli kibice ze starej gwardii, ktorzy sami prowadza biznesy lub maja pewne obycie i atmosfera wokol klubu natychmiast sie poprawila. To pierwszy krok w strone budowy tam silnego klubu. Kibice ufaja, bo wiedza, ze wreszcie nic nie dzieje sie bez nich. Sponsorzy tez, bo wiedza, ze nowym wladzom nie chodzi o zysk, tylko o klub. To samo miasto, z ktorym, jak sie dobrze pogoda, to zawsze mozna cos ugrac.
Naprawde, pomyslmy czy nie warto pojsc w tym kierunku! MYSLE, ZE WARTO O TYM PODUSKUTOWAC I WZIAC SIE DO DZIALANIA.
PS. Oczywiscie pierwsza uchwala nowego zarzadu powinien byc powrot do nazwy Stomil, z czym tak naprawde nie ma zadnego problemu.
wszyscy którym zalęzy moga bez problemów wziąść udział w walnym -wystarczy odpowiednio wcześniej zostać członkiem OKsu